reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Cześć Tosiu! Gdzie się podziewasz? Dzięki za wyjaśnienia! A to share co oznaczy? Jestem, jak widać trochę na bakier z nowościami!

Ritka ja tez na bakier z takimi nowosciami. Ciagle cos tu zmieniaja:baffled:.

Witam
Nie mogę sobie dziś miejsca znaleźć - jutro na 7 zasuwam do pracy. Mam nadzieję, że pierwszy tydzień będzie ciężki a potem jakoś pójdzie. Mała nie chce jeść. Zupkę 2 łyżeczki, kaszki wcale, jabłuszka coś tam dziubnęła. Najchętniej tylko mleczko. Moi chłopcy to byli / są małe odkurzacze, pochłaniali wszystko co im się podsunęło, a teraz hrabina wybrzydza.
Trzymajcie za mnie kciuki żebym jutro wytrzymała w pracy i żeby mnie nie wywieźli, bo schize łąpię.


Agnieszka kciuki masz zapewnione:tak:
 
Dzien dobry :)
Za nami sympatyczny weekend, imieniny dziadka, Julia pomimo ząbkowania w dobrym humorze, nocki nieco gorzej , ale zrozumiałe gdy tak męczą te zębolki.

WITAM SIĘ! Oj dawno mnie nie było....ale działo się u nas....1kwietnia wyjeżdżamy michałkowi 15marca wyszły 2 ząbki-dolne jedynki! I zakończyliśmy rehabilitację...bo od kąd przyjechałam to była w dzień w dzień i byłam juz tym zmęczona....ale już koniec....
Mały próbuje raczkować,ale jeszcze mu to nie wychodzi do końca. Dziś zakupiłam kojec ten duży 105x105...a łóżeczko złożymy i spróbujemy sprzedać...
Pozdrawiam was kochane i jutro poczytam co u was! Buziaki!:tak:

Witaj, witaj :) Trzymamy mooooco kciuki za Was, niech Wam się darzy w nowym miejscu życia, bądzcie szczęsliwi ! I gratulacje dla Michasia za 1 ząbki :-D
Dobrze, ze juz koniec rehabilitacji :tak:

Witam Dziewczyny!

Ale tu cisza ostatnio!

Gosheek - gratuluję pierwszego zębolka!

Zauważyłam, że Franusiowi już prześwitują dwie dolne jedynki, więc to już blisko! Mam nadzieję, że nie będzie mnie gryzł przy karmieniu!



Nie wiem, czy nie a późno! Jeżeli chodzi o domowe sposoby, to ja stawiam bańki chińskie, a właściwie tą najmniejszą z nich. Dodatkowo robię masaż tą bańką. Nacieram nalewką bursztynową plecki, klatkę piersiową, boczki oraz nóżki dziecka. Dobrym sposobem też jest smarowanie smalcem gęsim plecków, obłożenie watą i pergaminem. No i oklepywać, oklepywać i jeszcze raz oklepywać!!!!



Fajny pomysł! Muszę spróbować!

Życzę wszystkim miłego dnia! No i dużo słońca, bo u nas go brak!

Pewnie już jakiś ząbek wyjrzal? :-)
Znalazłam Panią doktor homeopatkę z Bielska Białej, przyjmie nas w Katowicach 29 marca, cieszymy się bardzo, ma wyraźne stanowisko co do szczepionek, myślę coś więcej dowiedzieć się na mejscu :-)


hejka kochane!!
Gratuluje nowych ząbków i umiejętności !!!!
Daria slini się i złości okropnie ale ja nie wyczuwam jeszcze żadnych kiełków:-(no i bidulka dalej wysypana..nie wiem co jest...chyba do dermatologa pójdziemy jak tak dalej będzie!!!
mój stary też jełop więc gosheek i justysia nie jestescie jedyne!!!mam ochotę go w łeb piep... właśnie sobie śpi w najlepsze:dry:
my łóżeczko mamy na najwyższym poziomie ale Daria jeszcze nie wstaje przy nim bo jest otoczona wysokim ochraniaczem:-pi zresztą w nim tylko spi bo bawi się albo na podłodze albo w kojcu!
Beniu super że wsio oki!!! ty sobie nie wkręcaj więcej że z młodą jest coś nie tak!!:happy2:
u nas ze spaniem masakra Daria zasypia koło18 a potem budzi się w nocy co chwila:dry:no i z piciem mleka dalej kiepsko..te moje dziewuchy jakieś pokręcone z tym jedzeniem...ani jednej ani drugiej żarełko nie wchodzi!!:-(
jest po 11 a Daria jeszcze nie jadła- poprostu suuuper!!!:angry:tylko po 4rano wypiła może maks1/3 butelki:-(
Osz te niejadki !
Jak sobie radzisz w pracy Małpko?


