reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
no włąśnie, a tu pani prywatna nie pracuje w szpitalu.
A ja nie jestem z Wa-wy, pewnie wtedy miałabym dużo większy wybór.

Joaśka
 
reklama
Mam porównanie w lekarzach prywatnych i z przychodni. Lekarz z przychodni (chociaż wtedy też odwiedzałam go prywatnie) zbagatelizował moje plamienia w pierwszej ciąży i poroniłam (pisałam już o tym) i trafiłam do wspaniałej pani ginekolog, która przyjmuje prywatnie trzy razy w tygodniu, jest dostępna pod telefonem i codziennie do godz. 14. mogę złapać ją w szpitalu - jest ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego. Urodziłam pod jej opieką (chociaż nie z nią) Wiwi. A teraz prosiłam, żeby była przy mnie bo chcę się czuć swojsko a ona jest dla mnie jak matka - widać było, że jej się to spodobało i powiedziała, że postara się być przy porodzie. Jak przypuszczacie ma wiele obowiązków, przeprowadza wszystkie cesarki w szpitalu. Zapracowana, zawsze uśmiechnięta babeczka.
Za wizytę płacę 50 zł. - są to badania, ważenie, usg i na co tam wpadnie pani doktor. Odpowiada na wszystkie, nawet głupie, pytania i mam do niej pełne zaufanie.
 
Kochane,
Dawno mnie nie było, ale zaczął się rok akademicki, po szkole praca, po pracy nauka, chwilka dla domu i męża. Na razie nie chcę myśleć co będzie dalej.
W każdym bądź razie wczoraj po raz drugi widzieliśmy maluszka na usg (tym razem mój mężczyzna też mógł popodglądać). Zdrowe i rośnie jak na drożdżach (7.70cm - 13tydzień 5dzień).
Kosmi a jak nazywa się twój lekarz? Wiesz coś jeszcze o Bielańskim? Porody rodzinne itp?
Pozdrowionka,
Magdalena
 
Co do lekarzy to ja chdze pol prywatnie, moja pani ginekolog przymuje w 2 prywatnych gabinetach, a do tego pracuje w szpitalu na Kopernika. Czasem na wizyty umawiamy sie w szpitalu czasem prywatnie (zalezy jak mi sie chce czekac na jej dyzur w szpitalu) Oprocz tego wiem ze jak wybiore inny szpital to poleci mi lekarza, ktorego zna.
Wczesniej chodzilam prywatnie do pana ale jak rok przed ciaza powiedzialam ze za rok chce sie starac i co mam zrobic a on mi powiedzial "No a co ma pani robic, zobaczymy sie jak bedzie pani w ciazy" - dobry byl do przepisywania tabl. antyk. dla malolat! Z jego podejsciem chyba bym w ciaze nie zaszla (hyperprolaktynemia, torbiele, nie pekanie pechyka G)
Obecna pani dr bardzo sie przejmuje, czuje ze jestem przebadana na wszystkie mozliwosci, dowiedzialam sie o potrzebnych badaniach, lekach itp.
Co do tematu "chlopczyk czy dziewczynka" to slyszalam ze nieraz zdarzaja sie przypadki, ze mila byc dziewczynka a rodzil sie chlopak i na odwrot, wiec ciuszki moze lepiej kupowac uniwersalne (np bezowe) - przynajmniej do porodu ;)
 
Masz rację wyprawkę można zrobić uniwersalną, a później dokupić jakieś rzeczy i tak dzidzi pewnie szybko wyrośnie z pierwszych ubranek :D
 
Hej,hej!
Wybrałam sobie lekarza, o którym słyszałam wiele dobrego i chodziłam do niego jeszcze gdy przyjmował w przychodni. Facet się wyuczył, wprowadzał nowości, a nie jak Ci przestarzali zbereźnicy. Kiedy miałam problem z bakteriami poszłam prywatnie do innego gina, facet tylko spojrzał, bez badań przepisał mi tanią maść i koniec. Zaliczyłam jeszcze innych ginekologów, ale najwidocznie nikt sie mną nie przejął a ja tak cierpiałam. Gdy to nie pomogło, zaczęłam chodzić państwowo (do tego, do którego teraz chodzę prywatnie) a on spojrzał i stwierdził, ze muszę się bardzo męczyć. Pomyślał, podrapał się po głowie i przepisał tabletki, po których się wkońcu wyleczyłam. Młody człowiek, ale tak dba o nie tylko o przyszłą mamę i dziecko ale i o inne pacjentki, które przychodzą do niego z różnymi chorobami. Teraz chodzę prywatnie (50 zł z wizytę tyle co pozostali), jestem przebadana i obsłużona fachowo, specjalistyczne urządzenia. Przed ciążą poszłam do niego, odbył ze mną spokojną pouczającą rozmowę, powiedział, ze nie mamy się rozczarować, jeśli za pierwszym razem się nie uda (podał statysykę, ze ok 18 % par od razu zachodzi w ciąże), ale nam się od razu udało:) Pewnie dlatego, ze byliśmy wypoczęci na urlopach.
No dobra już kończę:)
Buziaki,pa!
 
ugh... wycztałam, że duża wada wzroku może kwalifikować do cc ponieważ duży wysiłek podczas porodu naturalnego może doprowadzić do odklejenia siatkówki czy jakoś tak :mad: musze się dowiedzieć gina o co chodzi i czy nie powinnam isc na jakieś specjalne badania oklulistyczne, bo mam naprawde dużą wade :( tylko na codzień nosze szkła kontaktowe...
 
kosmi - ja mam spora wade prawie -5, w pierwszej ciazy mialam badane dno oka i okulista nie widzial przeciwwskazan do porodu naturalego i tak tez rodzilam; teraz nie bylam jeszcze u okulisty ale pewnie sie wybiore na kontrole; moja pani gin uwaza ze do cesarki jest wskazaniem wada ok -9/10 doppiero; ale jak wiesz kazdy lekaz ma swoje zdanie na pewne tematy wiec zapytaj sie swojego lekarza dla swietego spokoju i popros o skierowanie do okulisty na odpowiednie badania ;)
 
reklama
idzia ja mam prawie -7,5 i z tego co wyczytałam to właściwie chodzi o jakieś zmiany na siatkówce, które się tworzą przy dużych wadach dlatego sie badania robi ale, że będe w tym tygodniu na wizycie to się spytam dokładnie lekarza jak to z tym jest
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry