Jolik kochana- świadectwa rozdane to fakt, ale rekrutacja do pierwszych klas jest w punkcie kulminacyjnym!!

Poza tym oczywiście wszystkie ananasy nie poodbierali świadectw w piątek tylko teraz biegają do mnie po odbiór! Jakbym miała mało roboty! Jeszcze wczoraj z nowej matury świadectwa przywieźli w końcu! Po zatym maturzyści nasi biegają po duplkaty świadectw!

I ta rekrutacja najgorsza! brrrrr Ale podobno zaraz ma przyjść jakaś stażystka na rozmowę do dyrektora! Zobaczymy! Tak czy tak postanowione- ide 12 lipca do giny i na L4! Wiem wiem, cieszycie się! ;D Ale nie wiem jak ja będę z wami plotkować, chociaz od jakiś 3 tygodni i tak właściwie mnie nie ma prawie na forum! Ale dopada mnie znowu handra i chce już do domku!
W piątek wymieniali nam w końcu te okna, a w sobote robili obróbkę. I pwiem szczerze: niech ich szlak... Tak spieprzyli tą obróbkę, że mój teść wczoraj i dziś znów będzie po nich poprawiał! Szok co oni zrbili! Nie dość, że ta obróbka nazywa się tak naprawde tylko obróbką tynkarską, czyli bez szpachlowania- o czym nie wiedzieliśmy to jeszcze tyle tynku nawalili, że trzeba to skrobać i ściany upieprzyli na pół maetra naokoło ram okiennych! mówię wam nie chciałybyście na to patrzeć! I sami musimy teraz szpachlować, docierać i malować. Także do końca tygodnia nam pewnie zejdzie! A i jeszcze oczywiście parapety nam zniszczyli, więc dodatkowa robota!
A teraz jadę pod eskortą po kasę do banku na stypendia dla dzieciaków! hi hi młode chłopaki przyjechali!