To super Dominko, ze wszystko oki z Dzidzią, Tobą i Tatuśkiem

Oby tak dalej.
Ja mam wizytę dopiero 26 stycznia.Mam nadzieję, ze ten czas szybko zleci. Poza tym odczuwam bóle w lewym boku, ktory promieniuje do pachwiny i zachacza o lewe udo. Lekarz mówił, ze mięsień macicy jest ciężki i moze uciska,narazie obserwję i jak co to zgłosze lekarzowi moje obawy.
Dzisiaj byłam na zastrzyku immunoglobuliny na porodówce,bo mój lekarz zaprosił mnie do szpitala.Jak tylko weszłam na oddział to usłyszłam głodne dzidzki, ktore po chwili były rozwożone do swoich mamuś na śniadanko

i się nieco uciszyło.Ale fajnie, tak sobie pomyślałam, ze to juz w tym roku, niedługo to moja dzidzia będzie wołała jeść!!!!!!
W każdym razie, po zastrzyku musiałam odczekać 15 min, tak profilaktycznie i siedziałam sama w cienym pokoiku obok chyba sali porodowej bo było słychać bijące serduszko dziecka,czyli gdzieś tam jakaś mamusia czekala przygotowywała sie do wielkiego finałau. Dziwnie mis ię zrobiło jak sobie pomyślałam to juz nie długo i po 10 min zgoliłam.Wychodząc przez izbę przyjęć nikogo nie było, nikt nie widział, ze wychodzę,byłam w szoku i zrozumiałam, że pacjenci mogą poprostu tak sobie uciec ze szpitala.