reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wieści od cieżarówek

Jestem zarobiona po pachy, wpadałam dosłownie tylko czytać, ale pamiętam, że dziś pierwszy i Kahaka poleciała do szpitala, no to za chwilę będzie kolejny cud z nami. :laugh2:

As76 - martwię się i mocno trzymam kciuki, próbowałaś rozmawiać z Kubą, że czasem możesz być odstawiona do szpitala?
 
reklama
Tak Lili Kuba wie ,ale oczywiście płacz taki zaraz że...
Wczoraj wrócił ze szkoły wpadł do sypialni jeszcze w kurtce i ię przytulił do mnie .
Mówił tylko .
Ja Cię nigdzie nie puszczę ,nie zostawiaj mnie..,ja Cię nigdzie nie puszczę ...
I weź człowieku rób co chcesz....:baffled::baffled::baffled:
 
AS : mocno trzymam kciuki !!!!
ja po wizycie u gina - wszystko w porzadku maly wazy 1,6kg i napewno to chlopak :)
niestety przeziebienie mnie pozamiatalo wczoraj wieczorkiem - przyplatala sie goraczka, samopoczucie fatalne, bol gardla niesamowity , gin pozwolil ssac tantum verte ale tylko 3x/dzien ...cala noc nie spalam....poczekam do jutra jak sie nie poprawi to chyba zajrze do internisty chociaz wolalabym nie brac zadnych antyiotykow bo to i tak pewnie jakies wirusowe paskudztwo.....ide sie wyspac bo gardlo troszke odpuscilo :) Pati - gratulacje trzymam kciuki !!!! ja jeszcze niedawno zazdroscilam "zafasolkowanym" a tutaj juz 30tc....
 
Tak ni z gruszki ni z pietruszki, a może niekoniecznie...

Kiedyś jak byłam z Adą w ciąży tu na forum była pewna mama, która miała już jedno dziecko i z drugim była w ciąży. Troszkę pamiętam tamtą sytuację jak przez mgłę, ale pamiętam, że to dziecię starsze się rozchorowało i padła propozycja odstawienia dziecia do dziadków. Dziecię było przeziębione, miało temperaturę, w każdym razie nie była to choroba powiedzmy groźna, ale mama w ciąży powinna unikać takich sytuacji gdzie to zarazki i bakterie i wirusy się rozprzestrzeniają. Chyba sama wtedy napisałam, że "trzeba czasem wybrać lepsze zło". O ironio losu, rozchorowała się mi ostatnio Adrianna, dołożyło się to do mojej choroby. Adzik temperatura skacząca od 36,0 (na lekach) do 40,0 (bez leków, czasem nawet ciut powyżej).

No i właśnie którejś nocy (oczywiście podziwiałam sufit) przypomniała mi się tamta historia. W oczach łzy, że miałabym Ją oddać, bo czasem może to zagrażać dziecku w brzuszku? Nie potrafiłabym. Ja Ją tuliłam, całowałam, łezki ocierałam, wszystko przy Niej robiłam, w myślach prosząc dzidzię w brzuszku by pomogła mi to wytrzymać, a gdy brzuch ciągnął, bolał, no-spa już była w użyciu, prosiłam Adzika, by troszkę zajęła się sobą, bo mama musi poleżeć. Nawet ze mną potrafiła wtedy w łóżku przeleżeć kilka godzin, bajeczki w ruch i nie było problemu.

Ciężko wybrać między dzieckiem a dzieckiem. Ciężko wybrać "lepsze zło". O ile ono w ogóle istnieje ... Ciężko wybrać "ten moment", który oznacza koniec wyboru...
 
reklama
As 76 kochana ty pamiętaj,żeby leżeć jak najwięcej bo do szpitala za daleko bym miała o obiecałaś mi pomóc jeszcze z szydełkiem nie wykręcisz się tak łatwo .
Lilijanko jak pięknie to napisałaś aż mi łzy poleciały-ech kiedy ja w końcu przestanę ryczeć z byle powodu
:-(
 
Do góry