Dziewczyny temat teściowa to rzeczywiście temat rzeka. Musze jakoś sie wziąć w garść i dać sobie spokój, bo ja sie nakręcam i niepotrzebnie dołuję, denerwuje itp, a ona czerpie z tej satysfakcji energię.
Roza- musisz mi dać kilka lekcji bo ja chyba też będę musiała kombinować na każdą duperelę ktora będę chciała kupić.
Zagubiona- no wlaśnie o ile w przypadku teściów jesteśmy w stanie się dołożyć do prezentu to w przypadku moich rodziców nie bardzo- ja mam tylko jednego dużo młodszego Bracika i on nie zarabia, więc... wymyśliłam sobie, że zrobimy im albumy ze zdjęciami ślubnymi, bo moi rodzice ciągle się dopominają, bo nie maja itp, a czy tesciowie się ucieszą- nie wiem, ale mam to w nosie
Pamela- dziękuję- to jest jakiś sposób- chyba zacznę jej taktykę stosować
Losiczko- może miałaś mnie miłości w dzieciństwie, ale za to masz o stokroć więcej miłości od dzieci i męża niż one obie razem wzięte i to dało Ci siłę niewyobrażalną, która prowadzi Cię przez życie z dumnie podniesioną glową, bo mimo przeciwności losu odnalazlaś swoje miejsce na ziemii- czapki z głów
A tak na marginesie- zobaczcie ile tu smutnych historii- każda ma jakąś historię o smaku łez, czasem nie zdajemy sobie sprawy, że możemy pomóc tym, że jesteśmy, tym, że ktoś może się wygadać, bo jak sie okazuje są osoby, które przechodzą przez podobne zawiłości życia i borykają sie z podobnymi problemami, zmartwieniami. widać nie tylko bezgraniczne pragnienie dziecka i szybkiego zająscia w ciążę nas jednoczy. dziękuję Wam.