reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

gaja - no właśnie, może to głupie ale usprawiedliwiam się małą w tej kwestii. Ciężko mi ścierać podłogi, dywany co chwilę gdy mam jeszcze maluszka w domu... :-(

I mój też pełna kulturka: proszę dziękuję na porządku dziennym. Ostatnio zabił mnie stwierdzeniem: ależ oczywiście i słowem: poważnie :D A najbardziej lubię jak do kogoś powie z pełną powagą: nie gadaj głupot :D

agusska - Adaś gada jak stary maleńki, czasem żałuję, że nie ma pilota i nie mogę go na chwilę wyłączyć ;P Zdaniami mówi bardzo ładnie, aż na spacerkach nas zaczepiają, ile ma, itp., i się dziwią bo wygląda na starszego i z wielkości i z gadania :) Ale widzisz w pampku dalej chodzi!!!

beti - ależ nam się uparciuszki trafiły. Ja też co chwilę pytałam: idziemy na kibelek? (bo mój to stary maleńki i jak mamusia i tatuś na muszlę musi bez nakładki :p) Oczywiście odpowiedź, że nie... 30 s. i siku pod siebie :-D:wściekła/y:Trzymam za Ciebie kciuki, ja ostatnie podejście miałam przed nowym rokiem, nie pytajcie o rezultat :p Wkładałam mu tetrę w majty, żeby czuł, że ma mokro... a żebym co chwilę ścierać nie musiała... i wiecie co? Nico :p Chodził zalany i nic mu z tego :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny proszę trzymajcie kciuki:-) Mały stanowczo stwierdził, że pampek jest fe i poszedł spać bez. Łóżko zabezpieczone podkładem. Zobaczymy. Obiecał, że bedzie wołał... Zobaczymy, choć czarno a w zasadzie mokro to widzę. A może jest rzeczywiście gotowy?
Beti ja robiłam jak Gaja. Też mówiłam, że jak będzie chcial siku to ma powiedzieć. Na początku mówił si na sekundę przed zsikaniem sie w majtki więc mieliśmy kilka sików w tzw. biegu:-D Tak było za naszym pierwszym podejsciem, bo za drugim, gdy sam stwierdzil że zakladamy majtki to już wiedział co z czym i nie było problemu. Trzymam za was kciuki. :-)
A z mojego małego to istny aktor. Ostatnio nie chce jeść i dziś zamiast normalnego sniadania stwierdził, że chce żelka. Oczywiście mówię nie i że jak zje kanapkę to dostanie żelka. Próba sił z 6 razy a na koniec gdy nadal obstawałam przy swoim to patrze a Szymek chwyta sie za brzuch stęka teatralnie zgiina się w pół i chwyta za brzuch a później mówi "mamusia boli"
Ja: Synuś a co cię boli
S: "brzuch" :-D
Ja: I co nie mozesz zjeść śniadanka?
S: (stękając) "taaakkk"
Ja: Wiesz synku jeśli boli Cię brzuszek to niestety żelka też nie możesz zjeść bo rozbolalby mocniej
Kochane mina Szymka bezcenna.
Plus taki, że nie zjadł żelka a po godzinie kanapka była pyszna:-D
 
Mam jeszcze jedno pytanie co poradzić na malego uparciucha z dokładnie sprecyzowanym własnym zdaniem?:baffled:
Jeśli Szymciu coś przeskrobie np. uderzy, ugryzie babcię/tatę i dostanie karę (zaprowadzam go do jego pokoju i mówie, że bardzo żle zrobił, nie wolno nikogo bić bo to boli. Mówie, ze będzie mógł wrócić do nas gdyzrozumie, ze zrobil źle i gdy przeprosi) Wówczas mój maly buntownik siedzi naburmuszony cicho w pokoju i po jakims czasie otwiera drzwi krzyczy nie i zatrzaskuje drzwi ewentualnie przychodzi do nas do pokoju krzyczy nie uderzy babcie jeszcze raz i biegiem wraaca do siebie do pokoju i oczywiście trzaska drzwiami:szok: Dodam, że brałam juz go na przeczekanie ale on tak może bardzo długoni za nic nie przeprosi. A kiedy takasama sytuaacja ma miejsce w odniesieniu do mnie to za sekunde przylatuje i przeprasza zalewając się łzami. Nie wiem co robie nie tak?
On jest święcie przekonany że wszystkich poza mamą i dziadkiem można bić:szok:

Martuś Adaś może też być troszkę zazdrosny o Alcię i nie chce byc taki całkiem duży. Jeszcze trochę i wszystkie nasze bąble będą ganiać bez pieluch i gadać jak najęte:-)
 
