reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

Co do badania bioderek. Popieram dziewczyny:
1. nie da się stwierdzić dysplazji 'na oko'
2. już w szpitalu przy łóżku miałam ogłoszenia o to że powinnam się zgłosić na usg w 6 tygodniu i nawet mi w książeczkę wpisali
3. do zrobienia usg bioderek powinno być specjalne oprogramowanie które liczy kąty w panewce. takie zwykle moze nie miec odpowiedniej głowicy. lepiej poszukać fachowca
4. wczesnie wykryte nieprawidlowosci bardzo latwo sie wyprowadza (Zosia aktualnie ma już Ia czyli miodzio) a im pozniej tym gorzej nie tylko jesli chodzi o leczenie ale tez to ze dziecko moze sie gorzej rozwijac.
 
reklama
Co do badania bioderek. Popieram dziewczyny:
1. nie da się stwierdzić dysplazji 'na oko'
2. już w szpitalu przy łóżku miałam ogłoszenia o to że powinnam się zgłosić na usg w 6 tygodniu i nawet mi w książeczkę wpisali
3. do zrobienia usg bioderek powinno być specjalne oprogramowanie które liczy kąty w panewce. takie zwykle moze nie miec odpowiedniej głowicy. lepiej poszukać fachowca
4. wczesnie wykryte nieprawidlowosci bardzo latwo sie wyprowadza (Zosia aktualnie ma już Ia czyli miodzio) a im pozniej tym gorzej nie tylko jesli chodzi o leczenie ale tez to ze dziecko moze sie gorzej rozwijac.

Teraz to juz mam stracha że hej. Jutro szukam gdzieś prywatnie, nie czekam na wizytę u pediatry. Pewnie ze skierowaniem czas oczekiwania nie jest krótki. A myślę że juz dość długo czekałam.
 
Dziwne. Fakt konieczności badania bioderek był mi znany i powszechny od samego początku. Mówili o tym w szpitalu, pielęgniarka środowiskowa, pediatra... dosłownie wszyscy. Miałam z góry wyznaczony termin w jakim okresie powinno się zbadać dziecko - 3-4 tydz. życia. I to wszystko było dla mnie tak oczywiste że się mocno dziwię, że dziewczyny o tym nie wiedziałyście.
Ale Efilo ma zdecydowanie rację. Dziecko powinno być koniecznie zbadane. Wad nie da się ocenić gołym okiem. Im później wykryje się dysplazję tym trudniej się później leczy.
Naocznie widziałam niespełna roczną dziewczynkę zapakowaną okrakiem w szyny. Nie chcę bynajmniej tu nikogo straszyć, ale lepiej pójść do lekarza i się upewnić ze wszystko jest ok.
 
anielap - spokojnie. moim zamiarem na pewno nie było straszenie. starałam się 'suchofakcić' :-) pamiętaj że główną przyczyną dysplazji jest działanie hormonów kobiecych na płód - dziewczynki są na to bardziej podatne stąd dysplazja głównie je dotyka. jest duuuze prawdopodobienstwo że wszystko ok. niemniej jednak tak jak pisze Emmila - należy sie upewnić.
 
jedno małe pocieszenie mam chłopczyków że to dziewczynki cześciej chor. na bioderka . Ale nie jest powiedziane , u nas na szczeście jest wszystko ok . a jak poszłam do lekarza na kontrol 2 raz jak miał Oskar skonczone 4 miesiące to lekarz ju z miał pretęsje że za pużno bo to trzeba w 3 miesiacu
 
Czuję się teraz trochę jak nieodpowiedzialna matka. Nie zadbałam odpowiednio o mojego dzieciaczka. I niby wiem, że takie badania są zalecane, ale ani w szpitalu, ani położna nie kładłi na to takiego nacisku. A mój fantastyczny pediatra stwierdził, że nie ma potrzeby, bo Zu doskonale sie rozwija. Wrrr... Złoszczę się na siebie że tego nie dopilnowałam.

I oby nam nic na tym badaniu nie wyszło...
 
Czuję się teraz trochę jak nieodpowiedzialna matka. Nie zadbałam odpowiednio o mojego dzieciaczka. I niby wiem, że takie badania są zalecane, ale ani w szpitalu, ani położna nie kładłi na to takiego nacisku. A mój fantastyczny pediatra stwierdził, że nie ma potrzeby, bo Zu doskonale sie rozwija. Wrrr... Złoszczę się na siebie że tego nie dopilnowałam.

I oby nam nic na tym badaniu nie wyszło...
nie na co sie załamywać popatrz czy ma równe kreseczni pod posladkami i już i w razie wu ma usg zawsze można pójść o nie dołujemy mi sie tu ja po sobie wiem że najpierw wyżuty potem panika a w końcu jest OK . U mnie pediatra pytał czy Oskarowi podczas robienia kupki powiększa się ta żyłka pod jajuszkami ? To ja jej na to że nie wiem i kazała iść do chirurga :crazy:i nie byłąm bo jak by go coś bolało to na pewno rzy robieniu K .. coś by mu nie pasiło
 
Nuna sorki za ostre słowa ale uważam że jesteś niepoważna. Skoro lekarka powiedziała że lepiej skonsultować ze specjalistą to czemu nie idziesz? Jak lekarka nie była wstanie po tylu latach ślęczenia nad książkami postawić diagnozy i odesłała do kogoś lepszego to w jaki sposób Ty możesz to sama ocenić? :no:
 
reklama
Do góry