Witam
Nie mogę sobie dziś miejsca znaleźć - jutro na 7 zasuwam do pracy. Mam nadzieję, że pierwszy tydzień będzie ciężki a potem jakoś pójdzie. Mała nie chce jeść. Zupkę 2 łyżeczki, kaszki wcale, jabłuszka coś tam dziubnęła. Najchętniej tylko mleczko. Moi chłopcy to byli / są małe odkurzacze, pochłaniali wszystko co im się podsunęło, a teraz hrabina wybrzydza.
Trzymajcie za mnie kciuki żebym jutro wytrzymała w pracy i żeby mnie nie wywieźli, bo schize łąpię.

Trzymam mocno kciuki, ja idę za 10 dni do pracy...i też mam tremę okrutną :/ Będzie dobrze :tak:

Pięknego poniedziałku dla Was :tak: :-)
 
Witam wszystkich słonecznie!

A moja starsza znów chora - okropnie kaszle! Wieczorem mamy wizytę u lekarza.

Beniaminko - a wiesz, że trafiłaś. Wczoraj Franusiowi wyszły dwa zębolki na raz - dwie dolne jedynki. Ale radocha!
Fajnie, że weekend się udał. A dziadek to pewnie Józef?
Cudnie, że znaleźliście lakarza- homeopatę. Mam nadzieję, że będzie ok!

Życzę wszystkim miłego dnia!
 
U mnie w domu szpital :-( Ninka jak wiecie była przeziębiona, były syropki, opukiwanie, nawilżanie noska itp. i i tak zeszło na oskrzela :no: od dziś antybiotyk i w czwartek kolejna wizyta kontrolna. Normalnie coś może człowieka trafić, wydawało nam się ,że będzie ok, bo mała ma lepszy humor, mniej katarku jej już zalega ,a tu masz ...:crazy: ja od soboty też umieram, mam tak silny kaszel ,że noce nieprzespane, Nine tym budzę, a do tego jeszcze momentami mam ,aż odruch wymiotny, normalnie żyć nie umierać... ale byłam już dziś u lekarza na razie niby jest czysto, ale za 2 dni się pokazać. Mam nadzieję, że chociaż u mnie to nie rozwinie się, bo tak w nieskończoność będziemy się od siebie zarażać ... :confused2:
Ritka -gratulacje ząbków, u nas nadal nic się nie dzieje w tym temacie.
Beniaminko- podziel się jeśli możesz później z nami swoja wiedzą z wizyty ;-)
 
Chciałam tylko dać znać:

n015.gif
W*I*O*S*N*A
n015.gif
 
Kurcze dziewczyny zauważyłam że moje dziecko boi się przebywać na polu :eek: Gdy tylko wychodzę z nią na spacer płacze w niebo głosy i nic nie pomaga,nawet na rękach płacze! Gdy tylko wchodzę do domu spowrotem jest szczęśliwa i jak zwykle szaleje z zabawkami...
Nie wiem co mam robić bo zbliża się wiosna a ona takie coś mi odprawia... ;( Dziś byłam z nią na spacerku w banku i w sklepie to cała drogę powrotną miałam ją na rękach a wózek w drugiej ręce,a i tak płakała na rączkach :( :wściekła/y:
 
reklama
Kurcze dziewczyny zauważyłam że moje dziecko boi się przebywać na polu :eek: Gdy tylko wychodzę z nią na spacer płacze w niebo głosy i nic nie pomaga,nawet na rękach płacze! Gdy tylko wchodzę do domu spowrotem jest szczęśliwa i jak zwykle szaleje z zabawkami...
Nie wiem co mam robić bo zbliża się wiosna a ona takie coś mi odprawia... ;( Dziś byłam z nią na spacerku w banku i w sklepie to cała drogę powrotną miałam ją na rękach a wózek w drugiej ręce,a i tak płakała na rączkach :( :wściekła/y:

mamy podobnie Maks to by najchętniej z domu nie wychodził. Jak śpi na spacerze to max 30 minut a potem dawaj czadu.Tylko, że u nas akurat gdyby go wziąć na ręce to cichutko jest ale nie chcę go tego uczyć, owszem na placu zabaw gdy jesteśmy w bezruchu to troszkę go teraz jak jest ciepło ponoszę a tak to go nie wyciągam. Mam nadzieję, że mu to przejdzie, myślę że to pewnien etap i minie i będą grzecznie siedzieć, może jak się zdejmie te pokrowce i kurtki to też inaczej będzie :)

A tak w ogóle 1-wszy dzień wiosny i wreszcie dostałam @:tak: Głupia się cieszę ale teraz tabsy zaczęłam i może spokojniejsza będę;-) Bo chuć mi wraca i sama siebie sie boję, skoro częstotliwość osiągamy 3 x w tygodniu to już jest bardzo dobrze ale mojemu i tak za mało:eek:

No i czas pomyśleć o prezentach, dla Maksia już zamówiłam bębenek, bo uwielbia ostatnio we wszystko pukać a ten bębenek daje odgłosy perkusji i świeci gdy puknie :) Miłosz ma obiecane 40 zł bo on zbiera sobie a Olcia jeszcze 1000 razy zdanie zmieni:laugh2:
 
Do góry