reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści z wizyt

reklama
[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji23][emoji23][emoji23]
Zaraz wyjdzie że któraś zaszła on-line [emoji23][emoji23][emoji23]
Bez bicia sie przyznaje ze ja na pewno nie. O ile Filipek był aniolem tak od 2 tygodni demon. Moje marzenia o malej Lilce stały się jak horror nie wiem czy zdecyduje sie zaryzykowac z 3 małym demonem.
 
Ja bez bicia sie przyznaje ze na nie. O ile Filipek był aniolem tak od 2 tygodni demon. Moje marzenia o malej Lilce stały się jak horror nie wiem czy zdecyduje sie zaryzykowac z 3 małym demonem.
Padłam z tym demonem... I i podłogi się pozbierać nie mogę...
Ja mam już w domu wszelkie żywioły więc też odpadam... Nawet telepatycznie i telefonicznie... tornado i tsunami robią straszny bałagan a mały huragan tylko czeka by wkroczyć do akcji... za to najstarsza robi za Orkan i tego żywiołu chyba już nie ogarnę.
 
Padłam z tym demonem... I i podłogi się pozbierać nie mogę...
Ja mam już w domu wszelkie żywioły więc też odpadam... Nawet telepatycznie i telefonicznie... tornado i tsunami robią straszny bałagan a mały huragan tylko czeka by wkroczyć do akcji... za to najstarsza robi za Orkan i tego żywiołu chyba już nie ogarnę.
Najwieksze kataklizmy Cie dopadly.
Moja 10latka to teraz inny lvl. Pyskowanie, głupie dogadywanie i nigdy nie wie kiedy sie zatrzymać, zawsze mowi o jedno slowo za duzo by mnie wytracic z rownowagi.

Mam nadzieję ze demon niebawem odda mi moje dziecko.
 
U nas w sumie ok. Mały rosnie jak na drozdzach. Wciąż jesteśmy bezzębni i to właśnie zęby zamieniły mi dziecko w demona. Fifi kombinuje z jedzeniem.. Milion pięćset pobudek w nocy, jest rozdrazniony, slini sie i gryzie na potęgę, zielonkawe kupki, 2 dni nawet podwyższoną temp mial i glutki leca mu z nosa jak woda ale nie ma zatkanego ani nic. Chciałabym zeby juz wyszly i troche nam odpuscily. Wszedzie nam chodzi.. Wczesniej w turystycznym lozeczku potrzebował uchwytów teraz nie potrzebuje nic. Wstaje przy wszystkim i chodzi przy wszystkim. Dzis nam stuka dokladnie 8 miesięcy. Ogolnie narzekać nie możemy bo dal nam dosc sporo czasu jako aniołek.
received_2536497036608777.jpeg
received_849857595446463.jpeg
received_2530516720527615.jpeg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry