reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyciśnięto zemnie Wiktorie !

Tak tyko ja dopiero co zaczełam rodzic i odrazu przyszła pomoc. I co ja takiego zrobiłam przecierz parłam z całych sił dziecko już prawie wyszło. A po wszystkim połozna nakrzyczała na mnie, ze wszystko zle robilam. To czemu przed uciskiem dobrze???
Nie chce oskarzac chce prawdy co sie stało.
 
reklama
mw rozumieim Twoje rozgoryczenie ale zgadzam sie z dib2 i magdas.Byłaś w takim szkoku ,że może nie słyszałaś tego co lekarze mówili,może mówili,że nia dasz rady,może dostałaś jakiegoś krwotoku a na cesarke juz było po prosrtu za pózno i musieli szybko interweniować.Myslę ze powinnaś sie wyciszyć i zająć dzieckiem.Nerwy i rozgoryczenie na nic sie teraz nie przydadzą.
 
nie rozumiesz zostalo to zrobione bez mojej zgody, zrobiono to tak jak to robią wszystkim kobietom, poto by sie nie bawic w długie czekanie, jesli by cos bylo z dzieckiem to dostalo by 10 punktow? Dlaczego wszystko bylo dobrze dopuki mnie nie nacisła?
Dlaczego lekarz po porodzie powiedział : to tylko pekła pochwa to nic takiego" a mezowi nic nie chcieli powiedziec ,dzwonił zaraz po porodzie do poloznej i powiedziano mu ze wszystko ok.
Poprostu dlaczego tego wszystkiego mi nie wyjasniono, mam do tego prawo.
Dlaczego stosuje sie niedozwolone metody jak sa inne.
Ja urodziła bym bez pomocy, tylko komus sie nie chcialo czekać.
Dostrzegłam pewna rutyne w tym co tam robia, za pierwszym razem terz mi prubowano pomuc tylko krzyknełam na pomagajaca i dala mi spokuj.
Dlaczego na zachodzie tego nie stosuja od lat? a u nas?
Poprostu jestesmy traktowane gorzej niz zwierzeta i wmawia nam sie ze to dla dobra dziecka!!!
Nie wyobrazam sobie co by bylo jakby skrzywdzili mi coreczke.
En zabieg jest stosowany w niektorych szpitalach rutynowo tak jak nacinanie!!!


Sluchaj dziewczyno, nie napadaj na mnie bo ja nie napadlam na ciebie, rozumiem twoje rozgoryczenie, ze porod nie poszedl ksiazkowo. Nie rozumiem o co teraz ci chodzi (konkretnie w tym poscie), czekasz na oklaski ze zdecydowalas sie na to ze pojdziesz i zglosisz sprawe?? Jesli to da ci ulge to nie wiem na co jeszcze czekasz.
Wczesniej napisalas ze nie jestes lekarzem, wiec skad wiesz co moglo pomoc a co nie?? Pisz sobie ile chcesz jesli wtedy ci lepiej, ale nie napadaja na innych tylko dlatego ze maja inne zdanie.
Moja zosia schodzac w dol rozrywala mnie glowka, i nie wiem powinnam sie miotac i biadolic ze nic nie zrobili?? A skad oni to mogli wiedziec ze takie cos nastapi??
A moze wlasnie dlatego ze ja wycisneli dostala 10 punktow?? ja poprostu nie moge....
A z temp. to jak kolezanka wyzej napisala, powinnas zglosic sie do swojego gina prowadzacego jak najszybciej.
Nie komentuj mojego postu, pewnie jesta jedna z tych czarnych owiec ktore nie przyklasnely ci, a ty czekalas na to zeby kazda poglaskala cie po glowce i pwiedziala jakas ty biedna, a tutaj zonk dziewczyny pisza ze czasami to ratuje zycie....
 
