reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wyrodne mamy

reklama
Artykuł świetny :tak::-D
Od razu się trochę odstresowałam.
Hmmm, nie prasuję wcale, no chyba, że to jakaś super okazja.
A czy pizza i zupy z proszku kwalifikują? Bo do Mc'D ani KFC nie chodzimy.
Nawet nie wiedziałam, że trzeba mieszkanie dezynfekować :baffled:
Dzieci oddałam pod opiekę do żłobka i wróciłam do pracy.
W weekendy zazwyczaj leniu****emy zamiast się dokształcać. No, na basen chodzimy wszyscy, ale ostatnio dość sporadycznie, bo dzieciaki często zasmarkane.
 
Moje dziecko zaczęło mi podpijać kolę - wiedziałam, że przy takich rodzicach to długo się w tym nielubieniu nie utrzyma :sorry2: :-p.
Z drugiej strony to oznacza mniej koli dla mnie :dry:.

Na szczęście na razie jeszcze mówi, że trochę go szczypie w język i za bardzo nie może pić.

Nasze mieszkanko to trzeba by było najpierw odgruzować :sorry2:, żeby wogóle o jakiejś dezynfekcji myśleć.
 
Przemko nie lubi psyczącego picia. Ale ostatnio mówił, że czekolada czasami jest dobra. Do tej pory twierdził, że nie lubi.
 
no no, widze same wyrodne matki:))

my mc donadls lubimy odwiedzac:))
ogolnei czesto chodzimy gdzies na frytki, mala nei pogardzi tez kebabem:)

prasowanie to tylko to co na wyjscie. ado tego piore jej rzeczy razem z moimi.



A co do coli, to obie ja lubimy:)

jak mi sie cos jeszcze przypomni to chetnie napisze:)
 
Witam szanowne Panie!

tak zauwazylam ten watek i zdecydowanie musze sie do niego wpisac :tak::-D
jako wyrodna matka....rowniez nie wyparzam butelek, myje zabawki jak faktycznie sa juz mocno zabrudzone, nie prasuje, moje dziecko je mc donalda...kiedys byl nawet taki okres ze prawie weekend w weekend bo tyle spraw mialam ze za braklo czasu na jakiekolwiek gotowanie:-p:sorry2: coli moj syn nie pije bo jeszcze sie nie przekonal do babelkow i pluje na odleglosc :tak:slodycze tez je czesciej niz raz w tygodniu - jaka mama taki syn:-D - jak mi sie nie chce to nie gotuje czy nie wychodze z dzieciakami na dwor...no i ogolnie jesli chodzi o prace porzadkowe to tak rooooznie to bywa :-p:-D czyszczenie scian srodkami dezynfekujacymi? w zyciu do glowy by mi to nie przyszlo :-D ja jestem z tych osob ktore lubia nielad artystyczny :tak::-)

jedyne czego sie twardo trzymam to jazda dzieci w fotelikach samochodowych i tego nigdy nie odpuszcze....:tak:
 
ollka22 ja zaczelam synowi prac rzeczy w normalnym proszku "dla doroslych" jak skonczyl 6 miesiecy i tak zostalo....przy corce tez tak zamierzam....o matko....faktycznie jestem niezle wyrodna :D
 
KingaMZ ja na poczatku z proszkeim uwazalam bo mala mailaa lergie ale jak zauwazylam ze nic jej nie bylo po wspolnym praniu to przestalam kupowac proszki dla dzieci.

zabawki myje wtedy kiedy trzeba.
jak malej zdarzy sie zasnac bez kapieli to tez nie robie z tego zadnej tragedi.
bajek to jej za czesto nie czytam bo przez 5 minut nie potrafi usiedziec.


a co do fotelika samochodowego to fakt, ja bym jej tez nei pozwolila jechac bez siedzenia w nim.
 
ollka no z moim co do czytania jest podobnie...albo zaraz sobie poprostu idzie...albo zabiera ksiazke i sam "czyta"....wiec wspolne czytanie niestety odpada...a ja go nie zameczam zeby koniecznie razem czytac...moze kiedys dojrzeje do tego a moze poprostu taki gatunek nie lubiacy czytania ksiazek...
 
reklama
Do góry