reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

wrzesień 2011


Klementyna
ja wiem, że szczepionki są na bazie białka kurzego, dlatego napisałam, że ją tak wywaliło po nich. Ewa miała gorszą skaze, dastawała ten sam zestaw szczepień i nic jej nie bylo, zero odczynów skórnych. Jutro ide z tym do pediatry bo ma coraz więcej tego a 24 stycznia kolejne szczepienie.


no to powiem Ci, że lubisz ryzyko...ja bym się bała tak zrobić.
 
reklama
Klementyna-mój mały ma też skazę,lekarz powiedział, że w tej szczepionce znajduje się tak znikoma ilość tego białka,że nie zaszkodzi i rzeczywiście szczepię go wg kalendarza szczepień i nic nigdy się nie działo poza może 1,2 krostkami na buźce,które mam wrażenie-wyszły przypadkowo a nie w związku ze szczepieniem.
 
Hej kochane:)

Ewa wczoraj u swojego pediatry była, i zgadnijcie???? Słychać zmian na płucach:(((( zlecił RTG, morfologie z czymś tam, bo nie wie czy tamte zapalenie zle było leczone czy nowe złapała. Tamta zasrana lekarka co ją dorpowadziła do tego takie jej leczenie dała, ze ciągnie się za nią://// Oczywiscie w przedszkolu raban będzie bo do czego to doszło, że dziecko 4dni w przedszkolu i kolejna choroba.
Niestety nie jestem w stanie ich na tym przyłapać bo do przedszkola dojeżdżam ale w zesżłym roku na własne oczy widziałam jak zimą, mróz dzieciaki na krótko biegają a okna pootwierane, zreszą Ewa ciagle sina schodzi do szatni i mówi, że pani nie chce jej przesadzić i koło mnie otwiera. Dziewczyny one to specjalnie robią, regulamin mówi, że na czas wietrzenia dzieci muszą zostać wyprowadzone z sali, a u Ewy na leżakowaniu owterają, podczas posiłków bo mają w sali i w czasie zabaw, one jakieś nienormalne są!!!!!!!!!
A dziś z Karolą byłam, waży ponad 7kg, pani dr powiedziała że świetny z niej grubasek i silny bo sztywno mi nakolanach siedziała:) do tego gadała z panią dr i ciagle się śmiała:)
To uczulenie to nie od szczepionek bo te ponoć bez białka są a zresztą powiedziała mi gdyby miały szkodzić dzieciom ze skaza to nikt by nimi nie szzepił. Powiedziała,że to może być od wszystkiego, nawet od Bebilonu pepti ale póki co mam smarować specjalnym balsamem. No i już wprowadzamy kaszkę, marcheweczkę, owocki i obserwujemy;) Mała pierwszą porcje mleka z kleikiem wypiła i choć nie miałam do tego smoka tylko z tego co mleko pije, kiepsko jej leciało, męczyła się ale posmakowało bo nie protestowała tylko piła dalej, ten mój kochany głodomorek;D Ząbkowanie też się zaczęło bo dziąsełka ma rozpulchnione stąd te marudzenie. Przynajmniej tyle z dobrych wieści. Aaa co najśmieszniejsze wczoraj pediatra Ewy który jest internistą a dzieci tylko od 3roku pzyjmuje bez gadania i problemu wypisał recepte na 10 puszek mleka dla Karoli ze zniżką 50%, czego wstrętna służbistka pediatra neoantolog zrobić nie chciała bo przepisy://///////// on tylko zapytał czy rzeczywiście ma skaze białkową a M,że tak bo tylko to może pić a on to ok, nie ma sprawy:) dziś pediatra Karoli to samo powieziała, że tamta baba nie powinna odmawiać recept bo dziecku do roku mleko na recepte ze zniżka się należy i żadnych badań od alergologa mieć nie musze skoro ma widoczne objawy skazy. Normalnie ubić tę służbę zdrowia://////////
A jeszcze mi mówiła,że białko jest w szczepionce na różczyke, odre i świnke chyba a nie w tych.
Bafinka BRAWO dla Gabisia i gratuluje pierwszego ZĄBKA:-D
Klementyna czego byś się bała? dziecko zaszczepić bo ma skazę białkową? nie rozumiem:confused: gdyby szczepionki wpływały zle na dzieci alergiczne to by nie szczepili czymś co miało by szkodzić, sama lekarka mi tak powiedziała, a że uczulenie jej wyszło to nawet jeśli po szczepionce to przecież nic starsznego, po marchewce też może jej wyjść:dry:
Martela no pięknie:-)i wielkie BRAWA dla Twojego ZUCHA:-) oj silne te nasze wrześniowe pociechy:tak:Ja takie piankowe puzzle kupowałam w leroy merlin nie pamiętam ile płaciłam ale coś ok 30zł chyba i sporą mate można ułożyć.