Wroce jeszcze do tematu, bo nie zgadzam sie z niektorymi komentarzami powyzej.
Wykonywanie zabiegu Kristella, czyli wlasnie wypychanie dziecka jest zakazane, wiec nie powinno byc wykonywane. Koniec kropka!
Poniewaz zagraza zdrowiu i zyciu matki i dziecka, uwazam, ze skargi na lekarzy czy pozwanie ich do sadu sa jak najbardziej zasadne. Oczywiscie jesli tylko kobieta jest wystarczajaco silna, by przez to przejsc (lekarze zazwyczaj wychodza z takich spraw calo).

mw71 informacje o Twoim porodzie mnie przerazily.
W moim przypadku nie bylo az tak zle ale popekalam bardzo i podejrzewam, ze w srodku tez, choc nikt tego nie sprawdzal. Niestety szpital nie byl przystosowany do naglych "cesarek". Jedyny anestezjolog byl w tym czasie zajety, lekarz poloznik zreszta tez, dlatego napisalam, ze byc moze polozne uratowaly Zosie. W porzadnym szpitalu powinna byc awaryjna mozliwosc porodu przez cesarskie ciecie, a zanim sie je zastosuje, jest jeszcze kilka innych sposobow, ktore POWINNY zostac wyprobowane.
Swietnie, ze poruszylas ten temat - przed porodem tak jak Ty nie mialam pojecia, ze cos takiego moze mi sie przydazyc i jak bardzo jest to niebezpieczne. Mam nadzieje, ze przeczytaja to kobiety, ktore nie slyszaly o wypychaniu dziecka i nie wiedza, jak bardzo jest niebezpieczne.
W tej chwili spodziewam sie drugiego dziecka i duzo czytam, szczegolnie o komplikacjach podczas porodu (podczas pierwszej ciazy omijalam takie informacje). Teraz bede rodzic w Wielkiej Brytanii i szczerze mowiac czuje sie tu duzo pewniej.
 
MW71 - a ja sie z Toba w zupełnosci zgadzam i oskarzenia masz słuszne!!! DIB2 - jak cos sie dzieje z dzieckiem, jest zle ułozone, spada tetno i sa jakies przesłanki, zeby naciskac na brzuch to najpierw trzeba poinformowac kobiete dlaczego chce sie cos takiego zrobic!!! Lekarze nie maja prawa zrobic cos takiego, bez poinformowania rodzacej i nawet maja obowiazek w skrócie powiedzenia czemu musza to zrobic!! MW71 nawet nie dostała odpowiedzi dlaczego tak postapili!! jak dla mn ie to eweidentnie chcieli przyspieszyc poród i tyle!!!! Ja bym nie odpusciła, bo nie wiadomo jakie konsekwencje moze miec dla dziecka taki porod!! Nie ma sie pewnosci, ze pozniej takie wyciskanie nie wpłynie na prawidłowy rozwój dziecka. Ja na twoim miejscu poszła bym z malenstwem do dobrego pediatry sprawdzic czy wszytsko jest w porzadku. Bo skala to kilka podstawowych parametórów, a nie mowi o dokładnym stanie dziecka. Trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze sie skonczyło!!!
 
