reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

u nas też brokuł nie przeszedł ;)

dziś było drugie podejście z zupką ze słoiczka, odczekałam,żeby Maks był faktycznie głodny..
ale nie ma szans, zaciska buźke i koniec ::)

deserki i owszem smakują ale zupka musi być ugotowana w domu i koniec :)
 
reklama
azik oliwa musi być bo to źródło tłuszczu wszyscy lekarze bez wyjątku każą dodawac oliwy, cośtam sie lepiej przyswaja a oliwa z oliwek jest najzdrowsza
 
Nie wiem czy wam pisałam, ale chyba nie. Ozinek po zupie pomidorowej od teściowej nie spał prawie cała noc z czwartku na piątek, bo go brzuch bolała. Odstawiliśmy danonki i terz śpi już ładnie.
W Zabrzu jak byliśmy Oskar się wyrywał do czekoaldy, którą jadlam więc dałam mu skosztować. Jak ją zabrałam był taki lament, że moja mam go wzięła i ukradkiem czmychnęła do góry. Wchodzę a tam co ? Oskar wcina czekoladkę z nadzieniem jogurtowym. Oczywiście niedużo, a Ozskar wcinał aż mu uszy się tzręsły.
W ogóle mam jakoś dziwnie, jesli moja mama mu coś daje to ok, ale jak teściowa to już jestem zła.....
 
MamaBoo, na czekoladkę to chyba troszkę za wcześnie ;) Jak teraz posmakuje to już nie odzwyczaisz, a po co dziecko tak wcześnie ma uczyć się jeść słodycze, które wcale nie są mu potrzebne.
 
juana: mozesz tez dawac juz miesko malemu,
a czemu rosolku nie wolno?? skoro mieso i jarzynki juz mozna podawac?

oliwa to pewnie w zastepstwie masla, w skladzie tych sloiczkow tez jest taki tluszczyk dodawany np. olej kukurydziany (zeby chyba bylo latwiej trawic i nie zapychac kiszeczek) ;)

my dajemy prawie wszystko bartkowi do polizania, jak tylko widzimy ze tez otwiera dzioba jak my jemy ;) nie szkodzi to a zaspokaja ciekawosc :D
 
jak czytam co jedzą wsze dzieci to dochodzę do wniosku,że straszna panikara ze mnie po wprowadzam nowości baaardzo powolutku....tzn na razie tylko jabłuszko no i śliwki na te nieszczęsna problemy z kupką...
wkurza mnie,żr każdy chce dać małej coś nowego np... kawałek chleba,banana, czekoladę.wrrrrrr
 
reklama
Dziś Martynka dostała pierwszą w swiom życiu łyżeczkę jabłuszka ;D
Dorasta mi dziecko ;) :laugh:

A co do tuczenia mi dziecka przez rodzine dalszą i bliższą , to wprowadziłam ostre reguły:
Żadnych słodyczy. W prezencie można przynosić owoce!
I dzięki temu Daria została szczupła, a dziadkowie szczęśliwi...
(choć na początku były próby wyłamania się, słumione w zarodku ;D)
 
Do góry