Karola dziś nie chce zapeszac tfu, tfu spokojniejsza,więc faktycznie chyba skok.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dokładnie sinka, dokładnie! taaaa, życzę żeby nie było "gorszych" powikłań. A każdy odczyn po szczepieniu jest nieprawidłowy - szczepionka w pełni "przyjęta" przez organizm nie powinna dać żadnego odczynu, nawet gorączki, nie mówiąc już o wysypkach itp. No ale o tym tez się dowiedziałam dopiero jak moje dziecko miało powikłania poszczepienne. Teraz już jestem mądrzejsza, bo jak to mówią "Polak mądry po szkodzie". Żaden lekarz nie da gwarancji, że szczepionka dziecku nie zaszkodzi i nie przyniesie dość przykrych powikłań - niestety.
 
hej!
byłam dziś u kumpeli,która ma wagę niemowlęcą i co się okazało...mój Jasiek waży 7620...wow,sama się zdziwiłam,ostatnio mama mówiła,że on taaaki duży jest,a ja że normalny...no bo dla mnie zawsze będzie normalny,ludzie też baardzo się dziwią że Jaś ma tyle włosów,nie wiem skąd to zdzwienie...:-))))wasze dzieci nie mają włosów?:-) pozdrawiam
 
Witam po weekendzie. Ostatnie moje maluchy dały popalić ale jest już lepiej. W sobotę był u nas ksiądz po kolędzie, Krystek włączył wieżę i tańcował przy księdzu ale śmiać mi się chciało z tego ale się powstrzymałam. Jutro idziemy z W do chirurga na kontrole z Krystkiem.
no i wszystko jasne mój Gabiś ma pierwszy ząbek!:) dolną prawą jedynkę:)
Gratulacje

Hej kochane:)