nie rozumiesz zostalo to zrobione bez mojej zgody, zrobiono to tak jak to robią wszystkim kobietom, poto by sie nie bawic w długie czekanie, jesli by cos bylo z dzieckiem to dostalo by 10 punktow? Dlaczego wszystko bylo dobrze dopuki mnie nie nacisła?
Dlaczego lekarz po porodzie powiedział : to tylko pekła pochwa to nic takiego" a mezowi nic nie chcieli powiedziec ,dzwonił zaraz po porodzie do poloznej i powiedziano mu ze wszystko ok.
Poprostu dlaczego tego wszystkiego mi nie wyjasniono, mam do tego prawo.
Dlaczego stosuje sie niedozwolone metody jak sa inne.
Ja urodziła bym bez pomocy, tylko komus sie nie chcialo czekać.
Dostrzegłam pewna rutyne w tym co tam robia, za pierwszym razem terz mi prubowano pomuc tylko krzyknełam na pomagajaca i dala mi spokuj.
Dlaczego na zachodzie tego nie stosuja od lat? a u nas?
Poprostu jestennismy traktowane gorzej niz zwierzeta i wmawia nam sie ze to dla dobra dziecka!!!
Nie wyobrazam sobie co by bylo jakby skrzywdzili mi coreczke.
En zabieg jest stosowany w niektorych szpitalach rutynowo tak jak nacinanie!!!
Zgadza się że nie powinni tego robić ale w pewnych sytuacjach to jest najlepszy sposób. Powinni też zapytac o zgodę..Mnie również położna nacisneła( prawie leżała)na brzuch ale nie mam żalu ponieważ mała Ala blokowała się na nosku a gdy przestawałam przeć to cofała się .Do dziś ma ślad na nosku
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny bardzo prosze poczytajcie troche o wypychaniu dziecka podczas porodu. Jestem pewna, ze watek nie powstal po to by uzalac sie nad soba, ale by ostrzec inne dziewczyny i porozmawiac z tymi, ktore przechodzily przez to samo.
Dyskusje sa potrzebne ale warto zachowac pewien ich poziom i nie narzucac nikomu swojego zdania.
Ponizej link do informacji o zaklinowaniu sie dziecka i choc nie jest to glowny temat tego watku, wyraznie jest tam zaznaczone, ze w zadnym wypadku nie wolno wypychac dziecka podczas porodu i wymienione sa inne sposoby, ktore w Polsce zbyt rzadko sie stosuje.
http://www.nursing.com.pl/plk/nagle_przypadki_na_sali_porodowej.pdf
 
ZOSI MAMA - bardzo dobrze napisałas, ze takie tematy trzeba poruszac, bo pierworódki (do ktorych i ja sie zaliczam) czesto nie wiemy co nas czeka na porodówce!! Co jest normalne , a co po za norma. Nie zadjemy sobie sprawy, jakie moga byc konsekwencje takich nieprawidlowych decyzji lekarzy, polznych podczas porodu. Konsekwencje, które moga dac o sobie znac w rozwoju dziecka nawet kilka lat po porodzie!! I im wiecej takich tematów tym jestesmy bardziej swiadome co mozna ,a co nie. Problem jest taki, ze duzo kobiet przed porodem nie zna swoich praw i w szpitalach bardzo t o wykorzystuja!! Wystarczy popatrzec na rutynowe nacinanie krocza - polozna zawsze ma obowiazek spytac sie kobiety czy wyraza zgode na naciecie. A czy wszystkie polozne tak robia ??
 
Zosi mama, ja to naprawde rozumiem, ale mam nieodparte wrazenie ze dziewczyna ktora zaczela ten watek szukala tylko wspolczucia, nie naskakiwalam na nia a czuje ze ona na mnie tak piszac ze nie rozumiem. Owszem jestem sobie w stanie wyobrazic bol, strach o dziecko, wiem tez ze w trakcie porodu czlowiek nie mysli racjonalnie, i nie pamieta szcegolow, urodzilam 2 dzieci bez jakiegolwiek znieczulenia przy drugim porodzie byl moj maz i naprawde 1/3 czasu trwania porodu nie kojarze go tam wogole bo skupialam sie na sobie. Dlatego dziwi mnie to ze tak wszystko z najmniejszymi szczegolami dziewczyna wie....ale coz moze tylko ja tak mialam. Watpie czy odmowila by wypchaniu malenstwa gdyby sie ja zapytano...
Wiele rzeczy nie powinno sie robic, zgadzam sie z tym, wiec moze jakas undacja cos na styl rodzic po ludzku by to zmienilo
 
reklama
Mojej koleżance w pracy na szkole rodzenia wpoili do głowy że jak się nie natnie to jakie to potem ma konsekwencje itp.. normalnie az sie z nia o to pokłóciłam że tak słucha głupot .No i została nacięta przy porodzie.:wściekła/y::wściekła/y: Zresztą warto poczytac stronki fundacji " rodzić po ludzku " tam znajdziecie bardszo duzo na temat waszych praw, oraz opinie o szpitalach.

Zosi mama - czytałam w necie o przypadkach śmierci i niepełnosprawności dzieci po wykonaniu ww. zabiegu .. SZOK:szok:
 
Do góry