reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

reklama
Wiolcia dla pocieszenia powiem Ci że u nas też bywają tacy lekarze, że czekają tylko na kasę...Na szczęście jak już się pojawisz w szpitalu to robią zawsze usg etc. Przykro mi że tak Cię potraktował ten Twój lekarz, szczególnie że już nie mało mu kasy zostawiłaś na wizytach....
No i dziwne też że kazał pić mniej wody, mój lekarz uważa na odwrót- że właśnie nawadniać się...Ech można zwariować z tymi lekarzami:/
Najważniejsze jednak że wszystko ok i miejmy nadzieję że na kolejnej wizycie dowiesz się wszystkiego w pełni:)
 
Jeśli ten lekarz jest przynajmniej na prywatnych wizytach kompetentny, to jeszcze pół biedy...
Moja Bratowa dziś była na USG 3D. Zapłacili 200 zł i dostali... nienagraną płytkę. Tato wszedł w ustawienia, pliki ukryte itp. i okazało się, że był tam zapis z 2005 r. nie do końca wykasowany - gość próbował im nagrać film na jakimś starym dysku. Paranoja. Za tydzień mają przyjść znowu.
I do tego dowiedzieli się, że będzie druga dziewczynka, a Brat nastawiał się na chłopaka ;)
 
Jeśli ten lekarz jest przynajmniej na prywatnych wizytach kompetentny, to jeszcze pół biedy...
Moja Bratowa dziś była na USG 3D. Zapłacili 200 zł i dostali... nienagraną płytkę. Tato wszedł w ustawienia, pliki ukryte itp. i okazało się, że był tam zapis z 2005 r. nie do końca wykasowany - gość próbował im nagrać film na jakimś starym dysku. Paranoja. Za tydzień mają przyjść znowu.
I do tego dowiedzieli się, że będzie druga dziewczynka, a Brat nastawiał się na chłopaka ;)
Paranoja, ale bym się wkurzyła...
 
mnie się też tak wydaje... wogóle czuję jakby mnie olał - i to puchnięcie, i wzrost cisnienia... pewnie na wizycie prywatnej coś się "ruszy" w mojej sprawie :baffled:

Ja bym nie czekała, a pojechałabym do drugiego szpitala, ale z tego co pamiętam masz daleko,wiec nie wiem, czy nie masz gdzies blisko innnego ginekologa,bo muszą Cię przyjąć bez kolejki, więc może taka opcja będzie dobra.
Kiedys pisałam jak lekarz mnie olał w pierwszej ciąży, że też mają takie podejście.
 
Ja bym nie czekała, a pojechałabym do drugiego szpitala, ale z tego co pamiętam masz daleko,wiec nie wiem, czy nie masz gdzies blisko innnego ginekologa,bo muszą Cię przyjąć bez kolejki, więc może taka opcja będzie dobra.
Kiedys pisałam jak lekarz mnie olał w pierwszej ciąży, że też mają takie podejście.

Też bym pojechała do innego lekarza. W pierwszej ciąży wylądowałam w szpitalu bo mi trochę napuchły nogi w kostkach a ciśnienie było 140/90. Moja lekarka od razu mnie skierowała do szpitala. Wiolcia doczytałam że masz skoki ciśnienia, ale nie doczytałam czy bierzesz jakieś leki na to?
 
A mnie od dwóch dni łapią skurcze krzyżowe. Oczywiście nie boli nic, jak przy pierwszym porodzie, ale czuję skurcze w krzyżu, takie rozpychanie, już wiem co mnie czeka przy porodzie :(
 
reklama
Wiolcia dla mnie to patałach nie lekarz!!!!!!!!!!!!!! od razu trzeba było kuc żelazo, że niby po co masz przyjść na wizytę prywatną skoro przyszłaś dziś, to co - postawi inną diagnozę?????????!!!!!!!!!! jedź gdzie indziej, jego bym olała, jestes już w teminie, nie musisz juz do niego jeżdzić, wystarczy że będziesz pojawiać się w szpitalu a najlepiej już tam zostać.
 
Do góry