reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupowy zawrót głowy !

Kitki już nie bądź taka skromna! Nie każdy odważyłby się żeby zapytać, bo jak to się mówi znieczulica panuje. Super, że tak zrobiłaś. Ja niestety nie oddam ciuszków, bo dostałam od przyjaciółki z prośbą o zwrot. Najlepsze jest to, że mnie stać na zakup całej nowej wyprawki, a przyjaciółka jest biedna i mimo wszystko oddała mi wszystkie ciuszki po synku. Bardzo się ucieszyła, że je przyjęłam i uznałam, że nie muszę nic kupować, cieszyła się, że pomogła tak jak mogła :) ale chce starć się o drugie dziecko i dlatego prosiła o zwrot.
 
reklama
Kitki ja bede miala dziewczynke ale cala masa ciuszkow jest neutralna( biala, bezowa, zielona, zolta, jeansowa) ktora chetnie rowniez oddam wiec tez jestem chetna na adres a Ty rzeczywiscie masz wielkie serducho
 
jejku, normalnie mi się ciepło zrobiło jak tak czytam... i łzy na końcu nosa...
Kitki jestes bardzo dobrą osobą, to Ci wróci - zobaczysz, ja wierzę w karmę... :* jesteś niesamowita :) strasznie to przykre, że miłych, normalnych ludzi spotykają takie rzeczy :( choroba matki, choroba dziecka... :( czasem warto się zatrzymać i podziękować Bogu, losowi za to co mamy... ech, życie... :(
 
Noo warto byłoby się czymś podzielić. Też chętnie coś mogę wysłać - więc Kitki jak się dziewczyna zgodzi to podziel się adresem:-)
 
Dziewczyny az sie poryczalam normalnie. Jestescie cudowne. Ale ja nie pisalam tutaj o tym zebyscie czuly sie w jakis sposob zobowiazane albo ze wypada...nie wiem jak to napisac...nie chce by ktos mnie posadzil ze cos zbieram albo cos w tym stylu. Ja jestem juz dobrych kilka lat na forum i wiem ze tez nieraz sie zdarzaly takie akcje ze ktos cos chcial wyludzic, klamac itd.
Napisze do niej jutro sms bo podala mi swoj nr i zapytam. Powiem ze mam kolezanki chetne pomoc i czy zgadza sie bym podala dane i adres. Nie wiem jak to rozwiazac. Na razie ja zapytam poprostu i zobaczymy.

Co do ojca to ma 25l i niby mowi ze bedzie placil alimenty...ale wuecie jak to jest. Ona taka naiwna jest. Myslala ze wystarczy ze zarejestruje dziecko i poda ze on ojciec i juz. Dzis ja uswiadamyalam ze zarejestrowac musza iac oboje i ze on przed urzednikiem musi potwierdzic ojcostwo to wielkie oczy zrobila i widzialam ze sie wystraszyla. Mam nadzieje ze facet okaze sie choc troche w porzadku i bedzie miala te alimenty. Mowi ze nie wyrzeka sie dziecka i ze chce miec kontakt a to plus ze nie zniknal gdzies tam. Oby tylko to nie byly czcze slowa
 
Kitki cudowna inicjatywa :) ja uważam ze człowiek nie bez przypadku spotyka ludzi na swojej drodze ...często sama milam okazje sie o tym przekonać ..a chęć pomocy komuś w potrzebie jest bardzo ludzkim odruchem ...ostatnio wysłałam ogromna paczkę z ubraniami do domu dziecka w pl ...był tutaj podany apel w polskim radiu i odzew był ogromny...bardzo dużo rzeczy po moich dzieciach oddaje do czerwonego krzyża...nic nie wyrzucam a wiem ze te rzeczy przydadzą sie jeszcze komuś w potrZebie
 
Kitki bede odkładać wszystkie malutkie rzeczy i te akcesoria co dostałam i sama kupiłam i teraz mam x2 wiec z ogromna chęcią oddam..,kitki ta dziewczyna nie musi wiedzieć ze te rzeczy sa od kogos innego jak od ciebie ..mogę wysłać na twój adres;)
 
Kitki dobrze , że ją uświadomiłaś z tym zgłoszeniem ojcostwa... Moja koleżanka,która została sama z dzieckiem , miała ustalone alimenty.... jak jej były nie płacił, to państwo jej wypłacało a potem jego ścigali komornik itp. ze on musi im spłacić...
Dziewczyny mają rację.... jeśli się zgodzi podaj adres... kto będzie mógł i chciał to na pewno jej pomoże...
 
reklama
Kitki, właśnie zastanawiam się jak jest z tą rejestracją dziecka. U mnie mąż był sam, ale z aktem małżeństwa i może faktycznie jak nie są małżeństwem to on musi iść dobrowolnie uznać dziecko... Oby to zrobił, a jak nie to wniosek do sądu o ustalenie ojcostwa. Ale nie wiem czy Ona (nie chce jej ubliżać, ale na pewno nie jest świadoma jeszcze wielu rzeczy) da sobie radę z załatwianiem wszystkich formalności i będzie wiedziała, że ma do tego pełne prawo.
 
Do góry