reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

reklama
a ja mam prośbę bo nie iwem jak to tutaj jest ale kandydatki do grupy zamkniętej najlepiej jak będziecie zgłaszać na grupie zamkniętej. Sorki ze tak powiem ale sie opdrobinę przykro robi że sie jeszcze nie zasłużyło na Wasze zaufanie :( a poza tym łatwiej Wam będzie odmówić w tym zamkniętym gronie ( bo tylko te co mają tam wstęp powinny sie wypowiadać na taki temat )
 
mam pyt i nie wiem gdzie je umieścić.. jakiej firmy kupiłyście kosmetyki dla maleństwa??
i jeszcze jedno do puki maleństwo będzie miało zdrową dupkę to co będziecie stosować krem czy puder??
 
Anisen, Mambusia to że nie ma Was w grupie zamknietęj to myślę tylko zwykłe niedopatrzenie, a zwłaszcza Anisen przecież jest z nami od początku, ale nie wiem jak to wygląda teraz z zaproszeniami bo rozsyłała je Paula, a ona teraz w szpitalu

Mambusia szczęściaro to za tydzień bedziesz juz pełnowartościową mamusią:-)
 
Zrobiłam demolkę albo oddemolkę w pokoju mojego brata/mojej mamy. Łóżeczko rozłożyłam, pościel spakowałam do torby. Wszystkie rzeczy posegregowałam i poopisywałam dla M np. pościel do łóżeczka, rzeczy na wyjście ze szpitala, ubranka pod łóżeczko (w takim worku na przechowywanie pościeli), klucz i śrubki do łóżeczka, rzeczy do doniesienia do szpitala itp. Spakowałam torbę do szpitala - zostało mi tylko do dorzucenia klapki, ręcznik, płyn do higieny intymnej (ale to używam aktualnie więc dopiero w środę wrzucę) oraz jakieś gazetki bo dokumenty i telefon (+ładowarka) to wezmę do siatki na ramię.

Zgrzałam się niesamowicie. Zabrałam się za te porządki bo chciałam się zdrzemnąć a tu nie dość że gorąco to sąsiad zaczął ćwiczyć na gitarze :wściekła/y: wkurza mnie to bo nie trzeba tego robić przy otwartym oknie bo nie każdy chce jego popisów słuchać. Wtedy człowiek sam jest zmuszony zamykać okna bo on nie raczy.

Idę pobuszować w lodówce bo mam na coś ochotę tylko normalnie nie wiem na co.
 
Witajcie,
od samego poczatku ciazy podczytuje ten watek, ale jakos nie udzielalam sie. Teraz ogarnela mnie dziwna psychoza i strach przed porodem, dlatego pisze majac nadzieje, ze troche mi to pomoze. Mimo, ze jeden porod mam juz za soba (wspominam go bardzo milo) to teraz boje sie ze skoro tamten byl w miare przyjemny, to teraz dla odmiany czeka mnie koszmar :szok:
 
Bafinka, do kąpieli mam Nivea (bo... był z pompką:zawstydzona/y: i nie jest Johnssonem, o którym często się słyszy, że uczula). Mam też oliwkę (Bambino), ale to tylko w razie awarii np. bardzo suchej skóry czy ciemieniuchy. Do pupy - Alantan, Linomag i Linoderm plus - będę używać na zmianę, tak radził pediatra na szkole rodzenia(wymienił też tormentiol). Mam też kremy Bambino, bo sama używam. Na noc, kiedy pupa będzie rzadziej doglądana, Sudokrem. Wszelkie talki i zasypki w ogóle do mnie nie przemawiają, nie wchłaniają się i rolują w fałdkach...bleee
 
Witam. Synek śpi, a tu trzeba do sklepu iść zakupy zrobić na obiad ,bo nic nie ma w lodówce i teraz sobie czekam ,aż Krystek wstanie ze swojej drzemki ,żeby wyjść z nim.
paula_zg; Na pewno wszystko będzie dobrze :tak:
ellsi: współczuje sąsiada, u rodziców mojego W. to ćwiczy rodzinka na skrzypcach i zdarzało się nawet po 22.
mambusia: To już niebawem będziesz tulić swoją kruszynkę :tak:
 
Dziewczyny, udało mi sie Was troszkę nadrobic podczas mojej ostatniej nieobecnosci. Zapowiada sie, że grono mamusiek powiększy sie i to bardzo szybko.
paula_zg - musisz uzbroic sie w cierpliwosc, najwazniejsze zeby dzidz urodzilo sie cale i zdrowe - lekarze wiedza co robia. Nerwy w niczym Ci nie pomogą... wiem, ze to czekanie jest straszne, bo sama bedac teraz w szpitalu poznalam dziewczyny, ktore byly juz po terminie 8-10 dni i wciaz nic nie wskazywalo na rozpakowanie. I tak sobie pomyslalam, ze jak ja bede po terminie i beda mnie tak trzymac w szpitalu do upadlego - to pewnie tez bede sie denerwowac...ale z drugiej strony nerwy nic nie dadzą, a dzidzi w koncu bedzie chcialo wyjsc na swiat :) pociesz sie mysla , ze jeszcze chwilka i bedziesz miala malenstwo ze sobą.
mambusia - ojj Kochana, bedę trzymała kciuki za pozytywne rozwiazanie i oczywiscie na wiesci z porodówki
Biedrona Bordo - Tobie również zycze spokojnego rozwiazania i niezapomnianych wrazen - oczywiscie tych pozytywnych.

A ja od wczoraj odsypiam poyt w szpitalu , bo strasznie duszno na sali bylo i normalnie nie dalo sie spac. Poza tym naleze do osob, ktore nie potrafia sie szybko zaaklimatyzowac w nowym miejscu i niestety sen na nie swoim lozku nie jest dla mnie. N aszczescie jestesmy juz w domku, przy mezu - od razu lepiej.
U nas tez straszny upal , nie da sie normalnie z domu wyjsc, w kuchni normalnie sauna... chyba pczekamy jeszcze z rozpakowaniem, bo jakbym miala rodzic w takie upaly to chyba bym odplynela

Milego dnia.
 
reklama
paula super ze mozesz nas w szpitalu odwiedzac :-) Wszystko bedzie dobrze i Adas tez da sobie rade te kilka chwil bezmamy i niedlugo bedziesz juz tulila swoje malenstwo! SUPER!
Biedrona zycze Ci zebys jednak nie spedzila tylu tygodni w szpitalu.
mambusia no prosze to bedziesz kolejna ktora biedzie pierwsza prawdziwa wrzesnioweczka :-) Gratuluje
Ja wrocilam na chwile do domu i zaraz lece na ostatni aquafitness.
Ortopeda przepisal mi takie specjalne szyny na nadgarstki do zakladania w nocy i powiedzial ze jak po porodzie albo po karmieniu piersia nie przejdzie to dretwienie to wtedy najpierw lasero terapia i zastrzyki a jak to nie pomoze to operacja :szok: Zamowilam w sklepie rehabilitacyjnym te szyny ale nie wiem jeszcze kiedy beda mieli. Mam nadzieje ze jak najszybciej.
W pracy dostalam fajny zestaw kapielowo - pielegnacyjny od ludzi i ogolnie fajnie bylo. Troche smutno mi sie zrobilo ze juz wiecej nie przyjde ale taka kolej rzeczy. Teraz najwazniejsza jest moja mala ksiezniczka :-)
Lece, bo juz pozno. Milego popoludnia i do jutra!
 
Do góry