Ewa co do cery to fakt - moja jest niczego sobie, chęć na alkohole jak najbardziej nawet piwa Lech bym się napiła a go nie lubięI w sumie ostatnio bardzo mi posmakowały paluszki i precle - może jednak będziecie mieli syneczka
Wiesz co chyba bardziej mnie zżera ciekawość niż was
)
Też jestem ciekawa
Jakoś tak podświadomie czuję, że to jednak Franek, ale nie wiem, czy sobie ufać
A na piwo też mam straszną ochotę, choć generalnie go nie znoszę. Przed ciążą byłam w stanie wypić tylko Peroni i to okazyjnie. Już wolę wódkę, którą jako rasowy były krakowski student piję bez przepijania
Ja też lubi sobie pojeść słodyczeale staram się nie przesadzać jednak
ale 7 days raz dziennie od początku ciąży to podstawa
![]()
Buuu... Chciałam wczoraj sobie kupić 7 daysa, ale Mąż mi zabronił - że to niby sztuczne strasznie. Ma rację, ale ja tak chciałam...
