reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wrześniówkowe mamy

witam!!

wstalam z bolem glowy
może kawka pomoże
jakas niedorobiona dzis ejstem.
w dodatku mam wazna sprawe do zalatwienia i mnie stresuje
Co masz za spawę do załatwienia? Powodzenia aby sie udało załatwic



nie patrz na kierowniczke i grafiki, tylko pytaj szefa.
chociaz, czy to mozliwe, ze szkolenie za darmo? jest dofinannsowywane z Unii?



moje marzenie z dziecinstwa!
mi się marzyło żeby zostać kluczykową w dużym hotelu.....:-D
 
reklama
oj Monia, to jest zwiazane z wysylaniem naszych faktur. zawsze to robilam poleconym priorytetem i na drugi dzien byly u adresata. jakis czas temu czekalam an przelew, nie ma, nie ma. dzwonie i pytam czemu. oni mowia, ze faktury otrzymali 8dni po wyslaniu!!!!!! priorytet 8dni, szok! kolejny list niby doszedl po 6dniach . zlozylam wiec rekalmacje na poczcie. wczoraj dostalm odpiwiedz i okazalo sie, z elisty doszly na drugi dzien. zostalismy wiec oszukani. musze tam zadzwonic i zroic raban, tylko nie wiem, z kim rozmaiwac, czy z sama "gora", czy z tymi babkami, do ktorych dzownilam dotyhcczas. chcialam zapytac o to spedytora P, ale on dzis na urlopie i na razie nie odbieral.
stresuje mnie to
 
U nas słoneczko wychodzi. Pomyję okna w końcu :-p
u nas też słoneczko wyszło idę powiesic pranie na dworze i muszę kwiatki zasadzic bo kupiłam ostatnio Narcyzy w biedronce a i Mateusza na dwór wygonie przy okazji:)

Donuś to nie fajnie panie robią ale nie daj się i zrób im raban
 
glowa mnie boli

mam bardzo roziwjajace zajecie: wypisuje kartki na swieta dla VIPow...

Donka jest jeszcze cos takiego jak potwierdzenie odbioru i ciekawe co wtedy mile panie powiedza

tak, zaczelam to stosowac od momentu tamtego opoznienia

dzwonialm, no i coz...okazalo sie, ze nam spedytor niepotzrebnie kazal wywyslac faktury na oddzial, zamiast do centrali,a po 2. to w zeszlym tyg. wlasnie w tej sprawie dzwonilam do tych babek i pytalam, gdzie wysylac, to jakas cipka mowila, zeby nadal na oddzial a dzis mowia, ze to nieprawda i ze nikt tak nie mogl mi powiedziec!!!!
 
Witam :-)
Słoneczko świeci ale dość chłodno jest. Mam nadzieję że od dziś wiosna ruszy pełną parą!


Tak ja to podawałam młodemu i jestem zadowolona to się podaje przez dziesięć dni potem 20 dni przerwy i tak 3 razy . Młody od tego czasu owszem podłapał katar trzy razy i kaszel miał ale za każdym razem skończyło się tylko katarem osłuchowo czyściutko a wcześniej zawsze katar kończył się oskrzelami i antybiotykiem . Ta szczepionka na pewno nie ochroni całkowicie przed infekcjami ale na pewno pomaga je łagodniej przejść.



jak nie podałaś całej szczepionki do końca to raczej oczywiste że nie było poprawy. A dlaczego nie podałaś trzeciej serii?? No chyba że Pawełek źle ją znosił to co innego.
A pytam bo z tego co wiem w tej szczepionce jest o tyle dobrze że nawet jak w czasie podawania szczepionki dziecko załapie jakiś katarek czy infekcję to nie przerywa się podawania tej szczepionki tylko można ją podawać łącznie z innymi lekami.

