reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wyniki badań laboratoryjnych

nono co za dyskusja... ja tez musze zapytac doktorki rodzinnej o badania na toxo ale to dopiero za jakies 3 tygodnie bo wczoraj bylam na badaniach krwi, za 2 tygodnie na usg (to badajace przeziernosc karkowa) i wszystkie wyniki do niej wysla wiec i tak kazala dopiero za 4 tygodnie przyjsc - to tak mniej wiecej wyjdzie. pozdro!!
 
reklama
No że ja niby jakaś harpia jestem, tak? :-D

Myślę że naszych suwaczków oemowych nie ma co ruszać, bo byśmy tak co usg kombinowały. Przynajmniej będzie jakiś jeden stabilny punkt odniesienia. A poza tym...
Jak ja bym wg tego mojego usg suwaczek zmieniła to bym musiała sobie pójść do lipcówek :-(
 
Efilo nie przejmuj się ja też załapałabym się na lipiec, a tak okazuje się, że mam termin w dniu urodzin potencjalnej matki chrzestnej naszej dzidzi :-)
 
Mam wyniki z toxo: G 0,0(-) i M 0,102(-); całe życie z kotami i jestem ujemna?!!! nie do pomyslenia...teraz nic tylko uważać :tak:
 
No tak - nadspodziewanie często tak bywa :tak: Ja niedługo powtarzam badania na toxo, bo poprzednie wyniki (też "-") są sprzed roku i 1 kota :-)
 
Sorga, ważne wiedzieć. Choć to komplikuje nieco życie :-D

Ja się bardzo cieszę bo udało mi się namówić moją przyjaciółkę na zrobienie testu na toxo. Jutro odbiera wyniki. Lekarz jej powiedział że jak ma kota to na pewno jest dodatnia. Dureń. :wściekła/y:
 
Tsh za to juz zaczyna spadać , mam 1,8, normalnie utrzymuje sie w okolicy 2-2,5 bo inaczej źle sie czuję i śpię ciągle. Więc mam nadzieję że mi pozwolą wziększyć dawkę. Endokrynologa mam na 1 grudnia. Ginekologa porzadnego i państwowego ciągle szukam...
 
Sorga trzymam kciuki na pewno znajdziesz kogos porzadnego :))) a ja tak sie naczytalam o tych roznych badaniach i chorobach ze koszmary mnie dopadly. w jedna noc snily mi sie dwa: jeden ze zabijalam kota siatka z zakupami brrr masakra i drugi ze jakas wrozka mi powiedziala ze z dzieckiem jest cos nie tak i sie okazalo ze musi miec przetaczana krew ciagle bedac z brzuchu... jak sie obudzilam to nie wiedzialam czy to bylo na prawde czy sen... chyba jolka ma najlepsze podejscie!!! takie mialam w pierwszej ciazy i o wiele mniej stresu!!!!
 
asylan na pocieszenie powiem Ci, że mi też śnią się koszmary, ale związane
z pracą (może dlatego, że cały czas zbieram się żeby powiedzieć szefowi),
a pewnie niedługo zaczną mi się śnić porody, bo tego się strasznie boję:tak:
 
reklama
spojrzałam na suwak i jak dla mnie to on się strasznie szybko przesuwa :tak: U was też tak jest?
Chyba muszę trochę zwolnić tempo :zawstydzona/y:
 
Do góry