reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Kaszu ja też sie cieszę ,że mogłam do Was dołączyć i mam nadzieję ,że bedzie nas coraz więcej ;)

Aniu- chyba masz rację z tymi ruchami , musze jeszcze poczekać, ale jak tylko coś poczuję to się Wam pochwalę ;D
 
reklama
Mlun witaj przyszła mamusiu :laugh: Mi się wydaje że to co czujesz to właśnie początki ruchów twojej dzidzi. Myślę że to jest tak że każda kobieta ma inny organizm i odczówaw innym czasie, ja do chudych nigdy nie należałam a bardzo wcześnie poczułam pierwsze delikatne ruchy ::)
 
Cześć dziewczyny, szczególnie serdecznie witamy Ciebie Olu. Miło, że zdecydowałaś się napisać. A to bulgotanie to rzeczywiście może to być dzidzia. Moja gin właśnie pierwsze ruchy jakie odczuwa się w ciąży nazywa bulgotaniem :)

Doxa dzięki za info o lekarzu i USG.
Paola dzięki również za info. Ja chodzę na Marynarską. Nowolipie to trochę za daleko.

No ale trzeba już się powoli decydować dzie to USG. Wcześniej nie miałam takiego problemu. Lekarz powiedział mi że ten i ten jest dobry ale to było bardzo dawno temu więc już nie jestem na czasie. Chyba na najbliższej wizycie zapytam się mojej gin. kogo mi poleca bo zgłupiałam kompletnie ;D Jak będę coś wiedziała to dam znać. Na wizytę muszę się umówić ok 20.V

 
Witam nową formułowiczkę Mlun tzn. Olę :) Zaglądaj do nas jak najczęściej!!!
Z tego co piszesz, to to plumkanie wygląda rzeczywiście na pierwsze ruchy dzidzi, ja do tej pory nie jestem pewna czy to co czuję to jelita czy dzidzia ;)

Syla nie ma za co, ciekawe kogo w końcu wybiorzemy ;) Boję się, że przekombinuję ;D
 
::)
Dzięki Doxa!!  ;)  :laugh: Jestem w szoku!
Chyba spędzę tu cały dzień na czytaniu!
Strasznie się cieszę, że tyle nas przybyło, im więcej tym lepiej! Tak więc witam nowe mamusie na forum, których ja nie zdążyłam jeszcze przywitać.  :) Strasznie dużo się tu działo, poruszyłyście tyle nowych tematów, utworzyłyście nowe wątki! :) Widać, że mamusie październikowe czuja już na 100% że  nie są same i mają małego szkraba pod serduchem! :)
Nie było mnie tylko kilka dni a tu tyle się działo... aż mi żal...
W czwartek zwolniłam się o 11 z pracy, zaczęło mnie przeziębienie rozkładać niestety :( Piątek cały wzięłam wolny i weekend przeleżałam w łóżku! Ale mnie rozłożyło! A jeszcze żadnych leków! Pojechałam w piątek po południu w końcu do przychodni, bo miałam juz stan podgorączkowy i przyznam że juz się wystraszyłam. Lekarz przepisał mi tylko rutinoscorbin, wapno i bioparox do psikania miejscowego. I tak się męczę od czwartku, bo teraz mam straszny katar jeszcze na dokładkę! Najgorzej boję się kiedy kaszlę, kicham, bo mam wrażenie że wtedy dzidzia się bardzo "trzęsie" i boje się, że jej zaszkodzę. :( No ale mam nadzieję, że mi juz przejdzie! jeszcze w czwartek wieczorem domowym sposobem chciałam się leczyć więc zrobiłam sobie mleko z czosnkiem, a przyznam że nie miałam na niego ochoty! I całą noc się męćzyłam przez ten czosnek! Tak mi zalegał na żołądku, że nie mogłam sobie poradzić, całą noc właściwie spędziłam na siedząco,a rano zwymiotowałam! :( brrr
Dziewczyny tyle pisałyście o pierwszych ruchach, ja tez w sobotę coś czułam ale sama nie wiem czy to przez tą chorobę i czosnek jeszcze były to tylko jeltka czy faktycznie ruchy. Szkoda, że tak trudno określić te pierwsze ruchy, jak to jest. :)
Kurcze nie nadążam z waszymi wypowiedziami! :)  Chciałabym wszystkie tematy poruszyć, ale musiałbym siedziec tu do wieczora! ::) zakupowe szlaeństwo, gadu-gadu, imiona dla dzieci,super!!! Dziewczyny może stwórzmy jeszcze wątek z naszymi numerami tel. komórkowych i terminami porodów. Widziałm, że mamusie z innych miesięcy tak zrobiły. To super pomysł, kiedy każda z nas będzie już po porodzie to napisze smska do kótrejś dziewczyny i ogłosimy to na forum. :) Co wy  na to? Wpisałybyśmy w tym wątku tylko datę porodu i nr tel. :)
 
