reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

reklama
Olla, dzięki kochana, wprowadziłam sobie i czytam. I ciemno mi w oczach się robi!!! Boję się cholernie, może mniej reakcji i płaczu Magdy, co swoich umiejętności. :no: Ja chyba jestem antytalent w tej dziedzinie i obawiam się, że coś zrobię źle i jej zaszkodzę, a w najlepszym wypadku nie pomogę.:-:)-:)-(Strasznie to skomplikowanie brzmi. Już samo noszenie jakie Pani Doktor pokazywała sprawia mi trudność, a co dopiero to??? No odbić jej metodą Pani Doktor nie umiem w ogóle!!! Tragedia!!! A jeszcze mi pokazała takie "utrząsanie" jak ja to nazwałam. Położyła sobie Magdę na ręku (Madzia na brzuchu) i potrząsała Małą tak, że głowa miała jej się kiwać (tzn. nie trzymać sztywno, tylko opuszczać pod wpływem ciążenia, a to miało jej rozluźnić barki). A ja się boję że jak ta głowa będzie tak luźno to coś jej się stanie - przecież całe życie wiedziałam, że dziecku trzeba główkę podtrzymywać a nie tak luzem puszczać!!! Buuu, boję się bardzo bardzo bardzo (niech mnie ktoś przytuli....:-:)-:)-:)-()
 
I tak sobie jeszcze o jednej rzeczy pomyślałam. Wiele z nas coś tam zauważa u dzidzi, czegoś się boi, leci do lekarza i zastaje pobłażliwy wzrok i uśmieszek pt. "no tak, nadwrażliwa mamusia". NIE MA NADWRAŻLIWYCH MAMUŚ!!! Każda z nas zna swoje dziecko najlepiej na świecie i wie doskonale co może zaniepokoić!!! Ja w gruncie rzeczy jestem z siebie może nawet trochę dumna, bo to ja zauważyłam, że Magda robi coś nieprawidłowo i poleciałam do lekarza. A było to raptem parę dni po pierwszym badaniu i szczepieniu. Lekarz nie zwrócił uwagi a ja tak! Wprawdzie moje czarnowidztwo sięgało szczytów (porażenie dziecięce), ale gdyby nie to, nie zostałabym wysłana do neurologa!

Tak więc Mamusie drogie, patrzcie i kontrolujcie! Co zaniepokoi - do lekarza i niech się wypcha pobłażliwością i kpinami!!!
 
Dziaguku no to jo cie sciskom moja Ty moja, biedna taka...no :)
Jak glowka jest w dole to nic sie dzidzi nie stanie!!!Lekarka by zle Ci nie poradzila,nic sie boj!Ja Amelke tez stymuluje ta metoda wiec i Ty sobie poradzisz,pamietaj ze krzywdy Madzi nie zrobisz,jak cos nie wyjdzie to najwyzej nie bedzie zalozonego efektu.Na pewno szybciutko zalapiesz i bedziecie z Madzia smigac.
 
Dzagudku dacie radę :tak:
Moja przyjaciółka stosowała tą metodę u swojej córeczki i faktycznie tak jak pisze OllA był płacz i żale małej, ale efekt był.
Koleżanka kupiła sobie tą książkę -
Rozw
 
Zaczęłam to czytać ale wymiękłam. Połowy słów nie rozumiem :baffled: Jaka pronacja? ;-)

A tak na marginesie - jak tak czytam to modlę się żeby Zosiny rogal został usnany za niegroźny :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry