reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Marietta,kurcze jak ten czas leci .Kochana dasz rade ,poczatki napewno beda baaardzo ciezkie ,ale za to pozniej coraz latwiej milej i przyjemniej :) Kto by pomyslal moja Anka konczy dzisiaj 4 miesiace ,a Kasiorek to juz duuuuza siostra :)Na razie widze same zalety ze dzieci sa rok po roku , Anka nic tylko by na brzuchu lezala i glowa obracala w poszukiwaniu siostry , a Kasiorka to probuje malej smoka wcisnac to zabawke do wozka wrzuci to poglaska to ...... skarpetki sciagnie.A jak obie dostana napadu glupkowego smiechu ,patrza na siebie i rechocza 10 minut to chyba nie ma szcasliwszych chwil !
Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze malenstwo sie jeszcze obroci,a jezeli rzeczywiscie nie uda sie uniknac cesarki to .... TEZ DASZ SOBIE RADE ! DZIELNA MAMUSKA JESTES !!!


Marietta lepszego przykladu nie moglas dostac
dasz rade sama zobaczysz

Trixi witaj
co u Was ,jak dziewczynki
widze ze dajesz rade skoro tak optymistycznie piszesz
 
reklama
witam się,
byłam z dziećmi na mikołaju u nas w bibliotece i na ogłoszeniu wyników konkursu Lego, moej dostały wyróżnienia i mini zestaw lego:tak: ale pogoda po drodze straszna a teraz najchętniej poszłabym drzemnąć się troszke zwłaszcza, że Maks obudził się o 5.30:sorry2:.
 
Dziękuję za rady dziewczyny. Już lepiej w nocy nie gorączkował za to drugie dziecko (mąż) mi się rozkłada...W poniedziałek ma wolne i mamy jechać na zakupy i Olek ma zostać z teściową a baaaardzo dawno nie zostawał i nie chętnie do niej jakos tak i boję się że będzie wył...ale z drugiej strony będą u nas w domu nie będzie tłumu gości tak jak to bywa na odwiedzinach u teściowej więc może nie będzie źle poza tym mój tato ma wolne więc będzie w domu a Olek go uwielbia więc wrazie co zawsze ratunek jest...tłumaczę sobie to tak że mały musi zostawać z kimś innym niż moja mama bo ona pracuje i nie zawsze może a jak coś wypadnie to nie będzie małego z kim zostawić

marietta trzymam kciuki za obrócenie się dzidziusia. Męża siostra miała taką sytuację przy drugim dziecku i miała za dwa dni jechać umówić się na cesarkę a jej młodszy syn wybiegł do furtki i chciał na ulicę więc puściła się za nim w pogoń i chlupnęło się w brzuchu mała się obróciła. Pojechała do lekarza a tu cesarki nie będzie bo dziecko ok.

Madzik20 mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymamy kciuki.

kerna
nie zbijałabym takiej temperatury 37,7 ale moje dziecko jak zombi a jak miał 38,8 to jak naćpany. Trochę zimnych okładów itp. On ma jak mąż chyba 37,7 już ledwo żywy ja ostatnio miałam 38 i dopiero poczułam że coś nie halo...


A no i miłego zdrowego weekendu :)
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry :)

Pisałam wczoraj posta, ale mi wcięło a dług był już czasu nie miałam skrobac drugi raz, no ten edytor mnie dobija :cool:

Marietta, może jeszcze dzidziulka się obróci. Mój syn obrócił się w 37 tc , a miałam miec cesarkę. Teraz z Julią też była cesarka planowana, ale malutka postanowiła urodzić się sama na 5h przed planowanym cc :) Więc uciekłam przed nożem, ale wiesz jak mus to mus. Myślę, poradzicie sobie, może jednak znajdzie się dobra duszyczka do pomocy? Przyjaciółka, rodzeństwo, kuzynka...czasem trzeba nauczyć się poprosić, ludzie chętnie pomagaja, tylko czesto sam nie wychodza z taka inicjatywą :tak: Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Trixi napisała tak pięknie o podwójnym macierzyństwie, myślę warto słuchac pozytywnych ludzi :happy2::)
Joasiu zdrowia dla Was !

