reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wracamy do formy :)

reklama
Mamuśka-napisz jak się czujesz na tej diecie i jakie są efekty po tygodniu....czy masz jakieś "mroczki, zawroty" ...bo ja sama bym chciała z niej spróbować ale tyle negatywów o niej czytałam :baffled:
 
Dziewczyny ja tez musze sie ostro wziac za siebie, ale ja przede wszystkim musze ograniczyc apetyt, szczegolnie na slodycze:baffled:.
Najchetniej to odchudzanie wspomoglabym jakimis herbatkami. Moze ktoras miala juz z nimi do czynienia i polecila cos konkretnego:confused:
 
Dziewczyny, schudłam dokładnie 3,5 kg. Dziś mija 8 dzień. Zostalo 5, ale ledwo ciągnę. Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Żadnych zawrotów głowy, mroczków itp. Nawet głód mnie tak nie męczy. Najgorzej z psychiką. Dobija mnie świadomość, że nie mogę czegos tam zjeść i dziś przechodzę poważny kryzys i ledwo się trzymam i walczę ze sobą żeby nie zjeść ciastka. Na pierś kurczaka, jajka na twardo i sałatę już nie mogę patrzeć :baffled: Ta dieta uświadomiła mi, że objadanie się może stać się takim samym nałogiem jak np. palenie papierosów. Nawet nie wiecie jakie męki przechodzę i naprawdę nie czuję głodu.
 
Mamuska TRZYMAJ SIE!!! Tylko sie kobieto nie poddawaj:tak:Moze jak tobie sie uda to i ja chociaz zrezygnuje ze słodyczy:baffled:Trzymam kciuki:blink:Co to dla ciebie?;-)
 
dzięki Dziewczyny!! Jakoś się trzymam, ale ciężko jest, oj ciężko :-(
Sił dodaje mi to, że od wczoraj schudłam 400 gram (ważę się codziennie rano) :-)
 
Mamuśka trochę Cię rozumię co do tych słodyczy... w ciąży byłam na diecie cukrzycowej... zero cukru, zero smażonego, zero podjadania, posiłki o ściśle określonej porze... najgorsze katorgi były jak przechodziłam koło cukierni;-):-), mówię Ci unikaj takich miejsc...śmiałąm się z tego sama do siebie, co słodycze potrafią zrobic z człowiekiem. 3mam kciuki za Ciebie!
 
reklama
Oj te slodycze...:no:

Na razie kupilam sobie kapsulki: chrom z cynkiem i z zielona herbata. Maja ograniczyc apetyt na slodkie. Zobaczymy. Do tego dieta MZ i moze dam rade zrzucic pare kilo (a naprawde nie jestem pazerna- 3-4 kg mniej by mnie w pelni usatysfakcjonowalo:tak:)

Ech... gdybym w czasie ciazy wiedziala, ze przez pol roku bede karmila alergika i schudne do wagi ponizej 50kg, to nie ograniczalabym tak slodyczy. A ja z leku przed nadmiernym przytyciem i cukrzyca ciazowa bardzo sie pilnowalam- dziennie 1 cukierek, ciastko lub galka lodow. Doszlo nawet do tego, ze mialam zbyt niski poziom cukru i lekarka kazala mi zawsze miec przy sobie cos slodkiego, zeby nie zemdlec:baffled:.
A raz moglam najesc sie slodyczy bez konsekwencji...:dry:
;-)
 
Do góry