Agatka daj przepis na taką grzeczną Alicję...
hmmm a tu mnie zaskoczyłaś

w ciąży byłam straszny nerwus i Alicja też nerwusem jest...
jak coś chce to na już i nie ma zmiłuj bo afera gotowa...
a poza tym nie pracowałam a słyszałam teorię ze wtedy człowiek jest spokojny -żyje wolniej , nie martwi się o nic poza "co zjeść na obiad" i "o której wstać" -życie wolne spokojne i to ponoć się udziela...
A tak naprawdę mam chyba szczęście -wróżka mi powiedziała że będę miała dziecko jakie sobie wymarzyłam

i Alicja właśnie taka jest

Mam szczęście że nie jest kolkowa, ze płacze rzadko, że jakoś się dogadujemy, ze ma swój plan dnia (który przestrzegamy i szanujemy bo to też ważne -o 20 kąpiel, cyc i spać -co dla niej jest mega istotne), obserwuję Ją cały dzień, mam dla niej czas, nie zamęczam zabawami kiedy chce spać, nie budzę kiedy śpi i jakoś mija dzień za dniem...
Aneczka77 odezwij się!!!!
Dziewczynki jestem z Wami, podczytuję Was ale nie wiem dlaczego nie mam weny