reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Dajcie spokój z tą pogodą, jutro mam jechać do Kielc, a tata mówił ze ma być brzydko i chłodno. Wrrrr

Mariolka ja bym kupiła biała, nie wiem czemu ale białe mi się podobają.
 
reklama
genetyczne to usg :)
mierzą min przeziernosc karkowa na nich czyli ryzyko wystąpienia trisomii. mierzą tez np kość nosowa wszystkie pomiary wykonują które mogą świadczyć o zaburzenia rozwoju płodu itp.
 
No ale co to jest dokładnie ??
Ja ostatnio robiłam dużo rożnych na krew na mocz na glukozę , z 15 rożnych rzeczy tam było ! To to jest to ? Te genetyczne ?

Pierw robi usg i bada kość noska, karku. Jakoś to się nazywa przeziernosc czy jakoś tak. Później można zrobić test z krwi PAPPA, jeśli coś nie tak to wtedy amniopunkcje.
Nie wiem czy dobrze mowie.
 
No ja znam tylko przepis s gorzką czekalada. Ale nie robiłam nigdy a teraz musze tylko powstrzymuje mnie to że mąż robi te zasrane rury. Ale w końcu teściowa wyszła i mogłam sobie ulżyć w samotności bo ja jak ktoś prócz męża w domu to nie dam rady się wykasztanic.

Ej Aniah moja koleżanka szukała kogoś do pracy napisania. Jesteś zainteresowana?
 
A teraz to rozumiem ! ;-) to genetyczne usg miałam robione i jest wszystko ok , a potem z tym usg poszłam do labolatorium i krew zrobiłam i tą pappa i jutro dowiem sie wyników u ginekolog !
 
Właśnie tego nie rozumiałam ze genetyczne mierzą tą przyziernosc karku itd na trusomie21 wiec co to pappa , i tego nie rozumiałam a to taki dalszy ciąg . Ok dzięki życiowa , kasiaMarysia , mamakulka.
 
Tatinka, oby wiecej takich historii! Dajja nadzieje :)

CzarnaMardziu, tak, KasiMarysi wyszedl pozytywny owulacyjny o ile dobrze pamietam 3 dni przed terminem @? Jakos tak.
I naszej Indii tak samo, ale duzo wczesniej. Wyszedl jej pozytywny owulacyjny w dniu, w ktorrym ta stronka , jak ona tam miala... t-time czy cos, wylicczyl, ze w tym dniu wlasnie powinien wyjsc pozytywny owu. Zerknij na te stroonke. Dziewczyny jaki ona miaala adres? Na pewnno zaraz podpowwiedza!

Zyciowa, zdrowia dla Marysi!

Mamokulko, i widzisz jakas Ty sprytna ;d kurde, kocham brownie <3

Dziękuje kochana Aniu:)) mały pomocniku:*

CzarnaMadzia, zanim Kasia odpowie, ja tez robialm test owu i wyszly dwie kreski, na ok 7 dni przed terminem @

Oooo:) To mi dziś albo jutro mija tydzień:) Bo mi testy owu przez 4 dni pozytywne wychodziły:)

My ten miesiac odpuszczamy. Boli mnie, wiec musze isc do lekarza. Poza tym niee wwiadomo co z moja owulacja,co z pcos, nie kupilam testow ani niic... wrrrrr. Przynajmnieej jakos nie zalicze tego cyklu do nietrafiionych , a do odpuszczonych - zawsze to lepiej brzmi;D

Mam zlecenie kolejne na prace licencjacka, wiiec przynajmniej tysiaczek dodatkowy wpadnie. Tyle doobrego z zycia. Ot co. Marnosc nad marnosciami.
I calle zycie na diecie, a ja kocham jesc. O Boze.

Aniu a można wiedzieć czemu podejrzewasz u siebie PCO?

Mamakulka - a pochwalisz się zdjęciem brownie?:)

Dziewczyny właśnie moja mama ode mnie wyszła. Tak mnie zdenerwowało... Moi rodzice się rozwodzą i rodziny się ze sobą skłóciły. Wybrałam moje rodzeństwo i matke. Do reszty się nie odzywam bo chce być lojalna (każdy na każdego gada a nic nie wie) przez to co chwile jakieś dziwne plotki o sobie słucham...A teraz jeszcze dowiedziałam się ze własna matka próbuje drugi już raz skłócić mnie z rodzeństwem...
Powiedziałam jej że jeśli jeszcze raz to zrobi to jej nigdy tego nie wybaczę...
Dziewczynki ja chce mieć tylko święty spokój. Zając się moim mężem, dzieckiem... Nie problemami mojej matki i ojca. Prawie rozwiodłam się z moim mężem przez te ciągle stresy w domu (moi rodzice mieszkali ze mną na jednym podwórku). Czy ja nie mogę po prostu skupić się na własnej rodzinie i mieć własne problemy?

Przepraszam że tak wywlekam brudy... ale płakać mi się chce a mąż pózniej wraca:(
 
reklama
Madziuniu, najpierw Twoja sprawa. Ciezko jest oddzielic sprawy rodzinne od siebie, to jasne. Ale nie mozesz pozwoolic na taka ingerencje mamy. Oni sie rozwoodza, ich sprawa, ba, Ty nawet nie musisz obieraac zadnej ze stron. Masz prawo byc neutralna jak Szwajcaria. I zachowwac kontakt z obiema stronami. Nawet jesli ktos baardzo zawinil - to nadal jeedt rodzicem. Chybaa, ze sama na to ochoty nie maasz, tata Cie skrzywdzil czy cos. Ale dla samej zasady nie stawaj po zadnej stroonie. I rodzenstwu jasnno powiedz, ze Ty sie w nic nie mieszasz i basta, chcesz miec z nimi kontakt, a to co mowi mama niech wsadza do Andersena, gdyby probowala cokolwiek na Twoj temat mowic. Twardo trzeba! A jak mus jest, to nawet drukowanymi wykrzyczec : MAM SWOJA RODZIINE, MEZA I DZIECKO, I TO TERAZ ONI SA NAJWAZNIEJSI. Rodzice zawsze beda bardzo wazni, ale zakladajac swooja rodzine, priorytety sie zmieniaja..! Badz silna, nie placz ;***
 
Do góry