Ewa wczoraj u swojego pediatry była, i zgadnijcie???? Słychać zmian na płucach:(((( zlecił RTG, morfologie z czymś tam, bo nie wie czy tamte zapalenie zle było leczone czy nowe złapała. Tamta zasrana lekarka co ją dorpowadziła do tego takie jej leczenie dała, ze ciągnie się za nią://// Oczywiscie w przedszkolu raban będzie bo do czego to doszło, że dziecko 4dni w przedszkolu i kolejna choroba.
Niestety nie jestem w stanie ich na tym przyłapać bo do przedszkola dojeżdżam ale w zesżłym roku na własne oczy widziałam jak zimą, mróz dzieciaki na krótko biegają a okna pootwierane, zreszą Ewa ciagle sina schodzi do szatni i mówi, że pani nie chce jej przesadzić i koło mnie otwiera. Dziewczyny one to specjalnie robią, regulamin mówi, że na czas wietrzenia dzieci muszą zostać wyprowadzone z sali, a u Ewy na leżakowaniu owterają, podczas posiłków bo mają w sali i w czasie zabaw, one jakieś nienormalne są!!!!!!!!!
A dziś z Karolą byłam, waży ponad 7kg, pani dr powiedziała że świetny z niej grubasek i silny bo sztywno mi nakolanach siedziała:) do tego gadała z panią dr i ciagle się śmiała:)
To uczulenie to nie od szczepionek bo te ponoć bez białka są a zresztą powiedziała mi gdyby miały szkodzić dzieciom ze skaza to nikt by nimi nie szzepił. Powiedziała,że to może być od wszystkiego, nawet od Bebilonu pepti ale póki co mam smarować specjalnym balsamem. No i już wprowadzamy kaszkę, marcheweczkę, owocki i obserwujemy;) Mała pierwszą porcje mleka z kleikiem wypiła i choć nie miałam do tego smoka tylko z tego co mleko pije, kiepsko jej leciało, męczyła się ale posmakowało bo nie protestowała tylko piła dalej, ten mój kochany głodomorek;D Ząbkowanie też się zaczęło bo dziąsełka ma rozpulchnione stąd te marudzenie. Przynajmniej tyle z dobrych wieści. Aaa co najśmieszniejsze wczoraj pediatra Ewy który jest internistą a dzieci tylko od 3roku pzyjmuje bez gadania i problemu wypisał recepte na 10 puszek mleka dla Karoli ze zniżką 50%, czego wstrętna służbistka pediatra neoantolog zrobić nie chciała bo przepisy://///////// on tylko zapytał czy rzeczywiście ma skaze białkową a M,że tak bo tylko to może pić a on to ok, nie ma sprawy:) dziś pediatra Karoli to samo powieziała, że tamta baba nie powinna odmawiać recept bo dziecku do roku mleko na recepte ze zniżka się należy i żadnych badań od alergologa mieć nie musze skoro ma widoczne objawy skazy. Normalnie ubić tę służbę zdrowia://////////
A jeszcze mi mówiła,że białko jest w szczepionce na różczyke, odre i świnke chyba a nie w tych.
.
Zdrówka podsyłam:tak:

hej!
byłam dziś u kumpeli,która ma wagę niemowlęcą i co się okazało...mój Jasiek waży 7620...wow,sama się zdziwiłam,ostatnio mama mówiła,że on taaaki duży jest,a ja że normalny...no bo dla mnie zawsze będzie normalny,ludzie też baardzo się dziwią że Jaś ma tyle włosów,nie wiem skąd to zdzwienie...:-))))wasze dzieci nie mają włosów?:-) pozdrawiam
Mojemu się wycierają z tyłu to ma łysy placek.:-D
 
dokładnie sinka, dokładnie! taaaa, życzę żeby nie było "gorszych" powikłań. A każdy odczyn po szczepieniu jest nieprawidłowy - szczepionka w pełni "przyjęta" przez organizm nie powinna dać żadnego odczynu, nawet gorączki, nie mówiąc już o wysypkach itp. No ale o tym tez się dowiedziałam dopiero jak moje dziecko miało powikłania poszczepienne. Teraz już jestem mądrzejsza, bo jak to mówią "Polak mądry po szkodzie". Żaden lekarz nie da gwarancji, że szczepionka dziecku nie zaszkodzi i nie przyniesie dość przykrych powikłań - niestety.

Wiesz gdyby każdy brał pod uwagę odczyny poszczepienne to mało kto by szczepił dzieci, ja akurat wychodze z załozenia, że mniejszym złem są odczyny niż powikłanie spowodowanie brakiem szczepień. A gorączka to normalna sprawa tzn stan podgorączkowy bo w końcu choróbska wszczepiają. U nas na szczęście to tylko uczulenie skórne czym spowodowane nie mam pojęcia jak napisałam, pediatra też równie dobrze mogą ją wywalić po inhalacjach które dostała zaraz po szczepieniu i po syropie na kaszel od którego kolke miała:dry:no niestety nie unikniemy takich sensacji bo każde dziecko inne np moja Ewa miała gorszą skaze białkową niż Karola a szczepienia nic na nią nie wpłynęły, nawet nie pamiętam żeby gorączkowała. Czasem coś się przyplącze i zwalamy akurat na to co miało miejsce tu szczepienie z mojej strony. Echhhhhhhhh bądz człowieku mądry:dry:no nic, smaruje jakimś cud balsamem za ponad 40zł mam nadzieje, ze jej to zniknie, jak nie to proszek zmienie choć wątpie bo używam go od urodzenia.

