Dziewczyny dzieki za zycenia powodzenia na egzaminie. Probny poszedl super (biorac pod uwage ze uczylam sie tylko 2 dni przed kursami i to co na kursach). Zobaczymy 9 czerwca!
Joeey tez sie zdziwilam ze marchew uczula (nie wiem czy pisalam ze znalazlam na necie oczywiscie potwierdzenie ze uczula.....zwariowac mozna)!
Natka - ja bym nie byla na 100% pewna ze Ingusia nie ma uczulenia na marchew....skoro piszesz ze ma wysypke....Lence znowu daje tylko mleko i jabluszko i juz jest lepiej na buzi bo krosteczki zbladly...I mam wrazenie ze po brokule tez nic jej nie bylo, ale mine miala nie tega jak go jadla. Ale caly sloiczek wpylila... Ale zanim wroce do brokula to poczekam zeby na dobre pozbyc sie wysypki.
A wracajac do marchwi to mi sie dziwna rzecz stala po porodzie. Nie toleruje marchwi surowej wlasnie! I nie wiem skad mi sie to wzielo bo wczesniej nigdy nie mialam z tym problemu. A teraz jak tylko wypije marwit marchwiowy lub zjem surowa marchew prawie natychmiast boli mnie brzuch i mam rozwolnienie. Trwa to od 30 do 60 minut i mija...Nie wiem o co chodzi. Gotowana moge jesc. ???
Joeey tez sie zdziwilam ze marchew uczula (nie wiem czy pisalam ze znalazlam na necie oczywiscie potwierdzenie ze uczula.....zwariowac mozna)!
Natka - ja bym nie byla na 100% pewna ze Ingusia nie ma uczulenia na marchew....skoro piszesz ze ma wysypke....Lence znowu daje tylko mleko i jabluszko i juz jest lepiej na buzi bo krosteczki zbladly...I mam wrazenie ze po brokule tez nic jej nie bylo, ale mine miala nie tega jak go jadla. Ale caly sloiczek wpylila... Ale zanim wroce do brokula to poczekam zeby na dobre pozbyc sie wysypki.
A wracajac do marchwi to mi sie dziwna rzecz stala po porodzie. Nie toleruje marchwi surowej wlasnie! I nie wiem skad mi sie to wzielo bo wczesniej nigdy nie mialam z tym problemu. A teraz jak tylko wypije marwit marchwiowy lub zjem surowa marchew prawie natychmiast boli mnie brzuch i mam rozwolnienie. Trwa to od 30 do 60 minut i mija...Nie wiem o co chodzi. Gotowana moge jesc. ???