reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyprawka dla maluszków i ich mam

reklama
Czyli chyba lepiej kupić ceratkę:tak: Muszę ją więc dopisać do mojej listy, bo myślałam, że te podkłady będą lepsze i o ceratce nawet nie myślałam. Dzięki za podpowiedź :-)
 
Moim zdaniem podklad to podklad a ceratka to ceratka. Ceratka jest wieksza i nie bedzie sie przesuwac pod przescieradlem, a jakiemu celowi ma sluzyc oddychanie ceratki:eek::eek:Jej zadaniem jest nieprzepuszczenie moczu na materac i to wszystko;-)
 
Nie chodzi o to , żeby ceratka oddychała. Może źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, żeby ceratka nie była tak bliziutko pupki maleństwa, tylko coś ja jeszcze od niej dzieliło(oczywiście poza prześcieradłem)
 
Moim zdaniem podklad to podklad a ceratka to ceratka. Ceratka jest wieksza i nie bedzie sie przesuwac pod przescieradlem, a jakiemu celowi ma sluzyc oddychanie ceratki:eek::eek:Jej zadaniem jest nieprzepuszczenie moczu na materac i to wszystko;-)
Pewnie chodziło o to ,że dupcia maluszka może gorzej oddychać pod taka zwykłą ceratką ,albo ja też źle zrozumiałam;-)
 
No ja tez rozumiem ale ta dupcia jeszcze bedzie w pampersa zapakowana, w spioszki, ubranka i bedzie daleko od ceratki:tak::tak:
 
reklama
Ach te młode mamuśki .Ja pamiętam też tak miałam z młodym .Tylko wtedy internetu nie było i nie było z kim pogadać .Tylko szkoła rodzenia i gazetki z kiosku pozostały do czytania;-)
 
Do góry