reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

Witajcie dziewczynki:tak: Wczoraj miałam regularne skurcze co 5 minut, mąż chciał już jechać do szpitala, jednak ja stwierdziłam, że są jeszcze znośne i że poczekamy... Po kilku godzinach zaczęły mnie boleć jelita, i żołądek, dołączyła biegunka, a skurcze minęły i cisza :-( Tylko kręgosłup w okolicy krzyżowej boli...
Całą noc męczyły mnie skurcze ale jelit, nie macicy :no:
A zanosiło się że to już :-)
 
reklama
Dzień dobry Śnieżynki:-D

Hej dziewczyny
Wrócilismy…wiec zagladam na chwilkę..czuję sie super!!!!!!!!!

Czarodziejka super, że już jesteś z nami i zazdroszczę takiej witalności i energii -> mam nadzieję, że każda z nam będzie tak miała:-)

Mamy podwójne lutowe złoto -> mamaAlexa rozpakowała się dziś niedługo po północy:-) ogromne gratki:-)

Wstałam, żeby podzielić się z Wami tymi super informacjami, a skoro to zrobiłam to idę jeść jakieś śniadanko:-)
 
hej kobitki
ja po masakrycznej nocy:-( obudziłam się o 12 z potwornym bulem głowy i do tej pory mi nie przeszło, spałam na siedząco kilka godzin, czuje się okropnie:-( nie wiem czy mogę wiąć cos przeciwbólowego:confused::confused:
 
Melduje sie nadal w dwupaku... U mnie weekend przebiegł raczej spokojnie bylo kilka skurczy ale nie groźnych ( a jak bym chciała juz urodzic). Kobietki ide nadrobic to co naprodukowałyście przez ten weekend i zaraz wracam:tak:
 
Dzien dobry kryszynki

Madziu jedynie Apap z tego co wiem.

Noc ciezka ale w miare przespana.
Dzis na obiad barczszczyk czerwony z klepanymi ziemniaczkami ;)
 
Witam Śnieżynki:-)
Ja w miarę spałam,ale bardzo cierpła mi prawa ręka-widocznie macica uciska na kręgosłup:confused:.Tak czytam o Waszej zgadze,czyli macie jeszcze brzuszki wysoko,skoro nadal zgaga Was męczy,jak sie obniżą ,to powinna minąć.
mandziula możesz wziąć wszystko na bazie paracetamolu,:tak:czyli właśnie apap,panadol,paracetamol,ale może zmierz sobie ciśnienie,może masz wysokie ciśnienie i dlatego głowa boli?
Ja nadal korzystam z bezprzewodowego internetu na laptopie-który muli okropnie!:szok:,bo nadal nie wiem co komputerowi dolega,pewnie trzeba go gdzieś zawieść-do jakiegoś fachowca.
Za oknem jest tak bielutko i zimowo,że szok,nie wiem jak ja pojadę sama w czwartek do lekarza 40km od domu,jak będą takie warunki drogowe,może zdecyduję się zaczekać na powrót męża w weekend i wtedy pojedziemy dopiero we wtorek za tydzień-zobaczę jak się będę czuła.Nie mam jeszcze skierowania do szpitala,ani mi nie pobierał posiewu z szyjki-ma to zrobić w czwartek właśnie i przepływy mi sprawdzić na usg,boję się,żebym do wtorku następnego nie urodziła,bo to będzie 38tydzień,a ja właśnie nigdy dłuzej nie donosiłam-zawsze przed 38mym.Mam już moje typowe objawy,zaczęły mi puchnąć dłonie i stopy i na pęcherz bardzo mi napiera
 
byłam chwilkę na dworze na krótkim spacerku, zjem cos i zobaczę czy mi przejdzie. ciśnienie ma 112/68, czyli ok, więc to nie z tego. spróbuję obejść się be tabletki:tak:
 
