u nas też wszystko do gryzienia a najlepiej śliniak;p
Do gryzienia nadaje sie wszystko... Zabawki, grzechotki, palec taty, ramie mamy, a nawet róg biurka

Ostatnio nawet Martyna dorwała naszego psa. Chwyciła go za uszy i ciągnęła do buzi. Na szczęście zareagowałam w pore

Karincia ja mam ostatnio fobie na punkcie zabawek gryzaków dla mojego dziecka. Ma ich aż za dużo. I powiem szczerze, że najbardziej sprawdzają się u nas te najprostsze.
Grunt, żeby były lekkie i guma do gryzienia była dobrej jakości.
Moja Martyna ma tego też za dużo. Każda ciocia zawsze wpada z jakimś drobiazgiem, wiec za chwile sklep otwierać bedę mogła. Małej jednak bez różnicy co daje do buzi. Ooo, własnie za koc się zabiera


Dziewczyny mam pytanie o podgrzewacz do butelek. Czy używacie, a jak tak to jaki? Chyba będę musiała kupić, bo zaczęłam też butlą moje odciągnięte podawać i wkurza mnie podgrzewanie w garnku na gazie.
Mam najnowszy model podgrzewacza z aventu, ale ponieważ znaczniej dłużej trwa w nim podgrzewanie niż w mikrofali używam go sporadycznie.
Zdaje on jednak egzamin w przypadku męża, który nigdy nie wie jaką temperature powinno mieć mleczko, obiadek czy deserek.