Wyprawka i inne cuda dla nas i maluszków :)

[-Lorelain-]

Judyś - a właśnie jeszcze na uczelnie jeździłam ... wiedziałam że po coś musiałam tą butelkę wprowadzać

 

[Mysza84]

Szymek pił z dr browns standard - bo są jeszcze te szerokie.

Widziałam że Avent też wprowadził coś na kształt piersi, ale wydaje mi się że to bardziej oszukiwanie matki niż dziecka

Dziwie się w sumie, że nie uczycie od początku dziecka również picia z butelki, żeby nie było uzależnione w 100% od matki. Przypadki chodzą po ludziach i niewyobrażalne jest dla mnie żeby doprowadzić do sytuacji że dziecko będzie piło tylko z piersi albo wcale. A poza tym łatwiej jest później jak się odchodzi od karmienia. Mam kilka znajomych które bardzo później żałowały że nie podawały butelki równocześnie z piersią, bo przeżywały później koszmary z dziećmi.

 

[Judyś]

Lori- dlatego też chce od początku chociaż raz dziennie odciągać i dawać mojemu D małego do karmienia z butli, żeby sie przyzwyczajał, nie wiem co z tego wyjdzie... oby się udało, bo chciałabym dawać moje mleko

 

[-Lorelain-]

Mysza - ja właśnie tym razem zakupilam aventa cycek i zobaczymy, jak sie nie sprawdzi bede znowu testowała po kolei co podpasuje małej królewnie.

 

[Mysza84]

My przetestowaliśmy (wg kolejności) :

TT - za duża była i przytykała nosek młodemu
Avent - zasysał się smoczek i ciężko się ciągnęło
Lovi - jak wyżej, ale nieco lepiej

i dopiero w 4 dobie zakupiliśmy dr browns i poszło jak z płatka.

Więc teraz zaczynam od Dr Browns i mam nadzieje że to będzie dobry wybór.

 

[annaoj kce]

Mysza tylko jak od początku dajesz butle to istnieje duże ryzyko, że z cyca dziecko nie będzie chciało.

 

[Sanya]

Mysza tylko jak od początku dajesz butle to istnieje duże ryzyko, że z cyca dziecko nie będzie chciało.

Annaoj- niekoniecznie, u nas sytuacja wymusiła taką metodę karmienia mieszaną, bo ja lądowałam co 2-3 dni w szpitalu na kroplówkach z powodu ataków woreczka i nerek. Robiłam zapasy mojego mleka i tata karmił kilkudniową malutką butelką, a jak jak się pozbyłam już z organizmu leków to karmiłam piersią. Jak mała miała miesiąc, to trafiłam nagle do szpitala na 2 tygodnie, operacja itd i dostawała mleko modyfikowane. Po powrocie do domu wróciłam bez żadnego kłopotu do karmienia piersią i karmiłam ją do 9 miesiąca. Planowałam rok, ale mała już nie chciała.

Z butelkami nie było też żadnych preferencji, Używaliśmy TT, czasem avent -nigdy nie robiła problemów :-) Wydaje mi się, że to kwestia do wypracowania, także Judyś- bądź dobrej myśli Na pewno z synkiem wypracujecie swój system

 

[iryska]

mysza-to indywidualna sprawa i podejście.Jeśli uda mi się karmić piersią i tym razem nie mam zamiaru wprowadzać butelki.Nie czułam się pod żadnym względem uwięziona,zniewolona.Taka forma odpowiadała nam obu.Z odstawieniem od piersi nie było najmniejszych problemów.To były przecudowne 1,5 roku i cieszę się że nie musiałam odzwyczajać małej od butelki.

Każda historia jest inna i jest mnóstwo rozwiązań nie krytykujmy swoich zdań.

 

[-Lorelain-]

Iryska - zrobie off topic właśnie ale ja juz sie nie mogę doczekać karmienia i tego uczucia ... taki dziubeczek malutki kochany przyssany. Jeszcze jak by sie trafiło takie dobre spanie jak ma twoja Amelka to już pelnia szczęścia

 

[jankesowa]

Zalezy od dziecka moj jak posmakowal butle w 5 miesiacu to juz zostal przy niej :-( mialam dola jak ch...... ze wybral butle....