reklama
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
wiesz silunia, doktor powiedzial ze termin mam na 13 sierpniasilunia pisze:asmodis kurczak , bo gubie sie w tym twoim suwaczku ;D jeszcze przed chwila byl troche wczesniejszy ,
na kiedy masz termin bo teraz wynika ze wiek ciazy mamy taki sam ;D
dziendobry joas ;D
wczoraj pielegniarka liczyla w ktorym jestem tygodniu i powiedziala ze miedzy 13 a 14 tyg, a ja z ciekawosci poprosilam zeby wyliczyla dokladnie i powiedziala mi wczoraj ze to 13 tyg i 5 dzien ;D...widocznie nic sie dokladnie nie da wyliczyc, lekarz tez powiedzial ze to koniec 13 tyg, nie wiem jak oni to licza
asmodis, kurczak , policz sobie sama , od ostatniej miesiaczki i dlugosci cykli , no chyba ze mialas cykle nieregularne :
bo u mnie to 28 dni jak w pysk strzelil wiec prosto bylo ;D a tak to wychodzi ze nasze bebika powinny sie urodzic w tym samym terminie ;D
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
u mnie cykle byly nieregularne od 20 do 42 dni...wiec trudno tak naprawde wyliczyc....ale jak bylam na usg i z tego co lekarz mowi to wszystko sie zgadza...oczywiscie moga byc jakies przesuniecia czasowe, ale 2, 3 dni w ta czy w tamta to moim zdaniem nic nie znaczy
zegnam sie bo nie bede miala dostepu do nety w domu...niestety
(ale to chwilowe)
jak jutro dorwe gdzies neta to sie odezwe..milego klikania
zegnam sie bo nie bede miala dostepu do nety w domu...niestety
jak jutro dorwe gdzies neta to sie odezwe..milego klikania
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Hej kobietki
A ja zachciewajek oprocz tego ciasta nie mam na razie, oprocz tego, ze co godzine - dwie jestem glodna
Ciacho wyszlo dobre, ale niestety z zakalcem - takim malusienkim, ze nie przeszkadza zupelnie, no i nie jest w calym ciescie, a tylko gdzieniegdzie... No, to jak na mnie to osiagniecie jest...
A ja zachciewajek oprocz tego ciasta nie mam na razie, oprocz tego, ze co godzine - dwie jestem glodna
Ciacho wyszlo dobre, ale niestety z zakalcem - takim malusienkim, ze nie przeszkadza zupelnie, no i nie jest w calym ciescie, a tylko gdzieniegdzie... No, to jak na mnie to osiagniecie jest...
D
dorcia
Gość
ja dzisiaj na sniadanko jajeczniczke z pieczarkami i ziolami pychota.... a na obiad beda kopytka z sosem pieczarkowym(uwielbiam pieczarki)
karoo ja do pieczenia noga jestem straszna , zawsze cos spieprze .......ale takiego domowego ciasta bym zjadla z jablkami albo sliwkami
jak masz jakis najprostszy przepis pod slonem , ale powtarzam najprostszy to wklej .....moze cos z tego wyjdzie 8)
dorcia ja tak lubie zupe pieczarkowa , ze u nas co drugi dzien na stole ;D moj G. narazie nie narzeka ale czuje ze mu ta pieczarkowa juz uszami wychodzi ;D
jak masz jakis najprostszy przepis pod slonem , ale powtarzam najprostszy to wklej .....moze cos z tego wyjdzie 8)
dorcia ja tak lubie zupe pieczarkowa , ze u nas co drugi dzien na stole ;D moj G. narazie nie narzeka ale czuje ze mu ta pieczarkowa juz uszami wychodzi ;D
reklama
właśnie doceniam jak fajnie jest być w ciąży: można mieć zachcianki różnego rodzaju a ludzie tylko się uśmiechają 
ja na początku ciąży do 3-3go miesiąca nie mogłam w ogóle jeść nabiału, choć uwielbiam, bo dziecko mi żyć nie dawało
teraz sobie odbijam
zachciewa mi się duuużo nabiału, zwłaszcza tłustego białego sera, tłustego mleka (polecam mleko z mleczarni Jana 3,8% tłuszczu mniam, mniam
)
zachciewa mi się dużo pomidorów i ogórków kwaszonych, najchętniej w wersji sałatkowej (z serem feta np)
zachciewa mi się dużo soków z cytrusów - zwłaszcza różowych grapefrutów
na słodycze ochoty nie miewam, a przed ciążą byłam ciasteczkowym potworem
najbardziej "zboczony" wyczyn jak do tej pory: zjeść paczkę chipsów paprykowych popijając sokiem z kwaszonej kapusty
mój mąż się mało nie pochorował jak to zobaczył...
ech, fajnie być w ciąży
gdybym tylko nie chodziła wiecznie głodna...
jak przytyję 20 kg to pójdę się załamać chyba...
ja na początku ciąży do 3-3go miesiąca nie mogłam w ogóle jeść nabiału, choć uwielbiam, bo dziecko mi żyć nie dawało
teraz sobie odbijam
zachciewa mi się duuużo nabiału, zwłaszcza tłustego białego sera, tłustego mleka (polecam mleko z mleczarni Jana 3,8% tłuszczu mniam, mniam
zachciewa mi się dużo pomidorów i ogórków kwaszonych, najchętniej w wersji sałatkowej (z serem feta np)
zachciewa mi się dużo soków z cytrusów - zwłaszcza różowych grapefrutów
na słodycze ochoty nie miewam, a przed ciążą byłam ciasteczkowym potworem
najbardziej "zboczony" wyczyn jak do tej pory: zjeść paczkę chipsów paprykowych popijając sokiem z kwaszonej kapusty
mój mąż się mało nie pochorował jak to zobaczył...
ech, fajnie być w ciąży
jak przytyję 20 kg to pójdę się załamać chyba...
Podziel się: