reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachcianki...

asmodis kurczak , bo gubie sie w tym twoim suwaczku ;D jeszcze przed chwila byl troche wczesniejszy ,
na kiedy masz termin bo teraz wynika ze wiek ciazy mamy taki sam ;D
dziendobry joas ;D
 
reklama
cześć dziewczyny :)
a mnie ostatnio naszło na żólty ser.jem tonami codziennie.
 
silunia pisze:
asmodis kurczak , bo gubie sie w tym twoim suwaczku  ;D jeszcze przed chwila byl troche wczesniejszy ,
na kiedy masz termin bo teraz wynika ze wiek ciazy mamy taki sam  ;D
dziendobry joas  ;D
wiesz silunia, doktor powiedzial ze termin mam na 13 sierpnia
wczoraj pielegniarka liczyla w ktorym jestem tygodniu i powiedziala ze miedzy 13 a 14 tyg, a ja z ciekawosci poprosilam zeby wyliczyla dokladnie i powiedziala mi wczoraj ze to 13 tyg i 5 dzien ;D...widocznie nic sie dokladnie nie da wyliczyc, lekarz tez powiedzial ze to koniec 13 tyg, nie wiem jak oni to licza
 
asmodis, kurczak , policz sobie sama , od ostatniej miesiaczki i dlugosci cykli , no chyba ze mialas cykle nieregularne ::) bo u mnie to 28 dni jak w pysk strzelil wiec prosto bylo ;D a tak to wychodzi ze nasze bebika powinny sie urodzic w tym samym terminie ;D
 
u mnie cykle byly nieregularne od 20 do 42 dni...wiec trudno tak naprawde wyliczyc....ale jak bylam na usg i z tego co lekarz mowi to wszystko sie zgadza...oczywiscie moga byc jakies przesuniecia czasowe, ale 2, 3 dni w ta czy w tamta to moim zdaniem nic nie znaczy

zegnam sie bo nie bede miala dostepu do nety w domu...niestety :( (ale to chwilowe)

jak jutro dorwe gdzies neta to sie odezwe..milego klikania
 
Hej kobietki :)

A ja zachciewajek oprocz tego ciasta nie mam na razie, oprocz tego, ze co godzine - dwie jestem glodna :D

Ciacho wyszlo dobre, ale niestety z zakalcem - takim malusienkim, ze nie przeszkadza zupelnie, no i nie jest w calym ciescie, a tylko gdzieniegdzie... No, to jak na mnie to osiagniecie jest...
 
ja dzisiaj na sniadanko jajeczniczke z pieczarkami i ziolami pychota.... a na obiad beda kopytka z sosem pieczarkowym(uwielbiam pieczarki)
 
karoo ja do pieczenia noga jestem straszna , zawsze cos spieprze .......ale takiego domowego ciasta bym zjadla z jablkami albo sliwkami
jak masz jakis najprostszy przepis pod slonem , ale powtarzam najprostszy to wklej .....moze cos z tego wyjdzie 8)

dorcia ja tak lubie zupe pieczarkowa , ze u nas co drugi dzien na stole ;D moj G. narazie nie narzeka ale czuje ze mu ta pieczarkowa juz uszami wychodzi ;D
 
reklama
właśnie doceniam jak fajnie jest być w ciąży: można mieć zachcianki różnego rodzaju a ludzie tylko się uśmiechają :)

ja na początku ciąży do 3-3go miesiąca nie mogłam w ogóle jeść nabiału, choć uwielbiam, bo dziecko mi żyć nie dawało
teraz sobie odbijam

zachciewa mi się duuużo nabiału, zwłaszcza tłustego białego sera, tłustego mleka (polecam mleko z mleczarni Jana 3,8% tłuszczu mniam, mniam ;))
zachciewa mi się dużo pomidorów i ogórków kwaszonych, najchętniej w wersji sałatkowej (z serem feta np)

zachciewa mi się dużo soków z cytrusów - zwłaszcza różowych grapefrutów

na słodycze ochoty nie miewam, a przed ciążą byłam ciasteczkowym potworem ;)

najbardziej "zboczony" wyczyn jak do tej pory: zjeść paczkę chipsów paprykowych popijając sokiem z kwaszonej kapusty :p
mój mąż się mało nie pochorował jak to zobaczył...

ech, fajnie być w ciąży :D gdybym tylko nie chodziła wiecznie głodna...
jak przytyję 20 kg to pójdę się załamać chyba... :)
 
Do góry