Aga Celinka to samo, w dzień smok nie istnieje, ale w nocy po 8 razy wstaję żeby go jej dać
. Mam już dość. Wydaje mi się że przyzwyczaiła się, że w nocy go ma.. Mam już dość. Wydaje mi się że przyzwyczaiła się, że w nocy go ma.reklama
ewa_adu
Fanka BB :)
u nas smok może w nocy nie istnieć.. zje mleczko i zapada w błogi sen... w dzień ssie jak ma zły humor... ale do usypiania cycuś a smokiem rzuca jak mu chcę zabrać cyca i wcisnąć smokaAga Celinka to samo, w dzień smok nie istnieje, ale w nocy po 8 razy wstaję żeby go jej dać
salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
no ja tez mam juz serdecznie dosyc !!!! non stop wstawac i mu go wsadzac do buzi !!! jestem padnieta juz , chcialabym sie moc porzadnie wyspac.
e-stera
Fan(ka)
Olisiek od początku nie tolerował smoczka, przesypia całe nocki od 21, 21:30 do 8, 9 rano.....życ nie umierać.............ale za to w dzień źle spi........cos za coś
:-):-):-)
:-):-):-)
salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
ja nie musze walczyc nawet specjalnie daje mu go w ciagu dnia bo on sie gryzie i ma cala buzie od srodka pogryziona ale on chwile possie i sie nim bawi i rzuca wiec na nic moje starania, ja zamiast smoka mialam kciuka oj i zaluje ze rodzice mnie nie pilnowali bo potem nosilam aparat ale tez glupia i mala bylam bo sie wstydzilam i go wyjmowalam jak tylko z domu wychodzilam !!! i teraz zaluje !!!
salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
reklama
salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- DominikaIMartyna
- Niemowlaki
