reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek spacerowy

Ja właśnie dziś zrobiłam inaugurację zimowego kombinezonku. Rano było w Warszawie 0 oC i jak poszłam o 10.00 do parku to był jeszcze szron. Kombinezon jest ciepły, pod spodem Wojtek miał body, rajstopki i cienką bawełnianą bluzę. Nie owijałam go kocykiem tylko założyłam taki pokrowiec na nóżki do spacerówki, bo wiało. Jak go już "rozpakowałam" w domu to był cieplutki, ale nie przegrzany.
Ja z polarka zrezygnowałam jak jest wiatr, bo same wiemy, że polary są przewiewne.
A zimą, jak będzie mróz to zamierzam Wojtka cieplej ubierać pod spód, np. w taki ocieplany welurowy pajac. Poza tym można dodać jeszcze ciepły kocyk (mam taki gruby wełniany).
A w ogóle wydaje mi się, że dzieciaczki to straszne grzejniki. I tak łątwo nie marzną.
 
reklama
U mnie jest zima - PADA ŚNIEG, tzn "leje" śnieg, normalna zamieć, jak tu teraz wychodzić na spacerki? brrrrrrrrrrrrrrrrr okropnie jest na dworze, a dodatkowo to wstrętne grypisko .....
 
Fusik u nas to samo! W szoku byłam rano bladym świtem popatrzyłam za okno. Ale Miki już śniego zobaczył, bo musieliśmy go przetransportować do mojej mamy. W śpiworku było mu cieplusio i nic sobie nie robił z zimowej aury:-)

Na dodatek opony nie zmienione...
 
u nas tez od rana deszcz ze śniegiem a miałyśmy iśc we dwie kupić kombinezon a tak nici ze spacerku,musze lecieć sama
 
u nas tez...strasznie zimno. Byloiuśmy wczoraj na cmentarzu dosłownie 5 min i zwialiśmy- taaaka wichura. Mąż aż zgubił pokrowiec na nóżki od wózka- ale całe szczescie rano , gdy wychodziliśmy- (sciekła, ze nie mogę go znaleźć)- ubraliśmy sie i jej - krzyczałam!:wściekła/y:..i mąż patrzy..a on lezy na krzakach!- dobrze, ze nikt go nie wziął..
Klaudka zaraz rwie na szczepienie- uff(i zas wydatek:eek:..a i kujki dla Małej:szok:
 
brr ... tu też dziś zimnica. Trzeba coraz więcej się zastanawiać w co by dzieciaczke ubrać, a my zaraz wychodzimy.
 
A u nas dzis slonecznie za to ale tylko z rana 2 stopnie...Pojechalysmy sobie z niunia dzis do miasta i troche poszalalysmy...ja to skrommnie bo tylko dwa golfiki kupilam sobie ale niunia dzis troche dostala...Wkleje pozniej fotki...No i chyba jednak zdecydujemy sie na kombinezon...Nawet jeden przymierzalam;-) bo az tyle mi do gustu przypadlo..W szoku bylam tylko ze w H&M nic nie bylo fajnego z kombinezonow...Albo wykupione...Chcialam kupic cos ala taki mis ale niestety to juz nie wyda bo za zimno...!!!!
 
U nas tez dziś bardzo zimno tylko 6 st.ale na szczęscie świeciło sloneczko,aż strach pomysleć co by bylo gdyby nie świeciło.Dacie wiare ze przedwczoraj w nocy było 16 st.A my sie dziwimy,że maluchy nie chcą spac i strasznie marudne......Taka pogoda powalilaby doroslego a co dopiero nasze maluszki:-(
 
U nas też od wczoraj śnieg. Ale my sobie nic z pogody nie robimy. Wczoraj byłam z Olką na spacerze prawie 2 godziny, dzisiaj opiechunka zapychała po parku ponad 2, a ja potem Olkę jeszcze na godzinę wzięłam. Mąż się śmieje, że jej robię zaprawę przed Mont Everest. Ma być pierwszym roczniakiem, który go zdobędzie :)
 
reklama
No a my niestety przez dwa dni nie byliśmy bo u nas pada non stop deszcz ze śniegiem albo grad i strasznie do tego wieje...żeby chociąż tego wiatru nie było - bo to co pada strasznie zacina przez wiatr :( ale kurde jutro to chyba już nie wytrzymam i wyjdę bez względu na pogodę!!!
 
Do góry