mitemil trzymam kciuki.
ja jestem po 2 wizytach na izbie przyjęć - miałam robione ktg i o ile wczoraj były bardzo nieregularne, to już dziś "pagórki" pojawiały się co 5-6 min, ale nie były jakieś silne, zresztą nawet ich porządnie nie czułam ;-) jutro mam zadzwonić na patologię, żeby się spytać o której mam przyjechać i zaczną podawanie oxytocyny, więc mitemil będziemy jutro 2.
coś jednak czuję, że Mikołaj sam się przygotowuje do spotkania z nami ;-)
Ja też mam nadzieje, że jak przyjadę do szpitala to zaraz zaczną ze mną coś robić. Jeszcze nie jestem w szpitalu, a już chce z niego wychodzić

Mitemil- mam nadzieje ze jednak uda Ci sie urodzic naturalnie ale pociesze Cie ze cc nie takie straszne,
ja wzielam prysznic i chodzilam juz w ta sama dobe po operacji, rana super sie goi, nawet przeciwbolowych nie biore i wogole mi nie przeszkadza, bardziej melony z mlekiem mi doskwieraja
wolalabym od razu miec cc niz meczyc sie strasznie przy naturalnym 16 godzin, apotem i tak cc , mowic szczerze
maly moj byl tylem do mnie odwrocony i tez do konca nie mogl sie wstawic, ale mnie meczyli- ze niby jak skurcze beda mocniejsze to da rade- ale nie dal:-(
U mnie scenariusz ma być dokładnie taki sam. Nie boje się jednak cesarki tylko braku pokarmu po niej, ale widze, ze Ty na brak nie narzekasz

Dziękuje Wam wszystkim za ciepłe słowa. Obiecuje zdawać na bierząco relacje z porodówki ;-)