reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

reklama
Niemożliwe jesteście :-):-):-):-):-):-) ja tam z dnia na dzień zaczynam zwiększać ilość lat - wcześniej było 3, potem 5 teraz minimum 10 :-):-):-):-):-) nie teraz - za bardzo kocham życie, ruch i w sumie swoją pracę, żeby znów na 1,5 roku się wyciąć :-):-):-) co nie zmienia faktu , że Zuzanka jest moim oczkiem w głowie już teraz i jak ktoś nawet coś powie nie tak w moim miemaniu jestem gotowa zagryźć :-):-):-)
 
ja to powiem może po porodzie czy chce następne i za ile :p bo po moich koleżankach które rodziły to widzę że już im z głowy się wybiło posiadanie kolejnego dziecka :p jaa to bym chciała jak coś za 4-5 lat oczywiści jak damy rade finansowo itp.
A co do sexu to u mnie też niestety post i to prawie od samego początku ciązy :p jakoś nie mam ochoty i w sumie mi to nie przeszkadza a mój mąż jest dzielny i jakoś wytrzymuje :))) czasami może i chciałabym ale się boję he he :p dzielni ci nasi mężczyźni że tak wytrzymują :))
 
Niemożliwe jesteście :-):-):-):-):-):-) ja tam z dnia na dzień zaczynam zwiększać ilość lat - wcześniej było 3, potem 5 teraz minimum 10 :-):-):-):-):-) nie teraz - za bardzo kocham życie, ruch i w sumie swoją pracę, żeby znów na 1,5 roku się wyciąć :-):-):-) co nie zmienia faktu , że Zuzanka jest moim oczkiem w głowie już teraz i jak ktoś nawet coś powie nie tak w moim miemaniu jestem gotowa zagryźć :-):-):-)

ja tez uwielbiam to co robię,moje zycie w ciazy lekarz obrocil o 180stopni bo nic mi nie wolno z rzeczy ktore byly moim zyciem.... a juz ponad wszystko kocham taniec...ale jak nie teraz to kiedy:zawstydzona/y:....jak bog pozwoli wolalabym nie byc 40 letnia mamą noworodka.
ale wiecie co, to sie chyba zmienia szybko...ten punkt widzenia:tak:
 
A kto mówi o 40'letniej Mamie - mając 25 to za 10 lat będzie 35 :-):-):-) czyli Kobieta ustawiona, dojrzała, inaczej jeszcze podchodząca do dzieci - moja Mama miała prawie 40 lat jak mnie urodziła i wiecie co Wam powiem - jest zajefajna... Nie ma prawdy w tym, że te 40 latki są egoistyczne te 40'latki są spełnione życiowo i potrafią się całkiem poświęcić dzieciom.... Ja napewno będę chciała mieć Maleństwo około 35 roku życia - tylko pytanie 2 czy 3??? :-):-)
 
Nie wiem jaki będzie mój punkt widzenia po porodzie ale na chwilę obecną chciałabym żeby drugie dzieciątko urodziło się za 2-3 lata. Między dzieciakami nie będzie dużej różnicy wieku, my będziemy mieć wprawę po pierwszym :)
A jak w praniu wyjdzie, to się okaże :)
 
Jestescie niesamowite ;] jeszcze jedno nie urodzilyscie juz o drugim mowicie ;] ja sie wypowiem jako ta co juz jedno na swiecie ma ;] :szok:

a wiec u nas bylo tak , jak wiecie mam wczesniaka bardzo ubolewalam nad faktem ze go rodzilam cc a nie sn ale jakos po 4 godiznach bolow krzyzwoych stwierdzialam ze kolejne 5 minut bym chyba nie wytryzmala, potem maly mnial wieksze i mniejsze perturbacje - i powiedzialam mezowi ze nigdy PRZENIGDY nie bedzie drugiego dziecka :no::no::no::no::no:

Ale synka tak pokochalam ze zal mi sie go zorbilo ze jest sam, wiecie jak to jeydnak nie ma sie z kim bawic na kogos cos zwalic no i na starosc zostałby sam !!! bo moje siotki dwie dzieci nie maja, mąz jedynak....... wiec syn za lat 30 bedzie sam w sensie nie bedzie mial rodzenstwa bratniej duszy, nie waiodmo czy bedzie mial zone jedynaczke czy pochodzaca z wielodzietnego domku. I tak w sumie argumenty genealogiczne przewazyly, no i zbieralam wsyztsko po natanielu wiec to nam ułatwilo podjecie decyzji, ja chcialam 2 lata roznicy zbey bylo miedzy dzieciakami ale niestety los pokrzyzowal nam plany i ukarano mnie takim a nie innym szefem haha wiec u nas bedzie jakies 3 lata roznicy (cora marzec syn maj) Wiem ze bedzie trudno bo dzieci te starsze zazwyczaj sie uwsteczniaja chca smoka, butelke pieluchy itd no ale nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo ;]
 
Co do sexu..:dry: No troche razem nie bylismy.. Ehh.. nie wiem jak z ochota jest- ale jednak dominuje potrzeba bycia juz z nim.. Pozatym nawroty tego dziadostwa..
Ale zazwyczaj to ja bardziej do tego ja M bylam hehe

Co do dzieci wiem, ze mowia nigdy nie mow nigdy ...ale my planujemy miec tylko to jedno ;-)
Taki styl zycia..taki model zwiazku.. Póki co wogole nie przychodzi do glowy by kiedys mialo byc drugie.
Boże ja przerazona jestem tym jednym jak wiele zmieni, podziwiam, ze juz myslicie o nastepnych :-D
 
Ja nigdy nie chciałam mieć jednego dziecka . Ja bym mogła mieć nawet i czwóreczkę ... Niestety realia są jakie są i pewnie zostanie przy dwójce ...
 
reklama
Do góry