Wszystko O Karmieniu Piersia I Butelka

[wiki.25]

ja kaszy sypie na 30 ml jedna plaska lyzeczke to taka miarka wychodzi czyli tak podobnie jak pysia

 

[Madziallenka]

|No właśnie chodziło mi o to ile tej kaszki po zrobienu dajecie, czyli na jekiej ilości mleka lub wody rozrabiacie? Ja też Pysiu na 100 ml mleczka sztucznego (karmię piersią), a na opakowaniu jestr naqpisane że w tym wieku to ze 160 ml się robi..!!! To więcej niż dorosły głęboki talerz by było....

 

[aneta23]

Ja kaszek i kleikow na gęsto nie daje (tylko ta ze sloiczka).....kleik dosypuje do butli mleka......tak okolo 2 miarki na 120-150 ml mleka.

 

[kasira]

czy jest jeszcze ktoś kto karmi tylko piersią? ja jeszcze tylko jabło skrobię łyżeczką a więcej nic

 

[Monika K-W]

dziewczynki a moze ktoras wie jak zmniejszyc ilosc pokarmu, bo mnie normalnie zalewa. A jak zaczne sciagac do cna to bede miec jesczze wiecej a jak nie sciagne to mi zalega i dr twierdzi ze dlatego mam te zapalenia. A Ala juz niew potrzebuje tyle jak kiedys najda sie w 5 min bo mleko leci jak szalone nie tak jak kiedys ze ssala godzinei przysypiala

 

[aneta23]

MONICZKO - z naturalnych sposobów to picie naparu z szałwi

 

[Monika K-W]

DZIEKI A TO MAŁEJ NIE ZASZKODZUI??

 

[aneta23]

Z tego co mi wiadomo to nie zaszkodzi.....przeciez to naturalna herbatka...no i to mi lekarz mowił: pije sie zeby zmniejszyc laktacje jak za duzo mleka, albo przy odstawianiu od piersi

 

[Monika K-W]

acha to musze pic bo jak bedzie kolejne zapalenie to juz mi nie podaruja tych tab na wstrzymanie laktacji, a jak sciagam do cna to mam wiecej a jak nie to robi sie zastoj i kolo sie zamyka:-(

 

[aneta23]

MONIKA - ta lekarka proponowała Ci tabletki na wstrzymanie laktacji? Lepiej naturalnie ją zmniejsz.....ona z pewnością mówiła o bromergonie...bo to z reguły sie stosuje. Ja kilka lat temu musiałam je brac jak mialam mlekotok z powodu zbyt duzego poziomu prolaktyny....te tabletki to niezłe g........ ja "chodziłam po nich po scianach".....miałam zawroty i okropne bóle głowy, zasłabniecia i straszne mdłości....nigdy w zyciu