Poprawa powinna być zauważalna juz po pierwszej serii (10+20 dni) a po niej Paweł zaczął mi chorować. W trakcie podawania drugiej serii pojawiły się infekcje, które nie są przeciwwskazaniem do podawania szczepionki dalej. Szkoda tylko że po skończeniu 2 dawki do infekcji przyplątała sie dość wysoka gorączka. Załatwiliśmy ją normalnymi lekami i darowaliśmy sobie resztę.
Paweł nie chorował wcześniej i nie choruje w sumie nadal więc dobrze że daliśmy sobie z tym spokój. Antybiotyk dostaje raz mooooże dwa razy w roku.

Jest jeszcze szczepionka co się nazywa ribomunyl - znajomi ją dawali dzieciom - też bez specjalnego efektu... Tak więc moja wiara w takie wynalazki osłabła choć, jak widać u Nuśki, są przypadki pozytywnie wyłamujące się z mojej opinii.
 
Witam i ja:-) ale sobie dziś% pospałam:szok: zawiozłam młodą do przedszkola i wskoczyłam do łóżeczka;-) ale za to teraz pełana energii zabieram się za generalne porządki w kuchni;-) za oknem szaroburo ale nie pada więc przy okazji okno machnę:tak:
Donuś to szkolenie właśnie z Uni finansowane jest:-) jakieś dwa lata tem załapałyśmy się właśnie na takowe z języka niemieckiego:tak:
Kasiu w kwestii faowryzowania wnusia nic się niestety nie zmieniło:no:
 
Witam :-)

Poprawa powinna być zauważalna juz po pierwszej serii (10+20 dni) a po niej Paweł zaczął mi chorować. W trakcie podawania drugiej serii pojawiły się infekcje, które nie są przeciwwskazaniem do podawania szczepionki dalej. Szkoda tylko że po skończeniu 2 dawki do infekcji przyplątała sie dość wysoka gorączka. Załatwiliśmy ją normalnymi lekami i darowaliśmy sobie resztę.
Paweł nie chorował wcześniej i nie choruje w sumie nadal więc dobrze że daliśmy sobie z tym spokój. Antybiotyk dostaje raz mooooże dwa razy w roku.

Jest jeszcze szczepionka co się nazywa ribomunyl - znajomi ją dawali dzieciom - też bez specjalnego efektu... Tak więc moja wiara w takie wynalazki osłabła choć, jak widać u Nuśki, są przypadki pozytywnie wyłamujące się z mojej opinii.

To po co w ogóle mu podawałaś szczepionkę skoro nie chorował?????Pytam bo gdyby mój młody mi nie chorował to sama bym o nic się nie upominała, bo z tymi szczepionkami to można zwariować jedni piszą że trzeba szczepić inni że lepiej nie i bądź tu "rodzicu" mądry.???? My podawaliśmy tą szczepionke bo młody ciągle nam chorował co rusz to zawalone górne drogi oddechowe i poprosiliśmy o "coś" i to nam właśnie polecono i faktycznie w ciągu tej kuracji młody też raz był chory ale podawaliśmy tą szczepionkę dalej do samego końca zgodnie z zaleceniami.
Asiu nie odbieraj tego posta przypadkiem jako atak bo w ogóle nie o o to mi chodzi bo ja nie twierdzę że ta szczepionka to jakieś cudo po którym dziecko więcej nie zachoruje ja tylko piszę to co zauważyłam a mianowicie że owszem młody się dalej przeziębia ale nawet jak pojawia się brzydki kaszel to radzimy sobie z tym zwykłymi syropkami i tabletkami czosnkowymi i jest ok a tak zawsze był antybiotyk. I owszem zgadzam się również z Tobą że nie na każdego musi tak samo zadziałać, bo tez czytałam w necie różne opinie.
A tak w ogóle to jak się czujesz???? Kiedy się przeprowadzacie?? Twój mąż będzie w domku na święta????
 
reklama
Anetko smutno czytać, że babcia woli jednego wnuczka od drugiego, ale i tak bywa :-(

Ja w końcu wyszłam z domu bo pojaśniało troszkę i zrobiłam zakupy. Małemu zakupiłam pistolet na wodę :-D ale miał radości.

Majandra i jak po fryzjerze?
 
Do góry