reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza nasze i niebawem naszych pociech:):)

Zjadło mi posta.:wściekła/y:
Chciałam napisać że byłam dziś na glukozie i było ok bo z cytrynką.Po godzinie zrobiło mi się mega niedobrze ale dałam rade i kilka wdechów świeżego powietrza i minęło. Jeszcze była morfologia i mocz. Jutro podjadę po wyniki bo nie wytrzymam do poniedziałkowej wizyty. Ciekawe jak moje nereczki.
 
reklama
Porannakawa to razem mamy stresa ja jakoś przed poniedziałkową wizytą. Teraz mam sesje i egzaminy codziennie i boje się że ten stres wpłynie na moją szyjkę. Muszę to przetrwać a potem to mogę leżeć plackiem.
 
iza - wiesz, ja biorę witki tak jak zalecił mi gin - podzieliłam sie na forum z wami tym co usłyszałam na zajęciach w szkole rodzenia. Nie znam sie na tym zupełnie, wiadomo, ze każda z nas jest inna, jedna ma tendencje do tycia druga...w moim przypadku te kilogramy na plusie, które "nabyłam" to tylko i wyłącznie moja wina - słodycze, podjadanie wieczorem, mało ruchu - cały czas nad tym pracuję, ale różnie to bywa z moja silną wolą :)
ziewaczka - gratuluję świetnych wieści
edytka - no i po glukozie, dobrze, ze masz to za sobą :)
ja dzisiaj tez byłam na zrobieniu wyników no i miałam ten test obciążenia glukozą - dostałam ta mniejsza dawkę (50)...powiem wam, ze jak dla mnie to nie było to straszne, nawet mnie nie zemdliło za specjalnie, wypiłam na raz, podziękowałam i wyszłam...i za godzinkę miałam pobranie...obyło się bez cytrynki choć miałam w torebce :)
trzymam kciuki za dzisiajsze wizyty :)
 
Gratuluję wizyt Dziewczyny!!!
Julianna
- super, że wyniki takie dobre, gratki!
Robaczek- chyba rzeczywiście coś dodatkowo wpłynęło na decyzję gina- zapytaj:tak:
Ziewaczka- świetnie, że udało się malutką tak dokładnie pooglądać- też już tęsknię za tym widokiem...
Porannakawa- nie denerwuj się!!! Trzymam kciukole za wizytkę!

Glukozowym Dziewczynom też gratuluję dobrych wyników!!!
 
gratuluję wszystkich udanych wizyt:)
Ja wczoraj odebrałam wyniki glukozy miałam tą większą dawkę 75 wynik mam 137 a norma jest do 140 więc muszę bardzo uważać na to co jem :( a i tak cały czas patrzę na to co jem już sama nie wiem od czego taki wynik:(
Porannakawa- będzie dobrze nie martw się bo szkodzisz dzidzi
Robaczek- to na święta będziesz miała swojego szkraba w domku fajnie:)
Ziewaczka - fajnie że widziałaś malutką, ja mam usg dopiero 30 stycznia i nie mogę się już doczekać.
dziewczyny ja też biorę witaminki Femibion 2 i przytyłam już 8,5 kg :( ale i tak wyniki krwi mam cały czas na granicy więc myślę że to mi i dzidzi jest potrzebne.
 
reklama
Dziewczynki ja tym razem po kardiologu.
EKG i USG serducha wykazało, że oprócz niedomykalnej zastawki trójdzielnej, w ciągu trzech lat (!!) Przestała mi się domykać również zastawka mitralna.... Do tego zwężenie tętnic kręgowych jakieś 50% - to na szczęście niezmienne, nie urosło. Po tym wszystkim pan kardiolog na oko lat 70, stwierdził, że z takimi wadami to ja mogę nawet 30h rodzić i nic mi się nie stanie, do tego "uprzejmie" dodał, że te nowe refundacje to wszystko przez nas, młodych, bo na Tuska głosowaliśmy :/
Do tego dostałam kulą po nogach, bo recepcjonistki kazały bez kolejki mi wejść, ale jednej pani o kulach, lat na oko 80, bardzo się to nie spodobało i walnęła mnie tymi kulami. Normalnie myślałam, że padnę. Potem komentarze : "Ooooo taka młoda, a jaka bezczelna, my tu tyle godzin, a ona bez kolejki się wciska! Tak jakby ciąża to jakaś choroba była!" itd.itp.
W każdym razie, wracając do tematu kardiologa - napisał mi (podobno) w karcie ciąży, że żadnych przeciwskazań do porodu sn. Piszę podobno, bo jak w busie spojrzałam na kartę ciąży to z 8 linijek tekstu odczytałam jedno słowo - "mały".
Myślę nad konsultacją u innego kardio. Co myślicie?
 
Do góry