HELLOO
Co tam co tam? Dziewczyny moge Was pocieszyc, te wszytkie ktore maja wstret do jedzenia i ktore maja mdlosci ,ze mi jakos od 11 tygodnia wszystko troche ustapilo, moze rewelacji nie ma jeszcze ale na pewno jest o 70% lepiej niz na poczatku... coraz wiecej rzeczy moge jesc, mam na wiecej ochote i nawet sama ostatanio salatke zrobilam wiec sa jakies postepy.
Ja codziennie slucham serduszka i za kazdym razem jak chce pokazac M to nie moge znalezc... wczoraj 20 min walczylam zeby mu wlaczyc i nie udalo sie bo on za bardzo nie slyszy, myslal,ze to bedzie tak glosno bilo jak L wlacza w glosnikach u siebie... (tak to moje slysze) ah Ci faceci....

chyba musze na jakis czas skonzyc bo to jest uzalezniajace, musze gdzies schowac ta moja aparature zeby jej nie widziala.
No coz.. ja w Pozanniu jak na razie ale we wtorek czeka mnie wyjazd znowu do Wawki, z jednej strony dobrze bo zaczynaja obok mnie nowe bloki budowac i pewnie bedzie duzo halasu przez jakis czas...
Poza tym mam miec remont, tzn takie drobne poprawki i odswiezenie mieszkanka, musze to zrobic w najblizszym czasie i mam taki dylemat, bo pokoj w ktorym mam "gabinecik" pewnie teraz stanie sie dzieciecym no i teraz nie wiem na jaki kolor go malowac.....

M mowi,ze na zolto niebiesko ale to chyba jak bedzie dziewczynka nie bedzie zbytnio pasowalo.... taki jest moj problem na dzis , w ogole to nie wiem jak my sie tu pomiescimy w 3 , chcoiaz mieszkanko nie jest male.. ale praktycznie zawsze tu sama mieszkalam i miala pellnooo mijsca..
Hmm tez dzisiaj troche odkurze, wczoraj mnie jakos dziwnie bolal brzuch caly czas po prawej stronie od pepka.. ale dzisiaj juz ok.
Milego dnia