kamilaedi
Fanka BB :)
u nas w szpitalu ponoc jak urodzisz sn do 12 w poludnie to ok 18 idziesz do domku....
manta- no to czekamy do czwartku, dobrze ze dzidzia juz taka duza...
manta- no to czekamy do czwartku, dobrze ze dzidzia juz taka duza...
;-)
Byłam w szpitalu 5 dni bo Borysowi jakąś bakterie wykryli i dawali kroplówkę i myślałam że zwariuje . Dzieci płaczą non stop , ja nie Twoje to koleżanki obok , ktoś trzaska drzwiami w ciągu dnia tabuny odwiedzających ... Borys mi płakał cały czas bo już miałam problemy z karmieniem to żadna nie przyszłą a jak poprosiłam o pomoc to wzruszały ramionami .... Już M były dużo bardziej pomocny niż wszystkie te pielęgniarki razem wzięte 
