reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

Kurczę... a mój Stasiek od wczoraj za często robi kupy i dość brzydkie bo raz zielonkawe, raz wodniste, śluzowate... A małżonek szanowny od tygodnia się z przeziębienia wyleczyć nie może... Więc może i Stasiek w końcu coś podłapał...:confused::confused: Jak jeszcze jutro tak będzie to idziemy na pierwszą wizytę nie związaną ze szczepieniem:tak:
Przy okazji zapytam lekarza o stópki Stasia - zauważyłam ostatnio, że stópki mu się pocą. Jak ściągam mu rajtuzki to na stópkach są dość mocno wilgotne. Obserwowałam czy to nie w związku z przegrzaniem, ale widzę, że raczej nie bo czy mu założę rajtuzki i skarpetki czy same rajtuzki, kapcie, czy same skarpetki to zawsze jest tak samo... Wiecie coś może na ten temat? :confused::confused: Wyczytałam gdzieś, że to może mieć związek z niedoborem wit. D3 - ale główka się chyba dziecku zwykle poci, a Stasiowi stópki...
 
reklama
Michałowi też się stópki pocą (i śmierdzą;-)), a główka nie
chyba taki ich urok, bo Michaś na brak D3 nie może narzekać - dostaje po 2 krople vigantolu dziennie
oby Stasiowi nic nie było
 
Oj oby oby :no::no:
Mój mąż też zawsze mówi Staśkowi, że mu "stopery śmierdolą", ale nie biorę tego serio :-D:-D Czyli nie jesteśmy sami... No właśnie Stasiek też 2 krople codziennie, ale jak już się tak naczytałam to zaczęłam wymyślać - szybko się rozwija, może mu nie wystarcza? :confused::confused: No nic, jak będę u lekarza to przy okazji zapytam - zobaczę jeszcze jutro co z tymi kupami w końcu będzie...
 
No i my jesteśmy po pierwszej poważnej wizycie u lekarza :-):-) Prawdopodobnie Stasiek załapał od swojego tatuśka wirusa i stąd te kupy, a od dzisiaj tez już katar :baffled: Dostaliśmy Lakcid w ampułkach i Calcium w syropku, mamy czyścić nosek jak do tej pory...I tyle, zobaczymy, jak jutro te kupy nie przejdą to jeszcze raz pojedziemy.
A co do stópek to nic niepokojącego, żadna wit.D3 wg naszej pani doktor, po prostu tak Stasiek ma i już :tak::tak:
Zapomniałam zupełnie poprosić o zważenie malucha, zupełnie mi z głowy wyleciało:baffled:
Stasiek kokietował pielęgniarki, wierzgał przy badaniu, ledwo sobie z nim pani doktor poradziła... :-D:-D
 
Posiew jałowy!!!!!
g010.gif
g010.gif
g010.gif
g010.gif
g010.gif
g010.gif
g010.gif
?

Troszkę spoźniona ale i ja gratuluję dobrego wyniku, oby Piotrus nie miał więcej problemów;-).
Isia zdrówka dla Stasia;-).
 
Isia - a to czasem nie jest na odwrót? To nadmiar wit d3 powoduje pocenie.... tak mnie się zdaje przynajmniej ...
A nadmiar jest bardziej szkodliwy niż niedobór - ale nie chce cię straszyć bo pewnie nic mu nie jest. Ale jeśli nie ma śladów krzywicy, np. odstające żeberka to raczej luzik. Może materiał skarpetek jest z domieszką jakiś sztuczności i po prostu skóra nie oddycha?
 
z tym poceniem to ponoć zupełnie normalne (kiedyś na niemowlakach też ktoś poruszył ten temat), ja się nie przejmuję:no: nadmiar D3 jest faktycznie niedobry, ale nie sądzę, żeby to było przez tą właśnie witaminę:no:
 
U nas też stópki się pocą...i jakoś też nie przejmuje się tym zbytnio...Bo i dla mnie to jest normalne...
A witaminę d3 Jakubek dostaje :) Więc jest ok :)
 
Pamiętam, że Aduśce, jak była malutka, to też bardzo pociły się nóżki. Nasza Pani doktor mówiła, że przejdzie. I przeszło po jakimś niedługim czasie.:tak:
 
reklama
Kotek dzięki :-)

isia mam nadzieję, że szybciutko się wyleczycie! :tak:

Byliśmy na kontroli u ortopedy. Piotruś ma pięknie wykształcone stawy (wg wieku), gotowe już do siadania i wstawania (hehe - tylko On ma to w nosie ;-)). Pan dr orzekł, że świetnie się rozwija, jest bardzo sprawny i żadnych powodów do niepokoju nie ma.
Powiedział też - to może być ważna info dla mam żuczków - że Piotruś ma luźne/obniżone coś-tam (ani ja ani Małż nie możemy sobie przypomnieć jak dr to nazwał :zawstydzona/y: - ale podkreślił, że nie chodzi o napięcie mięśniowe). Jednym z przejawów tego-czegoś jest umiejętność dotknięcia kciukiem do wewnętrznej strony przedramienia (ma to po mnie). No i dzieci mające to coś dłużej rozwijają się motorycznie - później turlają się, siadają, raczkują itp. I nie ma absolutnie powodu do obaw :tak:

Niestety, zapomniałam zadzwonić do nefrologa :wściekła/y: Nie mam pojęcia jak to się stało - wczorajsza stłuczka wyprowadziła mnie z równowagi bardziej niż sądziłam :baffled:
 
Do góry