Motylla haha dyskoteka przy księdzu:-D tak trzymać:-D Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę.
Martela no piękny, dorodny facet Ci rośnie:-)ale kręgosłup pewnie boli co??? Moja 7 waży a ledwo chodzę po jej noszeniu.
Karola ma włoski ale mało, styłu placek się robi. No ale Twója Jaś to ma super czupryne, też podobno urodziłam sie z takimi fajnymi włosami:-)

Moja Ewa już po RTG na szczęście płuca czyste, ufffffff, zobaczymy jutro jak badania krwi wyszły.

A Klementyna a możesz napisać jakie u Was wyszły powikłania poszczepienne??? i na co była szczepionka?
Bo wiesz jak np się zastanawiam czy Prevenar nie wywołuje infekcji po szczepieniu, Ewa po 1 dawce tzn po jakimś czasie miała zapalenie płuc, to pewnie zbieg okoliczności bo szwagierka przyszła z chorym dzieciakiem na święta i pewnie on ją zarazł miałam wtedy 2mce. Karola po 1 dawce też dostała infekcji, ale w tym samym czasie Ewa była z zapaleniem płuc w domu. Więc nie wiem czy ona tak osłabia organizm bo po tej 5w1 nic nie było na 1 szczepieniu:confused: Rotarix jeszcze miała ale ta to wątpie, że jakieś skutki wywołuje.

Dobra uciekam pod prysznic papap i spokojnej nocki
 
ja już dzisiaj padam,posprzątałam chatkę bo jutro się zapowiedziała teściowa a jak do mnie ktoś przychodzi to MUSI być czysto,zresztą nie tylko,lubię porządek ale też dużo mnie to kosztuje pracy,żeby go utrzymać:-(na szczęście maluch był dziś wyjątkowo grzeczny,więc dał mamci w spokoju posprzątać.
Bafinka-Gratulacje dla Gabisia z okazji pierwszego ząbka:-)jak te dzieci rosną,niedawno się urodziły a już mają zęby:-)
Sińka-fakt,kręgosłup boli,zwłaszcza że mam dość dużą skoliozę,ale staram się za bardzo go nie nosić,tylko tyle ile muszę,ale wiadomo pewne rzeczy trzeba zrobić(np.wykąpać) i to nieuniknione żeby szkraba nie nosić...ciekawe co będzie dalej...jakoś się muszę przyzwyczaić,chociaż mnie np.najbardziej bolą ręce...cholipa,wykończą nas te dzieci:-))
Co do włosów Jasia,ani ja ani mąż nie mieliśmy włosów z chwilą przyjścia na świat,natomiast zrobiliśmy wywiad w rodzinie i okazało się,że pradziadek Jasia-Włoch przyszedł na świat z gęstymi,długimi włoskami-podobno z twarzy też jest do niego podobny:-) fajnie,jeśli tak,to będzie przystojny:-)
Dałam mu dziś marchewkę ze słoiczka,hehe jak się kwasił...ubaw był niezły,a mały z takim zdziwieniem patrzył co też mamusia mu daje,ale buźkę otwierał ładnie,chociaż większość wylądowała na śliniaczku,to i tak nieźle mu poszło jak na pierwszy raz.Jutro mam w planie również zaserwować marchewkę a potem wchodzę z jabłuszkiem:-)ciekawe co powie na coś bardziej kwaśnego?:-))
oki znikam już,bo wpadam nosem w komputer:-)
spokojnej nocki:-)
 
reklama
Do góry