reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

reklama
Hej dziewczyny - jak to możliwe że nie było mnie 2 dni i przybyło 30 stron??? No i chyba poprostu zrezygnyje z nadrabiania zaległości bo wtedy już nic w domciu bym nie zrobiła ;D ;D ;D. A obiadek jakoś sam się nie zrobi i piesek też za mały, żeby sam na spacerek poszedł (8 tygodni).  ;D. A szkoda, bo latam z nim co 10 minut, czasem zastanawiam się po co ona w ogóle je - mogłaby odrazy nasikać na dywan i na jedno by wyszło ;). Piesek miał byś dla męża, ale jak to zwykle bywa jakoś ja mu robię jedzonko, ja się z nim bawię i ja latam z nim na spacerki  ;). Odkąd mnie nie było wiele osób przybyło - Wszystkie je serdecznie pozdrawiam.
Dziewczyny ma pytanko - jakie tabletki przeciwbólowe łykaci?? Mała, Ty też miałaś migreny. Ja już nie daje rady - średnio mam 5 razy w tygodniu :mad:. I już nie mam siły nic nie brać.
Pozdrawiam jeszcze raz gorąco. Dla wszystkich pracujących mam - ale Wam zazdroszcze!!!!!!. Ja sobie siedzę w domciu i już dostaje :-X. Nie wiem jak wytrzymam w domciu do porodu ;D. UWIELBIAM swoja pracę i zaczynam się zastanawiać, czy nie jestem pracoholiczką ;). Biedny synus - mamuśka pracoholiczka (psycholok w dodatku - to już totalna porażka) a ojciec zamiast opowoadać mu bajki będzie go uczył programowania albo czegoś w tym rodzaju (informatyk) ;D. Ojjj, biedny.  ;D
 
Co do zalewajki i żurku - uuwielbiam do bólu!!! Kaszu - a upały to gdzie są?? Bo u mnie w Radomiu to raczej pochmurnie i nie zapowiada się, żeby słoneczko miało zawitać.
 
Witaj Asiu! :) A ostatnio się zastanawiałam ile zostało ci jeszcze stron do nadrobienia! :)
Jeśli chodzi o bóle głowy to moja gin powiedziała, ze mam nic nie brać! :( no więc nie brałam! kazałą tylko odpoczywać, spacerować! hmmm tylko ciekawe co z pracą? ;) na szczęście teraz jakoś mnie nie boli często i mocno! Asiu a co gin powiedział na te bóle? Mówiłaś mu o tym?
 
Mała - ja już nie daje rady. Jak zaczyna mnie boleć to trzyma mnie od samiutkiego rana i często nie puszcza nawet następnego dnia. A u gina po szpitalu jeszcze nie byłam. Idę w poniedziałek i jak powie mi, że mam przeczekać to poprostu nie będę mieć wyjścia i będę musiała go zabić. Ostatnio (dokładnie wczoraj) jak Maciek powiedział, żebym przeczekała to przestałam nad sobą panować i zrobiłam mu nieziemską awanturę, że jest nieczułi i w ogóle. ;D. Tak więc lepiej niech mój gin ma się na baczności ;D ;). A zła jestem na niego okrutnie, bo na jakieś 2 tygodnie przed szpitalem mówiłam mu o skurczach i mówił, że wszystko jest ok. Dopiero jak zadzwoniłam do niego i z bólu nie mogłam wydusić z siebie słowa to ocknął się i kazał pędzić do szpitala. :mad:. I byłam na niego baardzo zła :mad: :mad: :mad:. No, ale niech pozna moja dobroć i na wizycie nie będę odprazu wrzeszczeć, tylko pierw łagodnie wytłumaczę, że mnie nieco zirytował ;) ;D. Z pracą nie mam problemu bo raczej do niej nie wrócę ale zupełnie serio to naprawde jestem już wykopńczona - boli mnie głowa, dalej mam skurcze i te wiązadła (chyba to wiązadła) tak mi dają znać o sobie, że nie mogę ani wstać, ani siąśc aniu zrobić siusiu. Synuś daje się we znaki, nie ma co ;D.
 
pa kochane
dziś zaczynam weekend szybciej! Ide do domku bo mnie dzidzia niepokoi - taki twardy brzuch mi sie robi, a ze roboty dziś nie mam za duzo, to ide wcześniej
papapapappapapapa
 
tylko nie napiszcie przez weekend 20-30 stron, bo znowu nie nadążę!!!!! Chyba przestanę zaglądać wstecz i bedeę 'wbijać' sie na bieżąco. :p :p
Do zobaczenia-napisania
 
ojej bidulko! Może idź do niego wcześniej? Albo zadzwoń i powiedz o tych bólach. I koniecznie oszczędzaj się, bo z tymi skurczami nie ma żartów! :(  A że mężusiowi się oberwało... i jescze nie raz się oberwie.  ;) Muszą się do tego przyzwyczaić. Przeciez to też ich dzidzia! Skoro ciesza się razem z nami to i cierpieć będziemy wspólnie!  ;)  ;D
 
reklama
Bazal - zmykaj do domciu i poodpoczywaj sobie.
Mała - poczekam do poniedziałku. Już i tak 2 tygodnie przeczekałam myśląc że się poprawi. Jeszcze kilka dni wytrzymam. Tylko że mój gin czasem mnie wkurza. Cokolwiek mu mówię on zawsze, naprawdę zawsze odpowiada "wszystko w porządku". Tak jak z tymi skurczami. Nie ma sensu zmieniać teraz lekarza, bo to już połowa ciąży a do niego chodzę od 1,5 roku (jest świetny jeśli chodzi o sprawy operacyjne i leczenie bezpłodności, ale zupełnie nie sprawdza się jako położnik, co dopiero teraz moge stwierdzić). A te bóle naprawdę mnie niepokoją więc jak usłyszę wszystko ok to chyba niewytrzymam i mu nagadam co nieco do słuchu ;D. A że ostatnio jakaś taka bojowa się zrobiłam to już mu współczuję ;D.
 
Do góry