reklama



Isia, nie oczekuj rewelacji, bo to sos mojego własnego wymyślunku. Nie wiem czy wiesz jak z polędwiczkami, więc piszę pokrótce - polędwiczkę pokroić na kawałki, do rondla nalać trochę oleju, wrzucić polędwiczkę, dowalić cebuli pokrojonej w piórka, posolić, popieprzyć, dolać wody, przykryć i nastawić na mały gaz żeby się pirtoliło do miękkości. A przepis na mój ekstra ordynaryjny sos chrzanowy
jest taki, że do ugotowanej polędwiczki i tego co się wytopi w trakcie gotowania (ewentualnie uzupełnionego o tę wodę do duszenia co się nie wygotowała) dodaję dwie porządne łychy chrzanu ze słoika i ewentualnie łyżkę śmietany. Dosalam jeszcze i dopieprzam i kuniec. Sosik bardzo smakuje mojej rodzince, nawet bez mięsa.Oj, widzisz Isia, piszesz że do tego makaronu zrobiłaś ostrutki sosik. Bo taki powinien być. Zapominałam napisać, że do tego dodaje się paprykę - czuszkę. Ale zapomniałam dlatego, że ja u siebie ostatnio nie mogę dostać, bo to ponoć nie sezon i robię bez tego. Tak że miałaś nosa.



Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Dzagud, ja jutro skorzystam chyba z Twojego przepisu na kurczaka w sosie musztardowym.
Dziś robiłam kotleciki, ale ja mam troszkę inny przepis, przypomniał mi o nim dopiero Twój przepis - kurczak, pieczarki, 2 jajka, ser żółty tarty. Tyż dobre, ale Twój przepis też kiedyś wypróbuję.
A w sobotę makaron z brokułami od Isi :-)
Super ten wątek


Dziś robiłam kotleciki, ale ja mam troszkę inny przepis, przypomniał mi o nim dopiero Twój przepis - kurczak, pieczarki, 2 jajka, ser żółty tarty. Tyż dobre, ale Twój przepis też kiedyś wypróbuję.
A w sobotę makaron z brokułami od Isi :-)
Super ten wątek



isia_83
Fanka BB :)
Mi też się podoba
kachasek, a co wy jecie?? Nie żebym myślała, że jak sama nie ugotuję to nic nie zjem, no ale codziennie np. pizza?
No chyba że masz jakieś dobre źródło domowych obiadków 
kachasek, a co wy jecie?? Nie żebym myślała, że jak sama nie ugotuję to nic nie zjem, no ale codziennie np. pizza?

No chyba że masz jakieś dobre źródło domowych obiadków 
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
isiu najczęściej ryż (bo mężowi jakoś ostatnio nie chce się ryż znudzić) z rybą, mięsem, spaghetti, makaron z serem, ziemniaki i gulasz itd itp
bo to, że nie chce mi się, to nie znaczy, że nie gotuję
jak już mi się bardzo nie chce, to gotuję zupę pomidorową (albo kupujemy pierogi, jak jesteśmy w porze obiadowej poza domem i odgrzewamy po powrocie)
bo to, że nie chce mi się, to nie znaczy, że nie gotuję
jak już mi się bardzo nie chce, to gotuję zupę pomidorową (albo kupujemy pierogi, jak jesteśmy w porze obiadowej poza domem i odgrzewamy po powrocie)
Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Kachasku, ja Cię rozumiem doskonale - miesiąc temu miałam taki okres (krótki ,dla mojego Marcina na szczęście
) i nie chciało mi się gotować. Gotowałam raz na kilka dni duuużo, i tak jedliśmy przez 4 dni to samo
.
Przeszło mi i wena mi wróciła, dziś kurczak w musztardzie ;-) a jutro kluchy z brokułami, albo pojutrze, jeśli kurczaka zostanie ;-)
) i nie chciało mi się gotować. Gotowałam raz na kilka dni duuużo, i tak jedliśmy przez 4 dni to samo
.Przeszło mi i wena mi wróciła, dziś kurczak w musztardzie ;-) a jutro kluchy z brokułami, albo pojutrze, jeśli kurczaka zostanie ;-)
A mnie to się czasem i nie chce i braknie czasu by ugotowac.
Wtedy wrzucam udka z kuraka wymaczane w jogurcie lub w musztardzie lub posypane tylko ziołami do piekarnika. Gotowe w pól godz., no... jak duże to 40-45min.
Wtedy wrzucam udka z kuraka wymaczane w jogurcie lub w musztardzie lub posypane tylko ziołami do piekarnika. Gotowe w pól godz., no... jak duże to 40-45min.
isia_83
Fanka BB :)
kachasek, to nie jest wcale tak źle
U nas też dość często ryż, a już gdyby to mój mąż gotował to chyba jedlibyśmy ryż codziennie...nie żeby przepadał, ale najprostsze
No ja właśnie też dziś nie bardzo miałam co do gara wrzucić i czasu niewiele więc z zamrażalnika wyciągnęłam udka i je ugotowałam, następnie poskubałam samo dobre mięsko, zaraz zrobię je z sosem chrzanowym Dzagud i tadam!! Obiad gotowy;-);-)
A takiego poskubanego kurczaka to w podstawówce nazywaliśmy na stołówce "kurczak wpadł na minę" albo ewentualnie "kura po wybuchu"


