reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyprawka dla naszych Maluszków

w srodę po wizycie u gina zamierzam kompletować moją "wyprawkę do szpitala" ile trzeba kupić tych podkładów na łóżko, tych mega podpasek i majtek i w ogóle co jeszcze do szpitala zabrać.
A i jeszcze pytanie kupujecie pieluszki tetrowe/flanelowe-nie do używania zamiast pampersów tylko do różnych zastosowań-typu przykrycie, wytarcie buzi, podłożenie w wózku itd. jak kupujecie to po ile sztuk i jakie-bo są jakieś podwójnie tkane i w ogóle cuda na kiju i ile flanelowych kupić?
 
reklama
Justynka.....
zacznę od pieluszek, ja kupiłam flanelowe mam ich 6 sztuk....i na tym poprzestanę....aczkolwiek z Mariczką miałam tylko tetrowe, kupiłam cała paczkę było ich chyba 10 i powiem Ci ,ze jeszcze gdzieś w Polsce mam 2-3 w ogóle nie użyte....:)

Co do podkładów to ja miałam jedna paczkę, ale....ja osobiście odradzam, użyłam jednego, później mężowy kupił mi podpaski w rossmanie,te mega długie jakieś rumiankowe- nie pamiętam nazwy...i używałam ich cały połóg, to znaczy po szpitalu przerzuciłam się na normal....:) tak samo majtki te jakieś siateczkowe miałam i nie uzyłam wcale, bo były za duże i zjeżdżały:p ubierałam zwykłe figi bawełniane....

Poza tym miałam płyn do podmywania z AA, ale dużo mamusiek polecało tantum rosa, podobno jest super....sama nie próbowałam... no i co kosmetyczka, szlafroczek, kapcie, ładowarka, telefon, aparat, zapasowe baterie, woda najlepiej taka z dziubkiem do picia.... ooo i ja miałam dwie koszule nocne, jedna z przodu w kopertę, druga taka co cycuszka można wystawić bokiem....ale jej troszkę nie polecam....mi te cycuszki uciekały same:p hahha

to tyle, jeżeli chodzi o mnie:)
 
Ostatnia edycja:
Ja tych podkładów nie kupuję bo podobno w szpitalu tym co bede dają. Tez się szybko na podpaski przerzuciłam i zwykłe majty.

Mój syn z tych ulewających miałam chyba ze 40 tetrowych - u nas były w ciągłym użyciu.
Flanelowe miałam 3 chyba - dla mnie styka.


a to jedna z moich dzisiejszych zdobyczy.
 

Załączniki

  • 2013-04-08-348.jpg
    2013-04-08-348.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 46
cat-------------śliczne ubranko:-)

ja też tych podkladów na łózko nie kupuję;-)

a pieluch miałam dużo i flanelowych i tetrowych i mam całą szufladę nowych jeszcze nieużytych po Japsiku:tak:

a do gojenia krocza używałam tantum rosa ale dla mnie do kitu i w końcu (jak już nie mogłam siedzieć na dupie) koleżanka poleciła mi maść tranową za 90 groszy (śmierdziała jak zdechła ryba) i po 2 smarowaniach mnie ten szew przestał boleć i mogłam wreszcie siedzieć na tyłku.
 
Cat śliczna sukienusia i te majtusie- słodkości :)

ja mam narazie trzy flanelki a tetr kupię 5 szt. - to zależy czy dziecko będzie Ci mocno ulewać , jak nie to styknie kilka sztuk zawsze można dokupić.

majteczek siateczkowych też kupuję 3 szt. używałam je tylko w szpitalu i spoko wystarczyło, lekko przeprałam pod kranem w mig schną a w domu to już pantalony bawełniane - brrrrrrrr

co do ubrań do szpitala, to do porodu biorę jakiś dłuższy t-shirt który od razu wywalę - tak już mam ... po wszytkim przebiorę się w jakąś "seksowną " koszulinkę z możliwością odpięcia guziczków .
 
u nas do porodu dają (konieczność) tę mini koszulinę z rozcięciem do psitki i później też można je zmeniać ale ja kupiłam w h&m 2 nowe i jedną mam z czasów Jasia:happy:
 
reklama
Do góry