reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Ja trzymam diete bo jestem strachliwa bardzo i boję się że małemu coś zaszkodzi, chociaż nawet moja położna mówiła że nie muszę trzymać diety tylko jesc wszystko i obserwować małego czy coś mu nie szkodzi. Może dlatego na wadze mam już-15kg że za mało różnorodnie jem :(

Ja w sumie nie trzymam diety jakoś specjalnie, ale nie jem kapusty, fasoli, kwaśnego, ostrego,czekolady i jak najmniej nabiału.
Ale dziś mój mały jest tak niespokojny i macha nóżkami i dużo płacze, że się zastanawiam, czy czegoś nie zjadłam,co go teraz męczy... Niby w to nie wierzę do końca, ale położna kazała uważać na jedzenie. Wczoraj objadłam się sałatki warzywnej na majonezie... Może to mu zaszkodziło? sama nie wiem i durnieje już.
Tak samo juz schudłam 15kg, zostało mi jeszcze 2 kg do wagi z przed ciazy. Staram się coraz więcej jeść w dzień, ale jak mały taki marudny to ledwo kanapki na śniadanie zjem i zupę popołudniu. Dopiero wieczorem jak mąż wraca, to zjem jak człowiek...
 
reklama
Luiska ja tez już tak do końca nie wiem jak to jest z tą dietą przy kp.. po porodzie przez 2-3 tyg mala była mega spokojna, jadła i spała. Później żarłam chałwę ale nie kawałeczek dziennie tylko dwie chałwy dziennie i zaczęły się problemy u małej.. pierdziała strasznie i jak robiła 10 kup dziennie tak nagle trzy dni zatwardzenie. Jak w końcu zrobiła to była prawie ze twarda:( i mówi się ze chałwa pomaga na laktację ( ja nawet nie wiedziałam o tym po prostu miałam taką ochotę na nią) ale taka „prawdziwa” chałwa bez cukru tylko słodzona miodem, ja jadłam sklepową z gorszym składem i tu już czytałam ze taka może uczulać dziecko. Trwało to tydzień zanim pomyślałam ze to może chałwa. Odstawiłam i wróciło spokojne dziecko bez pierdów i znow kilka kup dziennie które są normalne.. wiec albo zbieg okoliczności ale nie sadze..
 
Luiska ja tez już tak do końca nie wiem jak to jest z tą dietą przy kp.. po porodzie przez 2-3 tyg mala była mega spokojna, jadła i spała. Później żarłam chałwę ale nie kawałeczek dziennie tylko dwie chałwy dziennie i zaczęły się problemy u małej.. pierdziała strasznie i jak robiła 10 kup dziennie tak nagle trzy dni zatwardzenie. Jak w końcu zrobiła to była prawie ze twarda:( i mówi się ze chałwa pomaga na laktację ( ja nawet nie wiedziałam o tym po prostu miałam taką ochotę na nią) ale taka „prawdziwa” chałwa bez cukru tylko słodzona miodem, ja jadłam sklepową z gorszym składem i tu już czytałam ze taka może uczulać dziecko. Trwało to tydzień zanim pomyślałam ze to może chałwa. Odstawiłam i wróciło spokojne dziecko bez pierdów i znow kilka kup dziennie które są normalne.. wiec albo zbieg okoliczności ale nie sadze..

Może akurat ta chałwa jej nie pasuje... Ja się zastanawiam co mojemu może dziś dolegać. Kurcze, tak wyje i ulewa i ciśnie bąki i kupke, brzuszek wzdęty... Poza tym, że wczoraj obżarłam się sałatką to jeszcze pomidorówkę jadłam z nowości w tym tygodniu... Reszta to już wszystko jedno i to samo od kilku dni...
 
Wasze maluszki pewnie przeszły już skoki rozwojowe? Jakie były objawy?
Mój od wczoraj okropnie płacze, źle śpi, przy butelce się rzuca. Dziś zauważyłam, że pierś go tylko uspokoi i na niej zasypia i znów ssie i znów śpi itd. Dziś wchodzimy w 5ty tydzien.
Od paru dni bardzo się przygląda różnym przedmiotom, robi zeza, ma duże przerwy między drzemkami,nswet kilka min.na misia patrzy, ale przy tym też się trzęsie i szybko dyszy, jakby się bał..
Myślałam, że ma kolki... ja oszaleje, sama nic nie kumam.
 
Wasze maluszki pewnie przeszły już skoki rozwojowe? Jakie były objawy?
Mój od wczoraj okropnie płacze, źle śpi, przy butelce się rzuca. Dziś zauważyłam, że pierś go tylko uspokoi i na niej zasypia i znów ssie i znów śpi itd. Dziś wchodzimy w 5ty tydzien.
Od paru dni bardzo się przygląda różnym przedmiotom, robi zeza, ma duże przerwy między drzemkami,nswet kilka min.na misia patrzy, ale przy tym też się trzęsie i szybko dyszy, jakby się bał..
Myślałam, że ma kolki... ja oszaleje, sama nic nie kumam.
 
To dobrze może będzie sama piers ssal😉 u nas leci 6tygodni. Mały jakiś spokojniejszy odpukac. Zobaczymy co będzie dalej. Oby się wszystko unormowalo
 
To dobrze może będzie sama piers ssal😉 u nas leci 6tygodni. Mały jakiś spokojniejszy odpukac. Zobaczymy co będzie dalej. Oby się wszystko unormowalo

Ale z piersi się nie najada, co pół h płacze i domaga się znów cycka. Muszę mu butlę teraz dać, bo o 12.30 mamy pediatrę, więc muszę go trochę nasycić, bo rozniesie przychodnię 🙈🙈 uspokoil się na piersi, to i butle chwycił teraz.
Życzę Wam, żebyście szybko doszli do formy i pełni zdrowia😘
 
Ale z piersi się nie najada, co pół h płacze i domaga się znów cycka. Muszę mu butlę teraz dać, bo o 12.30 mamy pediatrę, więc muszę go trochę nasycić, bo rozniesie przychodnię 🙈🙈 uspokoil się na piersi, to i butle chwycił teraz.
Życzę Wam, żebyście szybko doszli do formy i pełni zdrowia😘
No u nas O niestety trochę potrwa
 
Ja dziś miałam teleporadę ponieważ musiałam poprosić o skierowanie dla małej na badanie tarczycy ze względu na to , że ja mialam w ciąży to teraz i jej muszę skontrolować i pytałam pani doktor o to ulewanie i mówiła, że do 9 miesiąca to normalne, nadal mam karmić na zawołanie, nie ujmować jej jedzenia. Jeśli usnie przy piersi nie odbijać a dopiero jak się obudzi pierwsze co podnieść do odbicia.
 
reklama
My mieliśmy u pediatry dziś wizyte. Mały ma już 3820g i 53cm (w 4tyg. przybrał 1.2kg, urodził się z 50cm). Lekarka nic nie mowiła, że za dużo przybrał. Co do ulewania, płaczu przy kupkach i pierdzeniu mówiła, że to samo przejdzie z czasem i to normalne, niektóre dzieci tak mają. Kazała masować brzuszek i dawać kropelki na wzdęcia. Było też usg bioderek-wszystko ok.
Potwierdziła, że ta płaczliwość od wczoraj to skok rozwojowy, mowi, żeby przetewać te kilka dni, dużo przytulać i pozwalać dziecku na wiszenie na piersi,jeżeli go to uspokaja.
 
Do góry