Dorotko, i dla Was dużo zdrowia !

Tosiu, Twoje dowcipy sa obłędne ! :)))) Jak klocuszki ? Ja obawiam się rzucania nimi w sprzety domowe, moja gwiazda uwielbia rzucac, ćwiczy rzuty, pewnie przed olimpiadą, bo robi to regularnie często.

Gizelka, najważniejsze , że jesteście razem jesteście zdrowi, macie pracę..Reszta przyjdzie sama. Z pięniedzmi krucho, myślę większość z nas, ciągnie za soba kredyt, zaległości, ciężkie czasy, bardzo ciężkie. Trzyma się dzielnie i pięknych , niezapomnianych świąt spędzonych z mamą, smutne to..ale pewnie gdyby nie ta sytuacja, nie spędziłybyscie tyle czasu blisko siebie, co za okrutny los :/ Czy mama ma opieke z Hospicjum? Dowiedz się Gizelko, na pewno jej przysługuje, On bardzo, bardzo pomagają, nawet stacjonarnie (w domu).Wspmagałam jednego chłopca , który umierał w domu...Hospicjum przyjeżdzało do domu, ogromna pomoc.

Ja w powijakach, dopiero poscel piorę, potem firanki, okien chyba nie umyję, nie kupie prezentów, najważniejsze ze dla dziecka mam skromny, pościel do łóżeczka..A tak to zero prezentów, bedzie miłośc i obecność, to nasze prezenty, trudno mi znależź czas, koniec roku, mam zastepstwo kierownicze, tylko łątam dziury, bo wciąż kogoś brakuje, dzownę i pisze nawet w weekend, wszystko papiery w pracy. Co zrbić, dobrze ze jest praca i za to czuję wdzięczność :tak:

Magdzik, badanie chlorków? Mieliscie chyba badania w 1 dobie zycia w szpitalu, powinna być wklejka w książeczce, na te 3 choroby genetyczne, w tym mukowiscydoza, bo tak się (chlorki w pocie) bada mozliwosc jej występowania. Może synuś alergik, jakieś pokarmy, mieszkanie(grzyb?) i zmiana mejsca zamieszkania może pomoże? Trzymam kciuki mocno, to badanie bolesne nie jest ale ponoć mało przyjemne.Będzie dobrze !


Wszystkim Mamusiom i dzieciaczkom życzę miłego weekendu, nie przepracujcie się kochane ! :)
 
Gaja gratulacje dla dzieciaczków za te super wyróżnienia! :tak: :)

P.S Smutna wiadomość, kolejna nasza koleżanka z BB odeszła do lepszego świata... Okrutne to i niezrozumiałe, to nie może być takie proste i okropne, w tym wszystmi musi być głębszy sens,sens istnienia gdzieś tam, zawsze, wiecznie. Światełko
[*]
 
dziękuje w imieniu dzieciaków :)
ja dziś tylko obiad zrobiłam, miałam plany sprzątaniowe ale przez ta pogodę czuję się jak z krzyża zdjęta:zawstydzona/y: zero chęci na cokolwiek, może wieczorkiem choć troszke łazienkę ogarnę bo tak to nie ma mowy a T. mnie jeszcze gonił po zakupy w ten deszcz i zawieruchę, no chyba go lekko pogieło on prawko ma w samochód wsiądzie i szybko zakupy zrobi a ja miałabym sie taszczyć z torbami - o nie !!!! Zrobiłam odpowiednia minę i pojechał:tak:
 
Witajcie Kochane!
Dawno mnie tu nie było. Zbyt mało czasu, niestety:-(. Ale często o was myślę!

Tyle się wydarzyło, nawet nie wiem od czego zacząć.
Zdałam prawo jazdy:-D i to za pierwszym razem. Już nawet nieźle jeżdżę i bez samochodu życia sobie nie wyobrażam. No i egzamin na nauczyciela mianowanego pchnęłam!:-)

Dzieciaki rozrabiaki rosną zdrowo. Ja - praca-dom, dom-praca. Zamotana okropnie!

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i życzę miłego weekendu!
 
reklama
Do góry