reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zaczynamy staranka :)

Karola borykasz się biedaku;-) z mężem sknerą? To witaj w klubie - mam ten sam problem:wściekła/y: ale dzięki Bogu praca jest więc na fryca sobie zarobię.
Idę w sobotę, nie mogę się doczekać:-D

Choinka koniecznie żywa musi być:-)
 
reklama
Roza- u nas mąż trzyma kasę, mówi, że ja zbyt rozrzutna jestem i pieniążki mnie parzą- wyznaczył kieszonkowe miesięczne jakie dostaję i muszę sie z tego jakoś rządzić. Masakra... Na szczęście miałam troszkę zaskórniaczków, więc na zakupach też byłam w piątek i pusto nie wróciłam :))
 
roza ja mam tez 1 siostre i tez mam slaby kontakt z nia :-( a moja mama ma 6 wnuczat tyle ze moje chlopaki sa daleko z tylu za wnukiem i wnuczka od mojej siostry ale dziewczynki ja pomimo tego ze wiem ze moja mama mnie po urodzeniu nie chciala ze chciala mnie oddac mojej cioci bo poznala mojego tate ( ojczyma) ale tata powiedzial mojej mamie ze albo bierze dwie albo zadna wiec moja mama musiala mnie zostawic przy sobie ale nic mi nie dala zadnej milosci niczego tylko mojej siostrze pomimo tego co przeszlam jestem spelniona szczesliwa kobieta kocham szalenie moje dzieci :-) meza ;-) a swieta to dla mnie czas radosci i takze smutku
 
Przerabiałam to Karola w pierwszych latach małżenstwa, gdy Maja sie urodziła. Nauczyłam się wtedy nieźle kombinować:-D, ale zawsze miałam na co chciałam tyle tylko że bez gadania się nie obeszło:angry:

Losiczka smutne to co piszesz:zawstydzona/y: ale dobrze że mimo wszystko umiesz czerpać radość z tego co masz,bo maaasz naprawdę wiele.
Wiesz ja się zawsze zastanawiam,że jakby było nas więcej to może z którymś bym się dogadała?
Myślę też że to iż córka może miec rodzeństwo nie oznacza ze będzie dobry kontakt, a prawie zawsze mówią że rodzeństwo musi być, aby samo nie zostało jak nas zabraknie- wydaje mi się że nie koniecznie.
 
Ostatnia edycja:
agnes2704 ,ilona24 dziekuje za interpretacje moich temperaturek,kochane jestescie:-)... no i powrocil temat woda-tesciowa:wściekła/y:........ ja to bym mogla napisac poradnik, "100 wyobrazen tortur dla kochanej tesciowej ".... karol_in-a najlepiej olewac to co tesciowa mowi i na kazda zlosliwosc odpowiadac z usmiechem.ja tak robilam,jak mi mamusia mezusia powiedziala ze mi brzydko w nowej sukience to ja jej na to ,ze przeciez jej synkowi sie bardzo podoba,a o to przeciez chodzilo! i tak mniej wiecej za kazdym razem,az sie tesciowej znudzilo dokuczanie.jak zobaczyla ze mnie to nie rusza,to przestala jej sie ta zabawa podobac:tak:..... karol in-a trzymaj sie twardo , nie mozesz sie tak przejmowac,szkoda Twojego zdrowia i nerwow,mysl o zafasolkowaniu,reszta jest niewazna;-)! Asiek888 serdeczne gratulacje !!!!! ale sie ten tydzien pieknie zaczyna,oby tak dalej!:happy:
 
Ostatnia edycja:
karolina u mnie z pezentami dla rodzicow czy tesciow sa takie ze robimy im duzy wspolny na rodzine i zawsze rozmawiamy czego nam potrzeba a nie tylko kupic cos by kupic i nie uzywac
 
Dziewczyny temat teściowa to rzeczywiście temat rzeka. Musze jakoś sie wziąć w garść i dać sobie spokój, bo ja sie nakręcam i niepotrzebnie dołuję, denerwuje itp, a ona czerpie z tej satysfakcji energię.

Roza- musisz mi dać kilka lekcji bo ja chyba też będę musiała kombinować na każdą duperelę ktora będę chciała kupić.

Zagubiona- no wlaśnie o ile w przypadku teściów jesteśmy w stanie się dołożyć do prezentu to w przypadku moich rodziców nie bardzo- ja mam tylko jednego dużo młodszego Bracika i on nie zarabia, więc... wymyśliłam sobie, że zrobimy im albumy ze zdjęciami ślubnymi, bo moi rodzice ciągle się dopominają, bo nie maja itp, a czy tesciowie się ucieszą- nie wiem, ale mam to w nosie :-p

Pamela- dziękuję- to jest jakiś sposób- chyba zacznę jej taktykę stosować :)

Losiczko- może miałaś mnie miłości w dzieciństwie, ale za to masz o stokroć więcej miłości od dzieci i męża niż one obie razem wzięte i to dało Ci siłę niewyobrażalną, która prowadzi Cię przez życie z dumnie podniesioną glową, bo mimo przeciwności losu odnalazlaś swoje miejsce na ziemii- czapki z głów

A tak na marginesie- zobaczcie ile tu smutnych historii- każda ma jakąś historię o smaku łez, czasem nie zdajemy sobie sprawy, że możemy pomóc tym, że jesteśmy, tym, że ktoś może się wygadać, bo jak sie okazuje są osoby, które przechodzą przez podobne zawiłości życia i borykają sie z podobnymi problemami, zmartwieniami. widać nie tylko bezgraniczne pragnienie dziecka i szybkiego zająscia w ciążę nas jednoczy. dziękuję Wam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
tz u nas nikt sie nie dorzuca do prezentow siostra za mala a od miska rodziny nawet bym nie odwazyla sie kazac dorzucic poprostu zamiast dwoch prezentow robimy jeden taki ktory w domu sie przyda
 
reklama
zagubiona ach w tym sensie... ja gapa zrozumialam troszkę inaczej.
no więc oczywiście Cię popieram- też chcemy kupić wspólnie dla rodziców, czyli pewnie coś do domu no ale pomyslu brak ;)
 
Do góry