Hej dziewczyny,podczytuje ciagle, ale jak mam odpisac, to albo jeden "blizniak" albo drugi i naraszcie mam 2 minuty bo wyciagam zaraz lososia z piekarnika.
przeslalyscie tutaj bardzo fajne linki, szczegolnie podoba mi sie skalpel Chodakowskiej. Ja swego czasu cwiczylam z Cindy Crawford, i przygladajac sie Chodakowskiej i jej cwiczeniom, to jest to bardzo podobne, tylko wersja amerykanska byla jakby zbita razem czyli i cwiczenia na kondycje i na brzuszki i rzezbe wszystko razem w godzine i 10min treningu po ktorym naprawde lezalo sie plackiem-na poczatkach. ja cwiczylam go 4 razy w tyg pol roku i powiem Wam efekty byly niesamowite, nie schudlam moze bardzo, bo jadlam normalnie,ale moje posladki brzuch miesnie rak wygladaly inaczej, a kondycja-wspaniala.
Po porodzie trzeba bardzo uwazac, by byly najpierw dobrze wycwiczone miesnie Kegla, bo jesli bedziemy biegac, lub robic treningi takie biegowe nie majac wycwiczonych tych miesni podtrzymujacych organy kobiece pecherz itd. to moze to skonczyc sie nietrzymaniem moczu.Tutaj bardzo lekarze klada na to nacisk, w Polsce pamietam po poprzednie ciazy bylam u ginki i nic takiego nie mowila, wiec chyba w Polsce lekarze nie zwracaja na to uwagi,ale tu bardzo i wole sie tego trzymac, bo miesnie kegla mozna cwiczyc wszedzie.
wiec zaczne od tego skalpela, a po badaniu i wizycie lekarza(ktroy ma mi podobno powiedziec czy mam juz te miesnie dobrze wycwiczone) zaczne kolejne kondycyjne. narazie spaceruje szybkim krokiem ok. godziny dziennie :-)
jesli chodzi o ubrania to tragedia u mnie jest, mam jedne spodnie ciazowe ktore mi sa dobre i pare bluzek masakra...licze naprawde na ten skalpel bo inaczej bedzie mnie to drogo kosztowalo.i wcale mnie nie pociesza, ze niektore z Was tez maja ten problem ;-)