Dzień dobry moje panie .Ja dzisiaj zaspana głowa pęka :baffled: mam ciągle ochote na coś słodkiego i czuje sie ogólnie jakoś mało wesoło chyba hormony buzują już był płacz i awanturka z mężem a teraz wszystko przemyslam i o byle co sie wkurzam i smuce co za dzień :no:mam nadzieje że minie mi ten humor bo nie chciałabym sie do końca ciąży boczyć i smutasić oraz denerwować a tak już mam od kilku dni:no:
<
Ja to ostatnio chodze cały czas na przemian zła smutna rozdrażniona, Tez sie z Moim kłoce ale praktycznie o głupoty Moj to mi mowi zebym juz urodziła bo nigdy sie tak nie zachowywałam (nawet w 1 ciąży) i jest pewnien ze po porodzie to minie. Mnie sie wydaje ze to zbliżający sie poród tak na mnie działa człowiek cały czas myśli czy da rade czy wszystko bedzie w porzadku czy w domu chłopaki sobie poradza.... za duzo tego dlatego tez mam takie humory....
najlepiej to juz urodzic i miec to z głowy,nasze narzekania na puchnące stopy i wogle..
chociaz z drugiej strony jak maluszki już z nami bedą to pewnie też na cos bedziemy narzekały:confused:taki już nasz los;-):sorry2:
Moj tata ostatnio mi powiedział ze My kobiety jestesmy stworzone do tego by narzekac :-D a faceci od tego by robic wszystko zeby kobietkom dogodzic w kazdej sprawie zeby jak najmniej narzekały :sorry2: Jakos im to nie wychodzi ( przynajmniej w moim przypaku:-D)
Hej dziewczyny
Wrócilismy…wiec zagladam na chwilkę..czuję sie super!!!!!!!!!nigdy bym nie powiedziala ze kilka dni temu urodzilam….
Dziewczyny jestem taka szczesliwa i pelna sił witalnych :))))) Az mnie rozpiera i mam ochotę biegac:)))
Maksio jest cudny i slodki i dziś sie poplakalam jak go karmilam bo pomyslalam ze jest moim najwiekszym szczesciem…..i caly ten poród i ludzie na jakich trafilam to byla magia!!!!! Przy jakiejs okazji opisze Wam wszytsko ale pewnie wiecie ze urodzilam expresowo bez znieczulenia i nacinania, do tego polozna tak mnie ucisnęla na brzuch ze zeszlo ze mnie prawie wszystko i teraz juz nie krwawie tylko brudzę….no naprawde nie wiedzialam ze tak moze byc wspaniale!!!!!!!
Laseczki sciskam Was ogromnie…na tyle na ile bede mogla bedę zagadac:))))))
CALUJE WAS…..
Kochana ogromnie sie ciesze ze czujesz sie tak dobrze i ze juz do Nas wróciłaś. Z tego co piszesz wnioskuje ze lepszego porodu nie mogłas miec tylko pozazdroscic naprawde.
Witam Śnieżynki:-)
.Tak czytam o Waszej zgadze,czyli macie jeszcze brzuszki wysoko,skoro nadal zgaga Was męczy,jak sie obniżą ,to powinna minąć.
Ja tez mam problem z zgaga meczy mnie praktycznie dzien w dzien nie zaleznie od tego co zjem i w jakiej ilości. Mimo to ze moje brzucho juz opadło nadal mnie to meczy.


No troche mi to zajęło czasu ale wszystko nadrobiłam:blink:
 
Witajcie..Ale zaskoczyła nas MamaAlexa i to podwójnie! super..
ja już po śniadanku;-)noc-tragedia..wogle spac nie mogłam męczyłam sie i chodziłam po domu jak obłąkana..już sie zaczął Luty więc może moja mała zechce sobie już wyjsc bo ja sie już strasznie nie moge doczekac..:-)
 
reklama
Witajcie..Ale zaskoczyła nas MamaAlexa i to podwójnie! super..
ja już po śniadanku;-)noc-tragedia..wogle spac nie mogłam męczyłam sie i chodziłam po domu jak obłąkana..już sie zaczął Luty więc może moja mała zechce sobie już wyjsc bo ja sie już strasznie nie moge doczekac..:-)

Nie chcesz jednak na mnie zaczekac :(
 
Do góry