U nas też dość często ryż, a już gdyby to mój mąż gotował to chyba jedlibyśmy ryż codziennie...nie żeby przepadał, ale najprostsze
No ja właśnie też dziś nie bardzo miałam co do gara wrzucić i czasu niewiele więc z zamrażalnika wyciągnęłam udka i je ugotowałam, następnie poskubałam samo dobre mięsko, zaraz zrobię je z sosem chrzanowym Dzagud i tadam!! Obiad gotowy;-);-)
A takiego poskubanego kurczaka to w podstawówce nazywaliśmy na stołówce "kurczak wpadł na minę" albo ewentualnie "kura po wybuchu"


reklama
Dziewczyny wczoraj wypróbowałam super przepis na sos bazyliowy. Muszę się koniecznie podzielic bo był tak pyszny
A świeża bazylia rosła sobie w doniczce i nie miałam pojęcia co z nią zrobic. A tu takie pysznści można...
A świeża bazylia rosła sobie w doniczce i nie miałam pojęcia co z nią zrobic. A tu takie pysznści można...Składniki:
1,5 łyżki masła, 1 łyżka mąki, 1szklanka bulionu, 1/2 szklanki smietany słodkiej, 2-3 łyżki posiekanej świeżej bazylii, sok z 1/2 cytryny, przyprawy do smaku
1,5 łyżki masła, 1 łyżka mąki, 1szklanka bulionu, 1/2 szklanki smietany słodkiej, 2-3 łyżki posiekanej świeżej bazylii, sok z 1/2 cytryny, przyprawy do smaku
Sposób przyrządzenia:
Posiekaną bazylię wymieszać z 1 łyżką masła i sokiem z cytryny, odstawić do lodówki.
W rondelku rozpuścić pozostałą część masła wsypać łyżkę mąki, szybko rozmieszać aby się nie zrumieniło. Wlewać powoli bulion ciągle mieszając by nie było grudek.
Do gęstniejącego sosu dodawać po kawałeczku masła z bazylią ciągle mieszając. Dodać śmietanę, doprawić odrobiną soli (bulion już sam w sobie zawiera sól) i pieprzu (w zalezności od gustu)plus sokiem z cytryny (jesli trzeba - sos ma mieć smak tylko lekko cytrynowy).
Posiekaną bazylię wymieszać z 1 łyżką masła i sokiem z cytryny, odstawić do lodówki.
W rondelku rozpuścić pozostałą część masła wsypać łyżkę mąki, szybko rozmieszać aby się nie zrumieniło. Wlewać powoli bulion ciągle mieszając by nie było grudek.
Do gęstniejącego sosu dodawać po kawałeczku masła z bazylią ciągle mieszając. Dodać śmietanę, doprawić odrobiną soli (bulion już sam w sobie zawiera sól) i pieprzu (w zalezności od gustu)plus sokiem z cytryny (jesli trzeba - sos ma mieć smak tylko lekko cytrynowy).
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 21 tys
- Odpowiedzi
- 669
- Wyświetleń
- 38 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 162
- Wyświetleń
- 36 tys
Podziel się:
najnormalniej w świecie nie chce mi się
Miśkowi jeszcze jakoś, ale dla nas kompletnie mi się nie chce