Mała masz rację. tu nie można opuszczać choćby 1 dnia bo nie da się juz rady nadrobić zaległości ;D

Ja już teraz po ostatnim przestoju staram się być na bieżąco. Czasami ciężko jak się pracuje ale co tam. To jest juz jak narkotyk.

Strasznie Ci współczuję z tym przeziębieniem, ale juz niedługo powinno chyba dać Ci spokój. Trzymam kciuki.

Dzisiaj ledwo wstałam do pracy - taka pogoda :(

Doxa mam nadzieję że się poprawi na Twój wyjazd do Krakowa.

Aaaa z tymi terminami to dobry pomysł tyle że nie mam pojęcia jak zakłada się nowy wątek.

No dobrze muszę troche popracować. Trzymajcie się cieplutko w ten "piękny" dzionek

 
Słuchajcie miałam dzisiaj koszmarny sen a przy tym i bezsensowny:otóż śniło mi się,że przyjechała do nas teściowa (która już dawno nie żyje) a była nią...matka Mareczka z "Na dobre i na złe" :D.
Zaczęła strasznie wrzeszczeć - nic jej się nie podobało, wszystko czego ja tknęłam było złe....Powiedziała mi straszną rzecz, co miało powiązanie z moimi powikłaniami: że jeżeli nie potrafię urodzić zdrowego dziecka,to lepiej jakbym kupiła sobie lalkę... Łzy ciekły mi po policzku...a kiedy podawałam męzżowi obiad, to powiedział,żę on z mamą wolą zjeść w samochodzie i wziął cały garnek z mięsem i z sosem i ubierając buty rozlał sos na cały dywan...Mama natychmiast to skwitowała,że sos na pewno był paskudny a do mnie powiedziała: no bierz szmatę i sprzątaj!!
Dobrze,że to tylko sen...

To dziwne co nam do głowy przychodzi. Moja prawdziwa teściowa była człowiekiem aniołem. Była wspaniałą kobietą...
A mój mąż naturę odziedziczył po niej - jest bardzo dobrum człowiekiem...
Zatem skąd taki straszny sen...? :-[ ??? ???
??? ???
 
reklama
Dzięki dziewczyny za miłe słowa! :) I nie jedzcie czosnku! he he :)
To fakt, przepuścisz jeden dzień i nie możesz się odnaleźć! he he Ja mam tak zawsze po weekendzie, bo z netu korzystam tylko w pracy. Ale tym razem przeszłyście samych iebie! Tyle wpisów! ::)
Kaszu nie przejmuj się takimi snami! Ja na początku ciąży miałam koszmary, ale postanowiąłm sobie że jak nie będę o nich mówić i przypominac sobie je w ciągu dnia to szybko o nich zapomnę! A na początku bardzo się nimi przejmowałam, bałam się że z maleństwem będzie coś nie tak, że to jakieś sny prrocze! Ale jak widzisz wszystko jest ok, przestałam się tym przejmować! :) Chociaz powiem ci że ja tez dzis miałam jakiś chyba dziwny sen, choć wcale go teraz nie pamiętam, ale obudziałm się o 3 wnad ranem i nie mogłam usnąć! :( Ale te sny naprawdę nic nie znaczą i nie warto zwracać na nie uwagi!
 
Do góry