Ostatnia edycja:
Beatko i jak tam kolejny dzionek mija???
agusska udała się nocka? Co do buntu to nieporadzę, u mnie wystarczy, że jak się "stawia" ja podniose głos od razu beczy bo sie boi:-p I mówi do mnie "boję się":-p A moim zdaniem babcia powinna też zareagować, stanowczym głosem powiedzieć, że jej tak nie wolno robić, nawet gdyby miał sie popłakać. Moja mama zawsze stanowczo reagowała na jakis przejaw albo pyskówki albo właśnie jak któreś ja klepło. Także pogadaj z mamą, że ma reagować a ty sie nie obrazisz:tak:


marta przyjdzie czas to i pozbycie sie pieluch pójdzie szybko :)
A wiesz, Maks na spacerach to za rozmowny z kolei nie jest, a nie daj boziu aby obcy zagadał to chowa się i udaje , że go tam nie ma:-D
 
agusska u nas fochy na porzadku dziennym także nic nie poradzę bo w sumie sama nie wiem co z tym fantem zrobić :sorry2: ja z natury mam donośny głos więc czasem jeszcze jak go podniose to tak jakbym się darła ;-) wtedy Julka też płacze i mówi psieśtraśyłaś :-p

martuś tak jak mówią dziewczyny u Ciebie maluszek jeszcze wiec nie masz zbytnio czasu na ogarnięcie żeby mały nie sikał w pampki :) przyjdzie czas i na niego :tak:

gaja noooo dzisiaj byłam w szoku zdejmuje jej p nocy pieluche a ona sucha :szok: i se myślę kurde zawsze zdojona wstaje jak krowa a tu sucha pielucha może jakiegoś zapalenia pęcherza się dorobiła czy coś bo pije w nocy i wode i mleko popija :zawstydzona/y: wiem powinnam skonczyć z butlą na noc ale nie umiem bo ona i tak nie jadek chudzina a tak chociaż w nocy poje ... noooo ale o to nie walcze chce niech je :-) no i wstała rano mówię zdejmuj pieluchę piżamę i śmigaj na nocnik no i tak zrobiła,przyniosłam księżniczce nocnik do sypialni bo sama go z łazienki nie przyniesie wygodnisia wszytsko mama i mama :-D mówię siadaj,usiadła i zdoiła pół nocnika dosłownie :szok: dziś pogoda u nas śliczna trochę wieje ale my dalej pokisimy się w domu pomimo ze szkoda ale chce ją bez pieluchy przetrzymać bo na spacer to by musiała mieć....i teraz tu tkwi problem.. mój plan jest taki że dziś jesczce w domku posiedzimy zobacze jaka bedzie jutro pogoda,jak ładna bez deszczu to wyjdę z nią na dwór koło domu bez pieluchy i bede mówić że jak chce siku to ma powiedzieć wtedy wrócimy zrobić do domku...a jak się zesika to bede blisko zeby zmieić galoty...ale co dalej? jak u was wyglądały na początku takie sprawy? jak trzeba gdzieś jechać albo w odwiedziny do kogoś to wtedy pieluche na tyłek? boję się że się odzwyczai wtedy nocnika będzie wolała pieluche na nowo :sorry2: nooo nie wiem już sama hmmmm....
 
no mam nadzieje :-) z tym że pytam ją cały czas i przypominam że nie ma pieluchy i ma siusiać na nocnik jak pytam mówi że nie chce to olewam i pytam za jakiś czas to dziś powiedziaa tak ze chce ale jak usiadła nie moga wydusić dopiero za chwile jak troszkę posiedziała na nocniku :-) no nie wiem zobaczymy jak będzie dalej :) ale jestem zadowolona normalne że wpadki będą i wzloty i upadki ale jakoś to przetrwam :-D ona to musi ze swoim konikiem siku robić i z lala na kolanacch a jej kucyk siedzi obok w zielonej plastikowej misce czyi swoim nocniku :-) i robi siku :-p
 
Beatko my od samego początku pieluchy nawet na spacer nie zakładamy i tak jak piszesz pierwsze spacery to obok do sklepu czy do mojej mamy - 10 minut truchtem, a teraz już mówi, że chce i trzyma aż dojdziemy do domu, bo na razie nie chcę mu dupska na tą pogode wywalać:baffled:
 
reklama
no właśnie dziękuje gaju o to mi chodziło :-) jak będą wygladać spacery..no dzis nie ruszamy tyłków z domu bo chce ja przetrzymać tak jak mówiłam ale jutro już blisko wyjdziemy na próbę :tak: nawet może pojade do mamy no mam 15 minut autem na fotelik położe foię żeby nie zlała i tyle ;) najwyżej wezmę pakę ciuchów na zmianę i tyle heheh :-p niech się hartuje :laugh2: teraz woła kupę że chce trzyma się za szanowne 4 gołe litery :-D ale nie chce usiąść na swój tron ;-) nie wiem czy jej się chce czy świruje :-D
 
Do góry