reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zaczynamy staranka :)

Hello, w poniedziałek rano:-)
Rano przywitał mnie mroźny poranek, mam nadzieję, że po wyjściu z pracy przywita mnie słoneczko:-D
 
reklama
Dzień dobry-u mnie też jakoś chłodno i zachmurane!!:wściekła/y:trzeba przetrzymać tą pogode Joweg powodzenia w szpitalu:happy2:Anisiaj miłego dnia w pracy mam nadzieje że będziesz sie dobrze czuła:-)A test zrobie dziś co mi tam mała wstała do przedszkola ale coś nie w humorze zaczęło ja kaszleć mam nadzieje że to znowu nie jakieś choróbsko ją męczy:no: a wy śpicie jeszcze?:-D
 
Jestem i ja w wyrku co prawda :-D
Anisiaj ja też wyłam na tym filmie myślałam że się ślubem skończy hi hi ale film fajny :-D
Joweg zdrowia dla męża.
Wiolka dla Nastki też zdrówka, teraz mamy taką pogodę, rano zimno po południu ciepło i o przeziębienie nie trudno.
Dzona milej pracy ;-)
 
Dzień dobry Kochane w mroźny poniedziałkowy poranek!

Dziękuję tym, które się o mnie zamartwiały i trzymały kciuki za wizytę, która de facto nie doszła do skutku. Może i dobrze, bo w czwartek idę po raz pierwszy do nowego gina, do którego mam zamiar chodzić do końca ciąży.

Ilonko- mam nadzieję, że Twoja nerka już lepiej, a do jutra wytrzymasz.

Wiolka, anisia- gratuluję pozytywnych testów i wizyt.

Lori- dzielna jesteś i dumna jestem z Ciebie, że tak sobie radzisz.

anaber- mnie moja teściowa wraz z moim mężem popychają do szaleństwa w które zaczynam wpadać. Mam nadzieję, że dzisiejsza rozmowa pomoże. ;)

Qrcze- nie pamiętam reszty....

Miłego dzionka Wam życzę.
 
reklama
Dżoana- historia jest mega długaśna. W dużym skrócie- zmarł teść, teściowa dostała zawału. Rodzeństwo mojego męża rozgrabiło majątek rodziców dzieląc łupy między dwoje (bez mojego męża oczywiście), a mój mąż czuję się zobowiązany do pomocy finansowej swojej mamusi, która stała się teraz najważniejszą osobom w jego życiu. Ja i nasze maleństwo zdaje się przestaliśmy istnieć, a każda próba zwrócenia uwagi mężowi kończy się karczemną awanturą o to iz jestem zapatrzaną w czubek wlasnego nosa egoistką. Troszkę mnie to przygniotło i nie potrafię sobie sama z tym juz poradzić- stąd pomysł pomocy psychologa. Sobota była pierwszym od dnia śmierci teścia dniem bez łez.
 
Do góry