kamilaedi
Fanka BB :)
pffff tu ofcourse pelen luzik..... wizyta co dwa tygodnie, zadnych badan na tego paciorkowca, masakra jakas seriooo.....
ja ide w poniedzialek, i powiem wam szczerze ze troche mi nawet szkoda energii na ta wizyte...... bo i tak nic mi nie powie i tak (dlugosc macicy i cisnienie?? pffffff kiedy to sie sskonczy..)
Ja tez juz nie widze sensu w tych wizytach- myslalam, ze jakies wskazowki , plan porodu omowienie.. a tu nic.. Macica wieksza o 2 tyg to i tak nie zmienia sytuacji ( chociaz agusia miala dodatkowy scan przez to) , cisnienie sobie kontroluje sama w domu .. więc
fajnie by było 