reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza

reklama
obsługiwałam chłopca,ale miał rok więc dużego doświadczenia nie mam.a co do masturbacji to już w brzuchu dzieci się podobno masturbują,w ten sposób poznają swoje ciało.na początku też byłam w szoku jak widziałam jego poczynania,ale z czasem dotarło do mnie że moja córka,w tym samym wieku,też miała roczek skończony,też się masturbowała...moja robiła to w taki sposób że gdy siedziała w wózku,spacerówce gdzie miała takie pasy przez krok i półkę przed nosem (spacerówka graco),łapała się dwoma rękoma za półkę,wysuwała się krokiem do przodu i obcierała o ten pasek,góra-dół,aż zasnęła...wydaje mi się że to właśnie był jej sposób na masturbacje:szok:
 
mój ma teraz taki etap chyba
ciągle chce pieluchę ściągać i wtedy łapie siusiaka i ciągnie za niego,
ale też nie jestem pewna czy jakiegoś zapalenia nie ma, bo ostatnio na pęcherz go leczyliśmy i właściwie w trakcie jesteśmy walki z bakteriami w moczu, więc może go piecze po prostu, a napletek nie schodzi póki co, i też niby do 3 roku może nie schodzić, kiedyś konsultowałam to z pediatrą, ale myślę że znowu muszę spytać.....ehhh
 
amiaczek powodzenia, trzymam kciuki!

ja bym tego masturbowaniem nie nazywała, dzieci musiałyby być tego świadome. poza tym taka sama przyjemność u nich z poznawania swojego ciała jak i z gryzienia- to ponoć najprzyjemniejsze u maluchów wgryzać się we wszystko.

ja synowi nic nie naciągam, siusiaka ma czasem twardego ale to normalne zjawisko związane z przepływem krwi a nie samopodniecaniem się dzieci. sorry ale wydaje mi się to głupie
 
na pewno nie była to u nich świadoma masturbacja,po prostu w danym "zajęciu" mogły odczuwać przyjemność i dlatego to powtarzały,synek był zawsze uśmiechnięty i spocony,gdy próbowało się mu przeszkodzić,odwrócić uwagę to się denerwował i płakał,znowu moja córka traktowała to jako chyba sposób rozluźnienia bo zawsze przy tym zasypiała.to było gdy dzieci miały roczek i w miarę szybko minęło.teraz gdy mają prawie 9 lat nic podobnego nie zauważam:tak:

dodam jeszcze z opisu wczorajszego usg
położenie główkowe
BPD 58mm tj.24 tyg.
HC 212mm tj23 tyg.
AC 188mm tj.23 tyg.
FL 42 mm tj.23 tyg.
przewidywana waga 600 g.
 
Ostatnia edycja:
Noirel widzisz jak to jest my celowaliśmy w chłopaka a będzie Gabrysia :) Mój D też mało się nie obraził, bo chciał syna:szok:;-) Gratuluję siusiaka, a mąż jeszcze się będzie cieszył z SYNA;-)

haha skąd ja to znam;-) chyba wszyscy mężczyźni podświadomie marzą o synach a jak im się córki urodzą to oczko w głowie tatusia:-):-)
 
noirel- ja naciagalam czasem przy kapieli, ale tylko do moementu kiedy da rade, zeby nie peklo bo to tez bolesne, u nas wiadomo juz pisalam o tym maly moze miec z tego powodu zabieg gdyz ma jeszcze zrosnieta skorke, najwazniejsze nic na sile
co do zabawy to kazdy chlopiec tak ma...
 
reklama
Do góry